Samochód dla motocyklisty wersja 2.0
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Samochód dla motocyklisty wersja 2.0
hej!
Sytuacja podobna jak poprzednio...
viewtopic.php?t=79039&postdays=0&postorder=asc&start=0
Samochodem robię niewielkie przebiegi rocznie - około 10 tys km. Głównie w zimie i w złą pogodę. Raz na 2 tyg obracam 3 razy do Krakowa ( 160 Km w obie strony ) dojeżdżając na studia. Nic się nie zmieniło...
Mam obecnie Seata Leona i jeżdżę nim hamując na wszelakie sposoby odruch wymiotny. Po prostu tego samochodu nie znoszę... Jest w porządku, nie psuje się, niewiele pali, tani w eksploatacji, ale w jego wnętrzu czuję się jak w izolatce dla wariatów...
Niedawno siedziałem w Alfie Romeo GT 2006 rocznik, motor benzyna 2.0
http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-1-9-jtd ... 99186.html
- Coś takiego.. Wpierw myślałem, że ten samochód kosztuje około 40 tys zł, ale okazuje się, że ładnie wyglądające ( bo nie mogę powiedzieć nic o stanie technicznym ) można dostać za około 25 tys z motorem 1,9 JTD ( jedynym chyba do tego samochodu, który nie wykończy człowieka finansowo )
Krótko mówiąc... zakochałem się w tym aucie; wnętrze w skórze jest po prostu genialne, HIFI BOSE, nawigacja, telefon i reszta mniej, lub bardziej przydatnego wyposażenia zrobiły na mnie spore wrażenie...
Chciałbym zapytać, czy ktoś miał może styczność z tym autem? okrutnie się mści na właścicielu? Technicznie to Alfa 156 i 147, więc jak przeglądałem ceny podstawowych części, to tragedii nie ma. Spalanie tego motoru JTD w granicach 6,5 litra.
http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-diesel- ... 72343.html
Tak jak wspominałem, autem jeżdżę mało, ale nie będzie mnie stać na naprawy co kilka tysięcy i tankowanie na co drugiej stacji... Co o tym sądzicie?
Sytuacja podobna jak poprzednio...
viewtopic.php?t=79039&postdays=0&postorder=asc&start=0
Samochodem robię niewielkie przebiegi rocznie - około 10 tys km. Głównie w zimie i w złą pogodę. Raz na 2 tyg obracam 3 razy do Krakowa ( 160 Km w obie strony ) dojeżdżając na studia. Nic się nie zmieniło...
Mam obecnie Seata Leona i jeżdżę nim hamując na wszelakie sposoby odruch wymiotny. Po prostu tego samochodu nie znoszę... Jest w porządku, nie psuje się, niewiele pali, tani w eksploatacji, ale w jego wnętrzu czuję się jak w izolatce dla wariatów...
Niedawno siedziałem w Alfie Romeo GT 2006 rocznik, motor benzyna 2.0
http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-1-9-jtd ... 99186.html
- Coś takiego.. Wpierw myślałem, że ten samochód kosztuje około 40 tys zł, ale okazuje się, że ładnie wyglądające ( bo nie mogę powiedzieć nic o stanie technicznym ) można dostać za około 25 tys z motorem 1,9 JTD ( jedynym chyba do tego samochodu, który nie wykończy człowieka finansowo )
Krótko mówiąc... zakochałem się w tym aucie; wnętrze w skórze jest po prostu genialne, HIFI BOSE, nawigacja, telefon i reszta mniej, lub bardziej przydatnego wyposażenia zrobiły na mnie spore wrażenie...
Chciałbym zapytać, czy ktoś miał może styczność z tym autem? okrutnie się mści na właścicielu? Technicznie to Alfa 156 i 147, więc jak przeglądałem ceny podstawowych części, to tragedii nie ma. Spalanie tego motoru JTD w granicach 6,5 litra.
http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-diesel- ... 72343.html
Tak jak wspominałem, autem jeżdżę mało, ale nie będzie mnie stać na naprawy co kilka tysięcy i tankowanie na co drugiej stacji... Co o tym sądzicie?
