Ogólnie możemy mówić o wygodzie, niezawodność w sprzętach z drugiej ręki to głębszy temat, dużo, a właściwie wszystko zależy od tego, jak użytkował i dbał poprzedni właściciel(e). Z każdej z maszyn możesz trafić perełkę, jak i kompletne padło podpicowane do sprzedaży
. Co do wygody. Hornet to street, naked z pozycją zbliżoną do sporta, do tego nie żałuje sobie paliwa. Fazer pozycja bardziej wyprostowana, turystyczna, zawieszenie ciut lepiej spisuje się w szybszej jeździe od tego w Bandycie, jest też od Bandita trochę lżejszy. Bandit to czysty kanapowóz, wygodny, duży, ciężki
.
Fazer i Szerszeń są chłodznone płynem, Bandyta to olejak, czyli już jeden element serwisu odpada, no i powiedzmy sobie szczerze, Bandit w porównaniu z Frezarką czy Szerszeniem jest spokojnym i ułożonym stworzeniem
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"