Zobacz wątek - Inazuma 1200
NAS Analytics TAG

Inazuma 1200

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Inazuma 1200

Postprzez vcore » 25/11/2013, 20:42

Co sądzicie o tej izie? http://allegro.pl/suzuki-gsx-1200-inazu ... 34944.html

Robiona na turystyka więc przypuszczam, że nie katowana. Przebieg raczej oryginalny... Może ktoś miał okazję ją zobaczyć na własne oczy? Sprzedający ma jeszcze kilka motocykli w ofercie, ale nie wydaje się handlarzem.

Z góry dziękuję
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin


Postprzez therminator » 27/11/2013, 00:03

Witaj,
Sprzedający to bogaty człowiek. Nie jest handlarzem, płaci więc OC za wszystkie maszyny, wszystkie są zarejestrowane na niego, serwisuje je itd.
OK. Odrobina ironii mająca wzbudzić czujność.
Na sąsiednim forum podawałeś, że ktoś dla Ciebie ma kupić Inke. Czy to ten motor?
Zajrzyj na link w mojej stopce - jak nie popłynąć przy zakupie.
Załączony link to przykład z życia, ilustrujący to co napisałem o zakupie.

Merytorycznie:
1. Lusterka nie oryginalne -> przygoda po której pojawiły się zamienniki,
2. Powginany (ale oryginalny) tłumik -> przygoda potwierdzająca nieoryginalność lusterek. Albo człowiek z tym jeździł bo mu nie zależało, albo był brak kasy na odbudowę (podobnie jak z lusterkami). Jak brak kasy to co z normalną eksploatacją -> wymiana oleju co 6 kkkm, smarowaniem napędu, wymianą sprzęgła itd.
3. W jednym ogłoszeniu dwie sprzeczne informacje: Bezwypadkowy (skąd wgnioty i nieoryginalne części), Kupiony w salonie (nie w Polsce chyba i nie przez obecnego właściciela), Pierwszy właściciel (chyba w Polsce), Sprowadzony (to akurat może być prawda). Jedynym przypadkiem potwierdzającym prawdziwość tego ogłoszenia byłoby - jakby człowiek nabył go z salonu w czechach lub niemczech. Ale wtedy powinien mieć fakturę/rachunek zakupu na siebie.
Do tego w opisie: "jeden właściciel od nowości". Chyba "nowości".
Inazumy nie były sprzedawane w Polskiej dystrybucji Suzuki.
Tyle sprzeczności w jednym ogłoszeniu to dziwny zbieg okoliczności.
Analiza zdjęcia:
4. Leżał na obydwóch stronach. Prawa - wgięty tłumik, zgięta klamka hamulca, Lewa - zgięta klamka sprzęgła.
5. Odnoszę dziwne wrażenie, że napisy GSX 1200 na bocznych deklach lecą w dół a chyba powinny być w poziomie.
6. Wygięte manetki i przytarte dekle potwierdzają gleby w ruchu
7. Tarcze z przodu wydają się oryginalne - sprawdziłbym czy mają wymiar >= 4mm, będący wymiarem granicznym. Jak nie to negocjować cenę. Jedna tarcza to około 800 PLN.

Reasumując.
Ślady przygód to kosmetyka. Piszę o nich, żeby było wiadomo co można wyczytać z jego wyglądu.
Za tę cenę można dostać motor raczej nie noszący tych śladów. Jeżeli jest mechanicznie sprawny a walory estetyczne nie grają roli to OK.
Sprawdził bym kolor plastików od środka pod siedzeniem i na boczkach - czy były malowane. Krzywe napisy mogą sugerować ich odklejenie malowanie i przyklejenie.
Zajrzenie pod bak powie, czy ten był również malowany. Oczywiście użytkowo to nie wpływa - ale o cenie można pogadać.
Sprawdziłbym czy są ograniczniki kierownicy i czy spawy na nich są oryginalne + czy rama była malowana.
Sprawdź też sprzęgło - gdzieś na mojej stronce jest opisana diagnostyka. (wymiana pakietu to kolejnych 600-700 PLN)
Odpytałbym, gdzie był przerabiany tył na turystyka. Jak u nas to OK. Jak został sprowadzony w takim stanie np. z niemiec - to zrobił spore przebiegi >60 tys.
Cena jest przeciętna. Dużo z niej nie utargujesz, mimo stanu.
Wszak to jest dobrze zbierający się litr - mimo swoich lat.

T.

