przez bart_223 » 19/5/2013, 12:47
To jest właśnie problem z zakupem motocykla/auta - wszystkie są piękne i wyjątkowo zadbane, każdy regularnie serwisowane. Niestety nie każdego stać na to aby zakupić sobie nówkę sztukę w salonie. Ja przed zakupem pierwszego motocykla znałem już na pamięć wszystkie ogłoszenia interesujących mnie modeli, kiedy straciłem wiarę w zakup czegoś zadbanego, trafiłem na perełkę.
Teraz jeżdżę banditem z 2006 r. zakupionym od znajomego (był pierwszym właścicielem) - motocykl przy przebiegu 40000 ma oryginalne klocki hamulcowe i tarcze. Wszystkie przeglądy serwisowe dokonywane na czas (zgodnie z przebiegiem). Na wszystko posiadam faktury oraz wpisy w książce serwisowej. Tak więc nie twierdzę że nie można dostać sprzętu w dobrym stanie, trzeba tylko szukać i nie kupować na siłę. W końcu się trafi.
A co do tych dwóch sztuk - jeżeli możesz to zabierz kogoś do oglądania, najlepiej jak będzie to mechanik. Niech on ogląda i powie co sądzi na temat stanu technicznego (będzie wiedział gdzie patrzeć i na co zwrócić uwagę). Kogoś z doświadczeniem, kto się przejedzie i będzie wiedział czy jest OK. Na zdjęciach nie widać wszystkiego, a tak to zawsze jest, że kupujący z racji euforii nie dostrzega wad. Jeżeli nie masz takiej osoby to umów się w jakim serwisie. Lepiej wydać parę zł i potwierdzić to, co mówi sprzedający - jeżeli kłamie to unikniesz kosztów. Umów się tak, że jeżeli serwis nie potwierdzi się tego o czym on Ciebie zapewnia, to on płaci za przegląd (jeżeli kłamie to się nie zgodzi).
Pamiętaj o przeglądach serwisowych co 6 tyś - jeżeli były robione to jest szansa że było dbane o niego.
PS.
A jak chcesz wrócić do domu bez lampy? Masz transport?