<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Mialem od nowosci 159 3.2 , jak jechala to pieknie ale jak auto lubialo sie psuc wiec z radoscia sie go pozbylem po niecalych 2 latach. W ASO powiedzieli mi, zebym sie cieszyl bo te silniki niby najmniej sie psuly wiec jak inne psuja sie jeszcze bardziej to ja dziekuje. Obecnie znajomy ma od kilku lat Brera , jego pierwsza podroz to byla z salonu do warszatu tuningowego gdzie auto stalo miesiac, powymieniali mu pol silnika, cale zawieszenie caly uklad wydechowy i bog wie co jeszcze, moze to wlasnie dzieki temu ze od nowosci ma ja poprawiona nic mu sie nie dzieje, a moze ja mialem pecha. Opinie o tych autach sam pewnie slyszales, jakis powod ze sa tak tanie tez pewnie jest. Zawsze mozesz kupic , sprobowac i jak ci sie nie spodoba pozbyc sie tego. Szanse sa 50 - 50 (prawie jak z kazdym autem). W najgorszym wypadku bedziesz jakies 2k w plecy w zamian za album ze zdjeciami jak kolo niej stoisz zkluczykiem w rece ;D Z drugiej strony jak by byli caly czas az tacy zli to juz dawno by wypadli z rynku bo nikt by tego nie kupil.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Jeśli chcesz alfe to tylko na multijet, Znajomy pracuje w serwisie i to ponoć jedyny silnik z którym jest najmniej problemów. Wszystkie TwinSparki i benzyny bym omijał bo to loteria.
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Rosiboj napisał(a):Mialem od nowosci 159 3.2 , jak jechala to pieknie ale jak auto lubialo sie psuc wiec z radoscia sie go pozbylem po niecalych 2 latach. W ASO powiedzieli mi, zebym sie cieszyl bo te silniki niby najmniej sie psuly wiec jak inne psuja sie jeszcze bardziej to ja dziekuje. Obecnie znajomy ma od kilku lat Brera , jego pierwsza podroz to byla z salonu do warszatu tuningowego gdzie auto stalo miesiac, powymieniali mu pol silnika, cale zawieszenie caly uklad wydechowy i bog wie co jeszcze, moze to wlasnie dzieki temu ze od nowosci ma ja poprawiona nic mu sie nie dzieje, a moze ja mialem pecha. Opinie o tych autach sam pewnie slyszales, jakis powod ze sa tak tanie tez pewnie jest. Zawsze mozesz kupic , sprobowac i jak ci sie nie spodoba pozbyc sie tego. Szanse sa 50 - 50 (prawie jak z kazdym autem). W najgorszym wypadku bedziesz jakies 2k w plecy w zamian za album ze zdjeciami jak kolo niej stoisz zkluczykiem w rece ;D Z drugiej strony jak by byli caly czas az tacy zli to juz dawno by wypadli z rynku bo nikt by tego nie kupil.
Widzę, że tyle pozytywnych, co negatywnych opinii.
Zostawmy przyziemne sprawy - 3.2 to magia, polerowane kolektory i ten dźwięk...
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Tylko multiJet.. te motory są też we Fiatach ( chyba przede wszystkim ) i dobrze się spisują. 1,8 TS i 2.0 to tragedia z tego co się dowiedziałem. w wersji 2.0 bezpośrednie wtryski i nagminny nagar w 1,8 wariator od zmiennych faz. Drogie i częste usterki...
Wersja 3,2 jest rzeczywiście mało awaryjna ale nie stać mnie na lanie 12 litrów.
Wiesz, gdybanie gdybaniem, co się popsuje i kiedy ale w najgorszym wypadku nawet z miltijetem można wylądować bez wtrysków ( CR 2 generacji - 5 tys ledwo chwyta naprawa ) o awaryjności Alf każdy słyszał, ale ludzie jeżdżą znowu tymi 156/9 147 i nie wybuchają te samochody co chwilę.. GT jest na tej samej mechanice co 156. Po prostu chcę się dowiedzieć czy to auto jest warte ryzyka...
Wersja 3,2 jest rzeczywiście mało awaryjna ale nie stać mnie na lanie 12 litrów.
