co wybrac na pierwszy motocykl Hornet Bandit czy Fazer

[matejzen]

witam mam 30l i chciałbym rozpocząć przygode motocyklowa,
prawko zdane na Sv 650


jako pierwszy motocykl chcialbym jakÄ…Å› 600cm do jazdy po miescie i na wypady za miasto, mam 176cm wzrostu i 75Kg
bede czesto poruszać sie z pasażerem.

co proponujecie z tych trzech motocykli
strój juz czeka RST tekstylny wraz z obuwiem takze RST

który z motocykli jest najlepszy najmniej avaryjny i tani w eksploatacji a co najważniejsze wygodny i dobry w prowadzeniu..

nie mysle nad przejazdami nocnymi po miescie na kole czy po 200km/h chcem poprostu cieszyc sie jazda:D
pozdrawiam czekam na podpowiedzi moze ktos ma do sprzedaży ciekawą maszyne prosze o info;)

[Nepri]

bez budżetu może być cieżko Ci pomóc

[Macul]

Oba motocykle są bezawaryjne, o ile się dba. Koszta eksploatacji również są podobne. Jestem typem 'Hondziarza' dlatego według mnie - szerszeń.

[Black-Ghost]

Z tej trójki polecam FZ6

[fincher]

Ja jeździłem 2 lata na 125cm. W tym roku przesiadłem się na FZS 600 i z czystym sumieniem mogę go polecić.
Prowadzi się jak po sznurku, bardzo lekko, w zakrętach nie trzeba z nim walczyć tylko wystarczy dać mu delikatny sygnał gdzie chcesz żeby jechał.
Trzymany w przedziale 1-7krpm jest bardzo łagodny i przewidywalny. Powyżej 7 tysięcy obrotów czuć że silnik dysponuje pokaźnym stadem 95KM które ochoczo wyrywają do przodu. Dobra ale jak sie rozpędzimy trzeba też sie zatrzymać, i tutaj dwie sporych rozmiarów tarcze z przodu i jedna z tyłu doskonale spełniają swoje zadanie.

Podstawowym zakupem przy Fazerku jest natychmiastowa zmiana szybki na wyższą i lusterek od fazerka 1000 lub wersji wtryskowych. Oryginalne są po prostu krótkie i widzimy swoje ramiona zamiast całego obszaru za sobą.
Można pokusić się o wymianę/obszycie oryginalnej kanapy ale to już kwestia gustu. Fazerek jest idealny do jazdy po mieście jak i turystyki (pod warunkiem założenia wyższej szyby). Ja jestem podobnych rozmiarów, tylko że jest mnie 10kg mniej tzn 175cm i 65kg
Ja mam fazerka z 2001 roku i także na nim opieram moją wypowiedź.

[Glenroy]

Bandit będzie na pewno najwygodniejszy, taki typowy kanapowóz, ale biorąc pod uwagę jazdę we dwoje, kierował bym się bardziej ku GSF650, chociażby ze względu na lepszą elastyczność, mi osobiście trochę przeszkadzał fakt, że czuć po prostu jego wagę.
Fazer też jest ok, chociaż ma inną charakterystykę silnika i bardziej lubi obroty, prowadzi się fajnie, nie daje też po sobie odczuć tak swojej masy jak robi to Bandit, ale ogólnie to tylko kwestia przyzwyczajenia, po 10km na jednym i drugim nie robiło mi to zupełnie różnicy.
Hornet jest trochę stuknięty, street z silnikiem ze sportowej CBR, fajny, daje masę frajdy, ale moim zdaniem komuś, kto lubi obroty i trochę agresywniejszy styl jazdy.

Ale skoro oscylujemy już w okolicach tych 100KM, to myślę, że mogę zasugerować na przykład Kawasaki Z750, elastyczność pierwsza klasa, mocy też nie brakuje, charakterystyka podobna do fazera, do powiedzmy tych 7-8tys RPM jest ujmijmy to cywilizowany, powyżej tego zakresu ujawnia swoją drugą naturę . No i na mój gust jest ładniejszy od Horneta

@fincher w Fazerach od 2002 roku były zakładane dłuższe ramiona lusterek i bodajże zostały delikatnie opuszczone podnóżki dla pasażera.
Na szybkę jakoś szczególnie nie narzekam, mimo 186cm wzrostu, chociaż fakt, że przy moich gabarytach już delikatnie czuć strumień powietrza z owiewki

[matejzen]

budzet jaki na dzien dzisiejszy mam to 7 tys

[Glenroy]

budzet jaki na dzien dzisiejszy mam to 7 tys

No to tym bardziej szedł bym w stronę Bandita, na sensownego Horneta i Fazera przydało by się tysiąc-dwa więcej jednak.