PS.
Jak to Twoje pierwsze moto to radzę uważać przez pierwszy sezon.
3.1 s do 100 km/h nie biorą się z powietrza a nisko dostępny moment w przypadku omsknięcia się ręki na manetce potrafi wyrwać moto do przodu, lub strzelić balet na śliskim.
Suzuki GSX 1200 Inazuma
http://inazuma.m4i.pl (otwórz link)
therminator
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 8/2/2013, 17:42
Lokalizacja: Trójmiasto


Postprzez vcore » 28/11/2013, 16:50

Dzięki wielkie :) sory, ze tak późno odpowiadam ale nie miałem w ogóle czasu żeby zajrzeć. Twoją stronę przeczytałem od deski do deski i wiele rzeczy sobie uświadomiłem.

Dlatego też w moim budżecie zacząłem poszukiwania 750. Tras długich nie będę raczej pokonywać, będą to głównie wypady do mielna (poniżej 20km) i jazda po mieście. No i także z uwagi na rozsądek, nie mam obaw, 1200 bym opanował, ale w przypadku błędu trudniej go okiełznać.

Co mógłbyś powiedzieć o tej izie? http://otomoto.pl/suzuki-gsx-750-inazuma-M3811560.html

Na oko wygląda na zadbaną, napęd chyba nowy(?). Cen tez przyzwoita na moje oko - czy jednak przeciętna?

Pozdrawiam
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez therminator » 29/11/2013, 07:57

Co do ogłoszenia...
To co rzuca się w oczy:
1. Nie oryginalny tłumik
2. Nie oryginalne kierunkowskazy
3. Brak uchwytu pasażera (??)
4. Nie oryginalne zawieszenie (oryginalne to Showa ze zbiorniczkiem)
5. Brak tylnego błotnika (zastąpiony uchwytem na rejestrację
6. Wymieniana prawa pokrywa z napisem suzuki
7. Płaska naklejka SUZUKI na zbiorniku paliwa - oryginał jest wypukły i chromowany
8. 39 tys. to miał, ale kilkadziesiąt tysięcy temu ....
9. Łańcuch się błyszczy - ale długość napędu pośrodku regulacji
10. Opony bliżej końca eksploatacji niż początku

Co do oceny...
Bez rewelacji. Brak oryginalnych napisów na zbiorniku nie jest dobrym znakiem.
Brak dużej ilości oryginalnych elementów - oznacza reanimację albo zlewkę właściciela na jego stan, gdzie jedno i drugie jest średnio akceptowalne.
No i do ceny dolicz jeszcze jakieś 500-800 zł za zarejestrowanie w Polsce.

Bardziej polecałbym tę maszynę:
http://allegro.pl/suzuki-gsx-750-inazuma-2001-r-polecam-i3749212906.html (otwórz link)
Zarejestrowana i jeżdżona w Polsce (jak doliczysz do poprzedniej ceny koszty rejestracji - to wyjdzie proponowana przeze mnie cena). I też jest z Wielkopolskiego więc masz najbliżej.
Oprócz kanapy, kierunkowskazów, lusterek i podnóżków wydaje się, że reszta jest w oryginale (mogła nie mieć poważniejszych szlifów).
Jak piec jest w dobrym stanie to jest warta uwagi.
Przebieg 28 tys - nic tylko się uśmiechnąć, wszak to Polska. Każdy robi po 3-6 tys w sezon, a przebieg po 13-15 latach rzadko kiedy wyższy niż 35 tys.
Jeżeli jest sprzedawana z kufrem - to masz dodatkowy bonus na jakieś 300-500 zł, za stelaż i kufer.
Zastanawiają mnie te polerowane felgi. Większość jest z malowanymi...

PS.
Nie wiem czy wiesz, ale 750-ki wcale mniej nie palą niż 1200 .... ;-)
Suzuki GSX 1200 Inazuma
http://inazuma.m4i.pl (otwórz link)
therminator
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 8/2/2013, 17:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez vcore » 29/11/2013, 14:35

Wow... :D dobrze, że nie porwałem się na zakup "na oko"... Dzięki wielkie. Nie sądziłem, że można aż tak dużo wywnioskować ze zdjęcia.

Ta niebieska też przykuła moje oko, ale kolor... cholera, choruję na czarny!
Prosiłbym jeszcze o opinię o tej izie: http://tablica.pl/oferta/suzuki-gsx-750 ... 62625711ef

Co do spalania to nie chodzi o paliwo, ale ogólną moc. Rozmawiałem ze znajomym i stwierdził, że przy mniejszych prędkościach (poniżej 170) różnica jest minimalna. Ja preferuję i tak bardziej spokojną jazdę i raczej bez pasażera.

