Yamaha R6 - problem
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Yamaha R6 - problem
Koledzy mam pytanie a zarazem problem, może ktoś z Was miał taka sama sytuacje w swojej R6-1999r, więc chciałbym sie poradzic. Otóż ide z rana na garaż do mojej suki odpalam ja i jade około 1km na spokojnie, po czym zjeżdżam na boczna drogę i czekam na koleżke w tym czasie moto na neutral chodzi na wolnych obrotach, po chwili zaczęło cos tykac i był to łancuszek rozrządu ale zwykle bylo go słychac od jakiegos czasu ale nie tak jak w tym momencie- czyli zdecydowanie głośno jak nigdy. po czym moto po prostu zgasł bez żadnego strzału z tłumika- czyli tłok jest ok. na pych zaciągnąłem ją na garaż i dałem kumatemu koleżce do rozebrania i sprawdzenia tego rozrządu. stwierdził,że - łancuszek rozrządu przeskoczył oczywiste, do tego napinacz oraz dwa ślizgacze do wymiany. Ale zastanawiam się też czy wszystko w głowicy jest ok... czy ją rozbierac ale to bym musial sciągnc uszczelkę z niej a to dodatkowe koszty teraz jak mam kryzys niestety... myśle, że wymienie łancuszek,napinacz i slizgacze i wtedy zobacze co sie będzie działo. dowiadywałem się, że nie ma tragedii co innego jak bym leciał i silnik by był na dużych obrotach lub w ogole na gumie to by rozjebka od razu byla rozwaliło by dużo rzeczy. To mnie ratuje, że sie zatrzymałem i na wolnych obrotach chodził.
poprawisz czy ja mam poprawic? - leff
poprawisz czy ja mam poprawic? - leff
- BakaczR6
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 1/5/2013, 23:26
- Lokalizacja: Ustka
Re: Yamaha R6 - problem
BakaczR6 napisał(a):mojej suki... to by rozjebka ...
Widzę kolega świeżak i w dodatku chojrak... ale minimum kultury wypadałoby zachować...
-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości