Scigacz.pl

przez **cinnek4fun** » 8/6/2006, 20:15

Witam !!
Wiem ze podobne pytania pojawiaja tu się często ale jakoś nie mogłem znaleźć odpowiedzi przeszukując form.

Chciałbym sobie kupić scigacza rocznik od 2002 tak do 25000 ( no chyba ze bedzie warto do czegoś dołożyc to może nawet być ciut więcej), zastanawiałem się nad cbr 954 lub zx9r ale oczywiscie nie wykluczam ani R1 ani gsxr-a, tu właśnie moj problem napiszcie swoje opinie na temat tych motorków jak z swerwisem, częściami, awaryjnością, kosztami utrzymania lub poprostu jakie jest wasze zdanie, co byście wybrali na moim miejscu i dlaczego?? każda opinia jest dla mnie ważna bo to w końcu nie mało kasy. Z góry bardzo dziękuje i Pozdrawiam

przez **EloZiom** » 8/6/2006, 20:17

jesli sie zdecydujesz na R1 to mój kumpel ma.
ma tam kilka częśći wymienionych na sportowe wiec ma bardzo dobre osiągi

przez **cinnek4fun** » 8/6/2006, 20:20

EloZiom napisał(a):jesli sie zdecydujesz na R1 to mój kumpel ma.
ma tam kilka częśći wymienionych na sportowe wiec ma bardzo dobre osiągi

Chcę sprowadzić z niemiec tam sa lepsze drogi i dużo większe szanse że nie trafie na oszusta.

przez **siekson** » 8/6/2006, 23:12

EloZiom napisał(a):kilka częśći wymienionych na sportowe wiec ma bardzo dobre osiągi

A ze niby bez tych sportowych czesci R1 to straszny mul i sie trzeba nogami przy ruszaniu odpychac

A co do twojego pytania cinnek to wszystkie sprzety sa extra. No moze kawa troche odstaje(zaraz evil bedzie toczyl piane;) ). R1 i gixer sa strasznie wsciekle i trzeba z taka maszyna umiec sobie radzic. Honda ma tego plusa ze daje swietne osiagi przy nieco lagodniejszej charakterystyce silnika.
P.S. Znajomy w tym roku kupowal litrowke i zdecydowal sie na cbr 929.

przez **kris_big** » 9/6/2006, 07:19

siekson napisał(a):
EloZiom napisał(a):kilka częśći wymienionych na sportowe wiec ma bardzo dobre osiągi

A ze niby bez tych sportowych czesci R1 to straszny mul i sie trzeba nogami przy ruszaniu odpychac

A co do twojego pytania cinnek to wszystkie sprzety sa extra. No moze kawa troche odstaje(zaraz evil bedzie toczyl piane;) ). R1 i gixer sa strasznie wsciekle i trzeba z taka maszyna umiec sobie radzic. Honda ma tego plusa ze daje swietne osiagi przy nieco lagodniejszej charakterystyce silnika.
P.S. Znajomy w tym roku kupowal litrowke i zdecydowal sie na cbr 929.

Kawa troche odstaje? :?:

czyzby kolejny znawca Kawasaki? ciekawe jak odstaje chyba ze kierowca wygrzanej w kosmos ZX-10R w ferworze walki nie potrafi jej opanowac

A moze ZX-12R jest mulowata

Ja sam latam ZX-12R i niech ktos sprobuje mnie taka litrowka jak cbr929 odejsc

zareczam ze wciagne go RAM-AIR a wypluje wydechem

Jak R1 i gixer sa wsciekle to przejedzcie sie na ZX-10R.
Jak na torze Poznan pierwsze ZX-10R zaczely latac, to ludzie mieli problemy bo sa tak wsciekle ze nie mogli ich opanowac. W przeciwienstwie do R1 i gixer.
A jak ktos ma watpliwosci co do trwalosci Kawasaki to niech przeczyta post z tego forum:
http://www.zx-12r.org/phpBB2/viewtopic. ... 2933807ebc
rekordzista ma zrobione bezproblemowo prawie 120.000 km

szczeka opada

przez **cichy** » 9/6/2006, 08:30

ZX-12 Może nie jest mułowata, raczej taboretowata.
Strasznie ciężka i jest to raczej duży turystyk, nikt się takim nie ściga.
Jeżeli chodzi o kawy w kategori sport (czyli do 1000cc), to kawa dopiero tak gdzieś od dwóch lat konkuruje z resztą stawki.
W poprzednich rocznikach np: zx9 98r. do 2002r. odstawały od konkurencji, przeważnie były sporo cięższe, a gdy inni przeżucili się już na widelce upside down kawa miała dalej zwykłe twierdząc że są lżejsze, a i tak była cięższa.
No i w rocznikach do 2002r. były bardzo słabe ramy.
Widziałem na własne oczy rame rozprutą, a motocykl nie miał żadnego dzwona, po prostu zaczeła pękać os stawiania na gume.
Pozatym z jakiegoś powodu kawy z tych samych roczników co r1 np: są z jakiegoś powodu tańsze.

Powiem ci tak.
Jak chcesz się ścigać bierz gsxr najlepiej k3 ( na tor będzie najlepszy)
Jak chcesz się polansować weź r1- jest chyba najładniejsza
Jak masz ograniczone fundusze weź kawe
Jak chcesz po prostu jeździć weź hode

przez **siekson** » 9/6/2006, 10:44

kris moze i nie jestem znawca kawasaki ale przynajmniej czytac potrafie. Widziales gdzies w temacie zx12 lub zx10?? Bo ja widzialem tylko zx9r.