[mbied1]

Ale skoro oscylujemy już w okolicach tych 100KM, to myślę, że mogę zasugerować na przykład Kawasaki Z750, elastyczność pierwsza klasa, mocy też nie brakuje, charakterystyka podobna do fazera, do powiedzmy tych 7-8tys RPM jest ujmijmy to cywilizowany, powyżej tego zakresu ujawnia swoją drugą naturę . No i na mój gust jest ładniejszy od Horneta

W Z750 już od 6000 wyrywa spod d...

[Glenroy]

Ale skoro oscylujemy już w okolicach tych 100KM, to myślę, że mogę zasugerować na przykład Kawasaki Z750, elastyczność pierwsza klasa, mocy też nie brakuje, charakterystyka podobna do fazera, do powiedzmy tych 7-8tys RPM jest ujmijmy to cywilizowany, powyżej tego zakresu ujawnia swoją drugą naturę . No i na mój gust jest ładniejszy od Horneta

W Z750 już od 6000 wyrywa spod d...

To jest akurat szczegół, pisałem to tak orientacyjnie, głównie żeby przedstawić charakter maszyny, ogólnie na tyle na ile miałem okazję oblatać zeta, miałem wrażenie, że budzi się w podobnym zakresie co FZ, z tym że jak się już obudzi, trzeba się trochę mocniej trzymać .

[fincher]

Glenory - myślicie chyba o ZR750. Z750 (bez "R") to całkowicie inny motocykl i na niego trzeba mieć conajmniej 12k.

ZR750 to "zielony" odpowiednik Bandita. Tyle że ZR750 ma skrzynie 5biegową.

Mimo wszystko polecał bym jednak fazera
Ja kupiłem mojego za dokłądnie 7k, w bdb stanie, z niezłym wyposażeniem dodatkowym, i świeżo po regulacjach (znam serwis i mechaników którzy serwisowali ten motocykl)
Kuzyn kupił za 6.5k tak samo w ładnym stanie i wgl nie ma się do czego przyczepić.
Oba motocykle z 2001 roku. Także polecam Faziego

[Glenroy]

Glenory - myślicie chyba o ZR750. Z750 (bez "R") to całkowicie inny motocykl i na niego trzeba mieć conajmniej 12k.

ZR750 to "zielony" odpowiednik Bandita. Tyle że ZR750 ma skrzynie 5biegową.

Nie, nie, chodzi mi dokładnie o Z750, wcześniej jak kolega nie podał jeszcze funduszu jakim dysponuje napisałem ten model jako propozycje
ZR750 to całkiem inna historia, swoją drogą, jeżeli komuś nie zniszczy ambicji posiadanie 5 biegów w moto, to też może być fajna propozycja, szczególnie do jazdy we dwójkę.
Ogólnie umówmy się, że kolega niech nie zapatruje się kompletnie na jeden model, niech szuka zarówno Fazera, bandita jak i na przykład ZR-a i wybierze po prostu to, co będzie w najlepszym stanie, sam niedawno kupowałem sprzęt i wiem że z 7 tysiącami nie ma wcale szaleństwa.

Swoją drogą, może XJ900? Fakt, że duży silnik, ale nie jest agresywniejszy od Bandita a elastycznością zjada wszystkie na śniadanie, co wydaje mi się dość istotną sprawą jeżeli w grę wchodzi spokojna jazda we dwójkę. Na wygodę też narzekać nie można a za 7 tys spokojnie można szukać sprzętu z 2000-01 roku.

[fincher]

Tylko z xj 0.9 będzie problem ze znalezieniem dobrego egzemplarza
Co racja to racja nie ma co się nastawiac konkretnie na jeden egzemplarz. Ja szukałem SV'650n a jak trafił mi się po znajomości fazer to nie wahałem się ani chwili. Także oczy szeroko otwarte i trzeba szukać, teraz zaczyna sie "sezon na zakończenia sezonu" to dobrą opcją jest tam podjechać, (nawet autem) pochodzić pogadac z ludźmi i może się znajdzie tmy sposobem.