Na kuferkach ani gadżetach mi nie zależy (nie chcę dopłacać) :) najważniejsze, aby była to zdrowa, czarna sztuka.

Jeśli chodzi o owiewkę - akceptowalna. Pewnie wpływa znacząco na komfort przy dłuższej jeździe.

Dziękuję!
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez therminator » 29/11/2013, 23:25

Wiesz, że czarne wyszczupla? :)

Ja też chorowałem na czarne ale wyszło mi że Candy Antara Red.
Dzisiaj nie kupiłbym czarnego - jest takie ..... inne i mało ciekawe. Ale to moja subiektywna opinia. Ale o gusta się nie sprzecza.

Co zaś do mocy.
Nie moc się liczy tylko moment.
Możesz przyśpieszać tak samo kręcąc silnik do 6-7 tys.(mniejsza pojemność) lub przy 4 tys. (przy większej pojemności). W konsekwencji wyżej trzeba kręcić moto o niższej pojemności a za tym idzie spalanie. Stąd mimo różnicy pojemności spalanie w 1200 podobne a czasem nawet mniejsze.

Co zaś do linka.
Z grubsza wygląda zdrowo. Ale ...
Zwróć uwagę, że jak masz zakładany deflektor albo małą szybę, to w każdej chwili możesz zdjąć i masz oryginalny reflektor i oryginalnego (pięknego) nakeda.
W tym przypadku masz czachę z szybą i zmienionymi lampami.
Podejrzewam, że jak zdejmiesz owiewkę (w upalny dzień) to moto będzie wyglądało jak transformer. Czyli jeździsz z szybą cały rok, żeby nie straszyć innych użytkowników drogi.
Inka po dodaniu przedniej (a szczególnie dużej) szyby traci na urodzie (ach ta przednia lampa z chromowanymi kubkami zegarów) i wygląda jak hybryda skutera (przód) z oldtimerem (środek i tył). Hmm... Nie wiem czy o taki efekt Tobie chodziło.
Niby moto dla światowego szwendacza-turysty. Ale kolejne ale...
Zastanawia mnie dla czego ma spiłowane bolce przy podnóżkach (gumy podnóżków są w miarę nowe - czyli podnóżki były zmieniane w międzyczasie). Czy dla tego że było kładzione na asfalcie tak, że bolce podnóżków się starły (obustronnie), czy były one przeszczepione z innego moto???
Malowane pokrywy silnika z lewej i prawej uzupełniają zestaw pytajników. Czy silnik też - nie można tego zobaczyć na zdjęciach.
Brak zdjęcia licznika, więc nie wiadomo ile kilometrów ubyło...
Jak w poprzednim poście - jak owiewka z lampą była montowana w niemczech (czy są papiery na homologacje??? Moto musi przechodzić przeglądy) to na pewno nie ma 35 tys. Turystykami nie jeździ się do pracy tylko po naszej kuli ziemskiej. A niemcy nie wydają kasy na bajery, tylko praktycznie....

T.
Suzuki GSX 1200 Inazuma
http://inazuma.m4i.pl (otwórz link)
therminator
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 8/2/2013, 17:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez vcore » 30/11/2013, 13:27

Jak zwykle dzięki za wyczerpującą odpowiedź!

Co do koloru, uwielbiam czerń - choćby dlatego, że wyszczupla :D ale poważnie - chętnie kupiłbym też srebrną, albo oliwkowy metalik (bo taką widziałem, nie wiem czy oryginalne malowanie?), ale niebieski wydaje mi się taki trochę wakacyjny. Czerń ma u mnie pierwsze miejsce, oczywiście nie kosztem jakości samego motocykla.

Jeśli chodzi o owiewkę to jestem w stanie zaakceptować, oczywiście ładniejsza byłaby szybka doczepiana nad oryginalnym reflektorem ale jeśli nie była ona zakładana z powodu stłuczki to mi nie przeszkadza. Oryginalną lampę można pewnie kupić za niewielką kwotę i zapewne nie stracę, gdy sprzedam tą owiewkę. Nie odstrasza mnie to, że motor z czasem będę musiał trochę zmodyfikować pod siebie - z resztą mam już plany m.in. dotyczące siedziska które chce obić brązową skórą.

Co do przebiegu to w ogłoszeniu napisał, że 35 miał jak motocykl kupował - obecnie ma 51.