Wiesz, gdybanie gdybaniem, co się popsuje i kiedy ale w najgorszym wypadku nawet z miltijetem można wylądować bez wtrysków ( CR 2 generacji - 5 tys ledwo chwyta naprawa ) o awaryjności Alf każdy słyszał, ale ludzie jeżdżą znowu tymi 156/9 147 i nie wybuchają te samochody co chwilę.. GT jest na tej samej mechanice co 156. Po prostu chcę się dowiedzieć czy to auto jest warte ryzyka...
<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Kiedyś gdzieś oglądałem bodajże na tvn turbo że motor 3.2 alfy potrafi wciągać nawet 1L/1000km coś jak silnik w SC59
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Black-Ghost napisał(a):mówiłem o wciąganiu oleju
Jak każdy silnik w układzie V, mój 2.8 też potrafi tyle pociągnąć jak mu się nie żałuje, 3.0 w Mondeo też te pół litra spokojnie pociągało, taka już natura V-ek .
Kolega ma alfę 156 1.9 JTD z 99 roku, ma ją 5 lat i nie dokłada do niej nawet złotówki. Zakup używanego samochodu to loteria. Po zakupie też szykuj 3-4 tys. na podstawowe poprawki, Rozrząd, filtry, olej, poprawki w zawiasie, pamiętaj że NIKT nie sprzedaje samochodu, w którym jest wszystko cacy.
________________________________________________________
Niech jakiś mod to ogarnie, bo coś mi się z przeglądarką powaliło...
Ostatnio edytowano 21/4/2013, 16:45 przez Glenroy, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Myślałem, że nie postawiłeś "0" za jedynką, stąd o paliwie pomyślałem ;]
Rozrząd około 700zł z robotą. kompletny remont zawieszenia 3 tys. Też myślę, że znowu może 30 tys nią zrobię przez 3 lata... Nie będzie robiła 50 tys rocznie u mnie. 10 na rok max. Moto więcej robi ;] Poczytałem, że dobrze jest kupić ten model w Niemczech. Ogólnie, że dobrze szukać... Ciekawi mnie tylko jak mocno jeszcze będą te egzemplarze leciały cenowo w dół... Kilka tematów na forach przeglądnąłem sprzed dosłownie 2 - 3 lat i ludzie podniecali się wybitnie niskimi cenami GT za 37 tys... teraz za 20 można lapnąć... 18 nawet.
Rozrząd około 700zł z robotą. kompletny remont zawieszenia 3 tys. Też myślę, że znowu może 30 tys nią zrobię przez 3 lata... Nie będzie robiła 50 tys rocznie u mnie. 10 na rok max. Moto więcej robi ;] Poczytałem, że dobrze jest kupić ten model w Niemczech. Ogólnie, że dobrze szukać... Ciekawi mnie tylko jak mocno jeszcze będą te egzemplarze leciały cenowo w dół... Kilka tematów na forach przeglądnąłem sprzed dosłownie 2 - 3 lat i ludzie podniecali się wybitnie niskimi cenami GT za 37 tys... teraz za 20 można lapnąć... 18 nawet.
<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
PrimoGhost napisał(a):Myślałem, że nie postawiłeś "0" za jedynką, stąd o paliwie pomyślałem ;]
Rozrząd około 700zł z robotą. kompletny remont zawieszenia 3 tys. Też myślę, że znowu może 30 tys nią zrobię przez 3 lata... Nie będzie robiła 50 tys rocznie u mnie. 10 na rok max. Moto więcej robi ;] Poczytałem, że dobrze jest kupić ten model w Niemczech. Ogólnie, że dobrze szukać... Ciekawi mnie tylko jak mocno jeszcze będą te egzemplarze leciały cenowo w dół... Kilka tematów na forach przeglądnąłem sprzed dosłownie 2 - 3 lat i ludzie podniecali się wybitnie niskimi cenami GT za 37 tys... teraz za 20 można lapnąć... 18 nawet.