A poza tym wszystko jest tak jak napisal cichy - Kawa dopiero od modelu zx10r zaczela sie liczyc w litrowkach

przez **cichy** » 9/6/2006, 11:02

Tu masz porównanie z roku 2000
http://www.mcnews.com.au/Testing/Compar ... 0Page1.htm

CBR929
http://www.mcnews.com.au/Testing/hondac ... detest.htm

R1 200r.
http://www.mcnews.com.au/Testing/yamahar1test.htm

Porównanie 1000cc 2001rok
http://www.mcnews.com.au/Testing/Superb ... _Page1.htm

CBR 954
http://www.mcnews.com.au/Testing/Honda/ ... Page_1.htm

przez **kris_big** » 9/6/2006, 11:03

Dobra, spoko nic nie mowie.
Bronie tylko Kawy

A co do porownania ZX9 do reszty stawki jak CBR, R1 i GSXR to ja sie w pelni zgadzam ze ZX9 nie ma szans. Zreszta sam mialem ZX9 w przeszlosci i wiem jak to wyglada.
Dla mnie Kawa to tylko ZX10 lub ZX12, o poprzednich modelach delikatnie mam raczej srednie zdanie, niestety.
Moze za ostro wystartowalem, ale ja mialem na mysli ZX10, a post byl w sumie o ZX9 :oops:

przez **BigBiker** » 9/6/2006, 16:37

Wściekłość a szybkość to 2 różne rzeczy i wcale nie musza iść w parze . Najszybsze są te sprzęty które mają odp zawieche , są przewidywalne , mocne . A jak juz są tylko mocne a cała reszta odstaje to niestety ale za mało . Popatrzecie na wyścigi na świecie - gdzie Kawasaki króluje ???

przez **gixxer** » 9/6/2006, 16:46

ja wam powiem wszystkie te motory sa fajne w czoraj jezdzilem na suzuki tl1000 piekna sprawa ten dwu cylindrowiec pomysl tez nat takim moto strasznie duzy moment obr. a co do kawasaki ja kupilem sobie nowe zx10 r i musze wam powiedziec straszna moc ale tez mozna nim np. jezdzic przyjemnie po miescie jestem bardzo z niego zadowolony.

przez **gixxer** » 9/6/2006, 16:57

i jeszcze jedno sluchajcie nie ma co sie oszukiwac bo wiekszosc z nas uzywa te motory do jazdy po ulicach i cz kawa ma 180km czy yamaha 160km itp. i czy ten motor skreca tak a drugi inaczej to nie ma wiekszego znaczenia bo i tak tego nie odczujesz az tak chyba ze jezdzisz na tor. wszysktie te motory sa super i kwestia gustu i dopasowania jak czytacie magazyny o motorach to w jednym kawa jest najlepsza a w drogim honda i tak to jest. Bynajmniej ja tak mysle.

przez **BigBiker** » 9/6/2006, 17:39

dobrze mówisz

przez **voltan** » 13/6/2006, 09:36

A ja bym, nie kupił niczego innego jak Honda - oczywisćie patrząc na modele do 2003 roku. Na nowy niestety mnie nie stać

Sam objeździłęm 2 hondy a teraz mam trzecią 929. Jak dla mnie najważniejszą zaletą całości jest jakość wykonania. Suzuki zawsze śmierdziało tandetą - nie wiem jak najnowsze modele. Ale te z lat 96 w góre to jak dla mnie sieczkarnie. Starą F3 z 98 roku zrobiłęm 20tkm bez żadnych napraw, regulacji, z nieregularnym wymienianiem płynów (oleju - latałem na Mobil 10w40 semisynthetic - podobno lipa), strzelaniem ze sprzęgła na nieprzerobionym sprzęcie... Sprzedałem - kolega zrobił kolejne 20tkm i sprzedał dalej... Teraz pokażcie mi jakąs taką Kawe, Suzuke albo Yamahe.

Wiesz, jak Cię stać na wyścigi, masz serwis pod ręką za darmo (bo sam pogrzebiesz) to kup to co Ci sie podoba. Jak nie chcesz mieć problemów i miećfrajdę z jazdy motocyklem co ma ew kilka KM mniej niż kolego to wybierz Honde.

PS CBR SC 33 maiałkeidyśzrobiony test wytrzymałościowy - przy 200tkm w silniku na jednym z cylindrów spadło sprężanie do 7 bar... A to moel sprzed dobrych 10 lat.. W tym momencie przypomina mi się stary "olejak" GSXR co po 20tkm miał już wszystko rozjeb...

przez **cichy** » 13/6/2006, 10:07

Dobre gadasz nie ma to jak Honda. Motocykle dopracowane w każdym calu.
W cbr 600 f3 wkurzał mnie tylko słaby dostęp do schowka, za to w 929 jest ogromny.

przez **Puli** » 2/8/2006, 19:30

Ile piw miescisz u siebie ciekaw jestem???

przez **dzikus** » 2/8/2006, 19:44

To juz chyba wiemy puli za co ci zabrali prawko. No ale coz, trudno.

przez **cichy** » 2/8/2006, 21:18

Nie wiem ile piwa wchodzi. :lol:

Nie sprawdzałem, ale spokojnie spakujesz buty, spodnie, isostara i kanapki.

przez **Frycio** » 3/8/2006, 01:54

wszystkie te sprzęty są dobre.a kazdy chwali najbardziej to co sam ma.a co do opini o GSX-R olejaku to sie nie zgadzam zupełnie.to raczej wytrzymałe sprzęty.mój był ostro ganiany i jeżdził bezawaryjnie przez cały mój okres uzytkowania.a śmigał w różnych warunkach.i dzięki niemu został mi sentyment do GSX-Rów.

Scigacz.pl

Jakiego scigacza wybrać??

Jakiego scigacza wybrać??

Kto przegląda forum