Jest jeszcze taka - http://tablica.pl/oferta/suzuki-gsx-750 ... 62625711ef
I taka http://tablica.pl/oferta/suzuki-inazuma ... 62625711ef

Jestem naprawdę wdzięczny za pomoc! Jak już kupię, to wpadnę do trójmiasta ;)

Pozdrawiam
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez vcore » 3/12/2013, 22:53

Pozwolę sobie podbić

To co mi się udało sprawdzić to sprawdziłem. Ta druga wydaje się oryginalna w dużej mierze, a właściciel przekonuje, że nie zależy mu bardzo na sprzedaży i motor przygotował już do zimowania. Faktycznie ogłoszenie wisi tylko na tablicy.

Byłbym wdzieczny za krótką opinie któregoś ze speców

Pozdrawiam
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez therminator » 4/12/2013, 07:59

Witaj,
Przy takim zdjęciu trudno ocenić stan faktyczny.
Cena wydaje się atrakcyjna, jednakże zastanawia mnie bilans ekonomiczny tego motocykla.
Cena wywoławcza 6700. Zważywszy, że człowiek włożył w niego po zakupie (w tym roku) około 2000 tys. (tyle kosztują mniej więcej rzeczy, które opisał, że zostały wykonane) to zastanawiam się za ile kupił ten motor lub dla czego sprzedaje taki doinwestowany.
Oczywiście może to być nadinterpretacja z mojej strony - czego kupującemu życzę (jeżeli piec zdrowy).

Z grubsza rzecz biorąc, jak do tłumika ktoś dodaje do dbkiller to znaczy, że motor przekracza normę dźwięku. Owszem parę kucyków więcej z tego powodu może się pojawić - ale i zwiększa się ryzyko zatrzymania dowodu rej.
DBkiller lepiej wozić ze sobą na wypadek kontroli policji z sonometrem.
Obowiązkowo zabierać na przegląd (założony), gdyż bez tego może nie przejść przeglądu.

Uwagi na podstawie zdjęcia:
- Kanapa wygląda jak by była reanimowana - czyli obciągnięta jakimś innym niż fabryczny plastik materiałem
- wydaje mi się, że dekle od sprzęgła i przerywacza różnią się odcieniem
- Kierunkowskazy z innej parafi.

Generalnie jak: silnik zdrowy, kanapę i tak planujesz zmieniać, kierunki to kosmetyka możesz się poważniej rozważyć ten zakup.
Ale zastanowił bym się nad wizytą u jakiegoś speca, co oceni stan silnika.
Tutaj (z grubsza) napisałem jak to zrobić:http://inazuma.m4i.pl/?p=128 (otwórz link) .
Wymiana uszczelek pod pokrywą zaworów może oznaczać albo wykonane regulacje (jak w opisie) - co jest pozytywnym objawem, gdyż człowiek myślał o użytkowaniu albo inne naprawy, a przy okazji regulacje co może być przyczyną sprzedaży.

T.
Suzuki GSX 1200 Inazuma
http://inazuma.m4i.pl (otwórz link)
therminator
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 8/2/2013, 17:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez vcore » 4/12/2013, 12:28

Dziękuje ponownie!

Twoją stronę przeglądam oczywiście regularnie :)
O inazumie w sieci jest bardzo mało konkretnych informacji.

Umówiłem się ze sprzedającym na kontakt w godzinach wieczornych, zobaczymy. mam nadzieję, że mogę liczyć na szczere odpowiedzi na zadane pytania. Zapytałem zgodnie z tym co napisałeś - o kierunki, kanapę i dekielki.

Generalnie przed takim zakupem często sprawdzam "tożsamość" sprzedającego w internecie, aby wykluczyć idiotów (nazywając ich po imieniu). Na razie wnioski mam pozytywne - facet wydaje się raczej rozsądny. Mam nadzieję też, że zgodzi się na wizytę u mechanika przed zakupem.

Co do kanapy, uwielbiam brąz, więc będzie obita brązową skórą, która już czeka :)

Powoli rozglądam się też za transportem, bo trasa Kraków - Koszalin to spory kawałek.

Przy okazji, to co udało mi się wywnioskować - inazumy z 1998 mają na baku tylko naklejkę, a chromowane napisy mają dopiero motocykle od 1999 roku. Choć też początkowo wydawało mi się, że to oznacza nieoryginalny bak.