W Polsce raczej nie kupisz krajowego samochodu ;P, szukać warto, na pewno musisz przejrzeć ze 4-5 ofert alfy z takim silnikiem, kilkoma takimi alfami się przejechać, wtedy zobaczysz, jak szybko będziesz wyłapywał wszystkie "ale" samochodu, po prostu musisz zobaczyć jak to jeździ, na kilku przykładach, i do nich się odnosić, lepiej/gorzej. Niemcy? Chyba że od osoby prywatnej, w komisach też już turasy zaczynają kręcić. Możesz rozejrzeć się po ofertach ze szwajcarii, ale na niskie przebiegi nie licz, przebiegi rzędu 200.000km możesz wsadzić między bajki, zarówno w Niemczech jak i Szwajcarii, taki przebieg potrafią mieć nawet 2-3 letnie samochody, a już na pewno "starszy pan do kościoła" nim nie jeździ.
Co do utraty wartości...Włoskie czy Francuskie samochody lecą na wartości strasznie, dobrze stoją Japończyki, jeszcze lepiej Niemiecka myśl techniczna.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Wiesz, utratą wartości się nie przejmuję znowu tak dramatycznie. Mam na myśli raczej sytuację, że wyłożę na auto 25 -27 tys i za 2 lata będzie problem sprzedać za 15. Myślę, że te modele z lat 2006 już się w miarę ustabilizowały i wolniej tracą. Ehh po prostu wiem, że rozsądniej byłoby kupić Leona II, mazdę 3 czy po prostu golfa, ale jazda takim autem mnie cholernie denerwuje i męczy. Kupić coś pasuje tak czy siak. jakby to miało dodatkowo poza samą jazdą z punktu A do B cieszyć, to byłoby super, a we wnętrzu GT cudownie jest się przemieszczać. Jeszcze w tej skórce..
<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
Kaai napisał(a):Ojciec ma mazdę 3. i jak to madza, gnije. japońce gniją chyba wszystkie, z roczników których szukasz.
Japońce niestety nie mają blachy z ocynkiem jak audi 80, ale sądzę, że jak się o pewne rzeczy zadba, to nic gnić nie będzie. Co prawda blacha cienka jak puszka piwa nie jest zbyt odporna
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Stoi na dworze? Ma plastikowe nadkola?
Jak konserwujecie, to koniecznie zatroszczcie się o wnętrza progów, fluidol chyba najlepszy do tego.
W niektórych wozach można nawet wpuszczać konserwację przez takie plastikowe korki w drzwi, klapy, pod poszycie tylnego błotnika i tak dalej, nie wiem jak w Madzi.
Jak konserwujecie, to koniecznie zatroszczcie się o wnętrza progów, fluidol chyba najlepszy do tego.
W niektórych wozach można nawet wpuszczać konserwację przez takie plastikowe korki w drzwi, klapy, pod poszycie tylnego błotnika i tak dalej, nie wiem jak w Madzi.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
nie stoi na dworze, plastik na nadkolach.
ale takie coś najlepiej samemu, bo dasz komuś, i nie weisz czy ci to zrobi, czy tylko nawali czegoś, pozakręca i nara
ale takie coś najlepiej samemu, bo dasz komuś, i nie weisz czy ci to zrobi, czy tylko nawali czegoś, pozakręca i nara
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Kup ty se panie busa Będziesz mógł wozić stado panienek nad jeziorko i heyaaa Za taki hays dziabniesz fajną T5 albo Viciaka drugiej generacji
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
potwierdzam ! Vito pomiesci duzo panienek i na dyskoteke mozna podjechac! a jak trzeba to tone marihuany przewieść mozna
-
nabudi - Bywalec
- Posty: 600
- Dołączył(a): 10/3/2013, 17:52
Vito jest najldepszym przykladem na to jak mozna spieprzyc blacharke w niemieckim samochodzie(rdzewieje doslownie w kazdym miejscu)
Odnosnie alfy gt to mialem taka przez dwa miesiace i niestety musze potwierdzic ze przednie zawieszenie sypie sie bardzo szybko tak po zatym to bardzo fajny samochod
Odnosnie alfy gt to mialem taka przez dwa miesiace i niestety musze potwierdzic ze przednie zawieszenie sypie sie bardzo szybko tak po zatym to bardzo fajny samochod
aprilia RSV4
-
suhy-19 - Moderator
- Posty: 2660
- Dołączył(a): 18/12/2012, 13:35
- Lokalizacja: DLW
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości