SkoQ napisał(a):panewki lubiały siadać
Nie do końca się zgodzę, nie lubiały. Niektórzy właściciele lubieli je zajeżdżać po prostu.
Generalnie chodzi o to żeby dbać o poziom oleju jak w każdym moto i unikać a najlepiej wgl. nie jeździć na gumie mimo że motocykl chętnie staje do pionu. Jak gdzies podleci na parę sekund to nic się nie stanie, ale jak przelecisz jakiś pokaźniejszy kawałek świecą to możesz się pożegnać z silnikiem. Po prostu V2 SVki ma słabe smarowanie w pionie żeby nie powiedzieć że prawie brak smarowania... ot co, więc do stuntu raczej się lepiej nie zabierać z tym motocyklem, chyba że jakoś ciekawie przerobić układ smarowania pod to