Zauważyłem pordzewiałe klaksony i trochę zużyty układ wydechowy (matowy, zaśniedziały), ale to jest raczej normalka, choć widziałem motocykle z 2000 roku które miały rurki jeszcze błyszczące.

Poprosiłem o zdjęcia lagów, silnika z obu stron, zegarów i reflektora, układu wydechowego. Zapytałem też czy ma do niego oryginalny tłumik.

Poszanowanie,
Michał
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez therminator » 4/12/2013, 22:43

Jak rano patrzyłem - to było jedno zdjęcie i był inny opis tytułowy (uboższy).
Teraz pojawiło się więcej fotek - więc zaszła interakcja ;-)
IMHO.
Istotne jest dla czego człowiek sprzedaje moto - po tym jak włożył w nie 2 koła.
Druga sprawa. Transport.
Zorientuj się, czy w okolicy są inni handlarze/zakłady i dowiedz się, jakie mają koszty transportu.
Czasem koszt transportu jest tylko nieco wyższy niż koszty przejazdu takim moto od miejsca kupna do domu.
Twoje koszty to: Dojazd na diagnostykę. powrót, ewentualny nocleg i potencjalne koszty weryfikacji w warsztacie.
Możesz się zastanowić, czy nie nadać moto kurierem - do Koszalina. Kosztowo może wyjść tyle samo co paliwo na powrót.
Ustal w sposób szczegółowy ze sprzedawcą jego stan techniczny. Ustal również, że jeżeli stan techniczny będzie znacząco odbiegał od ustalonego - pokrywa koszty przejazdu (koszty weryfikacji w serwisie - są bezdyskusyjnie po Twojej stronie).
To bardzo istotne. Gdyż jak sprzedający przystanie na zwrot kosztów - to znaczy, że maszyna jest w opisywanym stanie, więc ponosi ryzyko, które akceptuje. Jak zacznie się wymigiwać - to trzeba dokładniej zbadać temat, żeby nie wydać 400PLN na przejazd do Krakowa i powrót (bez noclegu i kosztów przeglądu).

Poproś jeszcze o zdjęcia:
1. Lagi 10 cm nad uszczelniacami (obydwie od przodu)
2. Nabity na główce ramy VIN
3. Tabliczkę znamionową
4. Ogranicznik skrętu na główce
5. silnika lewa i prawa strona - widoczność całego silnika + zdjęcie pokrywy łańcucha rozrządu (obustronnie - to taka wypustka nad pokrywą zaworów)
6. zdjęcie zegarów razem z górną półką i widoczną stacyjką (takie od góry)
7. prędkościomierza z licznikiem
8. plastików pod siedzeniem (tzw. boczków) - od środka
9. plastiku zadupka - od środka
10. klocków hamulcowych przód i tył
11. ramy nad pokrywą zaworową
12. końcówki baku - tam, gdzie styka się z kanapą
13. dwóch kluczyków (normalny i zapasowy).
14. baku w środku, z widocznym wlewem.
15. zębatki napędu (odbiorczej)
Zdjęcia powinny być ostre (nieporuszone) i mieć rozdzielczość co najmniej 2 MPix - żeby było widać szczegóły.
Dopiero po tych fotkach możesz zobaczyć część jego stanu techn.
Nie zobaczysz np. stanu instalacji elektrycznej.
Dowiedz się jeszcze, z jakiego kraju został sprowadzony. To bardzo istotne dla oceny realności jego przebiegu.
Czy sprzedający jest jego pierwszym właścicielem w Polsce czy kolejnym?
Czy jest wpisany w dowodzie rejstr.?
Jak pierwszym to powinien posiadać całą dokumentację (z umowami zakupu od właściciela i tłumaczeniami) dot. pierwszej rejestracji.

PS.
Oryginalny układ wydechowy był cały z nierdzewki.
Montowane zamienniki z reguły nie są z nierdzewki, więc gryzie je ząb czasu.

PS2.
Rejestracja z tyłu jest krzywa względem lampy a prosta względem czarnego błotnika.
Do weryfikacji, czy zadupek nie miał jakiś przygód (co by się łączyło z nieoryginalną kanapą)

T.
Suzuki GSX 1200 Inazuma
http://inazuma.m4i.pl (otwórz link)
therminator
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 8/2/2013, 17:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez vcore » 5/12/2013, 01:10

Chyba kliknąłeś w inny link, ta Inazuma ma ciągle taki sam opis :D i zdjęcia też. Wydają się dość aktualne (1-2 miesiące). Poprosiłem o zdjęcia elementów które wymieniłeś. Wielkie dzięki za tak merytoryczne podejście. Gdyby nie Ty to pewnie nadziałbym się na minę.

