Myślę że Harakiri miał na myśli pana Kazia który mówi że może naprawić "motor", kiedyś "zapie..." sam ale jak mówi już jest za stary, albo rozwalił "motor" i robi w swoim warsztacie samochodowym.
Oczywiście że renomowany warsztat motocyklowy klasy "WilczaGarage" w Krk, czy inne tego typu mogą i często są lepsze od ASO, bo w takich wszystko dzieje się wg. procedur i często ludzie nie mają pojęcia o moto, wymieniają wszystko jak leci i w końcu zaczyna działać. Warsztaty stricte motocyklowe, gdzie pracują motocykliści pasjonaci którzy mają pojęcie i doświadczenie w tym co robią są owszem często gęsto dużo lepsze od ASO.
Najlepiej dowiedzieć się gdzie był robiony motocykl i nie skreślać go jeśli nie był to serwis Triumpha, lecz poszukać opinii w internecie o wykonawcy naprawy, jeśli jest dobry i pewny to na pewno nie przeszedłby bez echa w sieci, jeśli nie ma żadnych informacji, albo gorzej, opinie negatywne to chyba wiadomo że o moto można zapomnieć.
Taka moja opinia
P.S. Oczywiście zweryfikuj to gdzie został zrobiony, niech Ci da jakieś rachunki, potwierdzenia, cokolwiek, a jeśli nie ma to ostatecznie (zakładając że facet zarzeka się że w porządnym warsztacie) pojechać tam i zapytać czy mieli do czynienia i znają to moto (jeśli tak to pewnie Ci też powiedzą co i jak było robione i czy warto).