Czy jest sens płacić za weryfikację motocykla po numerze VIN? Pewnie jeśli miał szlif i był naprawiany na własną rękę to i tak nie będzie to opisane, ale w końcu nie jest to olbrzymi koszt.

Co do transportu to zorientowałem się i kosztuje on około 350 zł za pośrednictwem firmy Grupa CAT - podobno są do tego profesjonalnie przygotowani bo transportują motocykle dla dilerów i dostarczają "pod drzwi". Niestety wycieczka do Krakowa nie wchodzi w grę, po prostu nie mam czasu, najwcześniej mógłbym pojechać tam w połowie stycznia :(

Na wycieczkę 150-200 km mógłbym sobie pozwolić, ale nie 700.

Swoją drogą, czy w cenie do 7500 zł można kupić tą inazumę w stanie zadowalającym? Bo może po prostu szukam w złym budżecie? Widziałem 750tki za 10 tyś, ale to wydaje mi się zdrową przesadą. Co innego gdyby to byla 1200.

Mój budżet to 8000 zł, wliczając w to transport i nowe blachy
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez therminator » 5/12/2013, 10:00

Link raczej ten sam.
Tylko jakoś inaczej wyświetliło mi stronę (pojawiły się fotki w treści strony).
Może to kwestia przeglądarki a może była modyfikacja:
Kraków Dodane przez: Daniel o 09:59, 3 Grudnia 2013, id ogłoszenia: 57507639, Wyświetleń: 634

Co do VIN-a: Przy sprowadzanych motocyklach może się zdarzyć, że za granicą był złomowany przez ubezpieczyciela, a u nas jeździ jako bezwypadkowy....
Informacji o Szlifach i naprawach po VIN-ie nie uzyskasz.
Szczerze, to nie wierzę w idealne stany, sprowadzane do nas i sprzedawane w tej samej cenie.
Wystarczy popatrzyć, jakie są ceny tych motocykli w Niemczech, a handlarze muszą swoje zarobić i nie jest to 100zł (czas, paliwo, itd.).
Z reguły są to motocykle zapuszczone albo w gorszym stanie, kupowane za małe pieniądze i u nas doprowadzane do używalności i sprzedawane.
Czasem można trafić perełkę, jak jakiś emeryt za bezcen sprzeda moto w dobrym stanie, ale to rzadkie przypadki. Ja się łudzę, że mi się taki przytrafił (przy przebiegu 58 tys. miał jeszcze oryginalne sprzęgło, które było grubsze niż kupiony w kraju nowy zamiennik). Ślady na budzie wskazywały na turystyczne użytkowanie co by tłumaczyło dobry stan techniczny całej maszyny i oryginalne prawie wszystkie części (poza kierunkowskazami). No i to maszyna z Niemiec, gdzie zimą stoją w garażu a nie śmigają cały rok - jak to się dzieje przy angielskich, włoskich i francuskich egzemplarzach.
Zwróć uwagę, że poniżej pewnego pułapu cen (10 kpln) to już nie ma takich wielkich różnic cenowych pomiędzy rocznikami, markami i moto tanieje bardzo powoli i o bardzo niskie kwoty.

T.
Suzuki GSX 1200 Inazuma
http://inazuma.m4i.pl (otwórz link)
therminator
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): 8/2/2013, 17:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez vcore » 5/12/2013, 10:25

W ideały ja również nie wierzę i nawet takiego motocykla nie oczekuję - ideał tylko w salonie :) używany jest jednak motocyklem który przebył kilkadziesiąt tysięcy klocków, więc trudno wymagać aby nie miał rysek, otarć czy ubytków sprzętowych (kierunki np.)

Z tymi cenami handlarzy to tak właśnie myślałem, zawsze dziwiło mnie, że ceny świeżo sprowadzonych są niższe niż regularne ceny w DE. Dlatego omijam sprzęt sprowadzany na handel - lepiej przepuścić okazję niż ryzykować. Inazuma od "dziadka" byłaby super, byłbym w stanie dopłacić nawet kilka stówek i spać spokojnie. Kto wie, może niedługo się pojawi...

Szkoda, że użytkowników izek nie ma tylu co innych olejaków.

Na razie czekam na zdjęcia, zobaczymy co z nich wyniknie.
vcore
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28/10/2009, 13:43
Lokalizacja: Koszalin



Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości




na gr