Jazda na crossie bez uprawnień
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Jazda na crossie bez uprawnień
Witam. Otóż mam pytanie odnośnie jazdy crossem bez uprawnień. Chciałbym sobie kupić crossa 125ccm, żeby śmigać nim po lasach, polach i u kolegi po polu (ma 5 hektarów i powiedział że mógłbym u niego jeździć bo ma nasypy itp.) i tu pojawia się moje pytanie : Czy jak będę jeździł tym moto bez uprawnień i np. coś bym sobie złamał przy upadku albo coś w tym stylu, to czy moi opiekunowie ( rodzice) ponieśli by jakieś poważne konsekwencje (np więzienie)?
ps. jestem niepełnoletni
z góry dzięki za odpowiedź
ps. jestem niepełnoletni
z góry dzięki za odpowiedź
- Jayospl
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 24/2/2013, 15:52
Bez przesady, nie żyjemy w państwie totalitarnym. Jeżeli masz 17 lat skończone to mandat 500 zł. Jeżeli nie, to sąd dla nieletnich. Oczywiście gdyby interweniowała policja. W innym przypadku to raczej, żadne konsekwencje bo jak?
Zastrzeżenia na PW.
-
Boshi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2349
- Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21
Sama jazda po polu nie bedzie scigana , choc mozna by mocno naciagnac. O ile sobie cos zrobisz, to nikt Twoich rodzicow nigdzie ciagac nie bedzie i zadnych dylematow byc nie powinno ( nie pisze, ze nie bedzie, bo byc moga ).
Problem polega na dojezdzie z Twojego domu / mieszkania na te pole. Tyle, ze o tym nie napisales nic, czy musisz dojezdzac, czy tez dom kolegi ( gdzie moglbys trzymac sprzet ) jest przy samym polu i nie ma zadnej drogi pubicznej.
Problem polega na dojezdzie z Twojego domu / mieszkania na te pole. Tyle, ze o tym nie napisales nic, czy musisz dojezdzac, czy tez dom kolegi ( gdzie moglbys trzymac sprzet ) jest przy samym polu i nie ma zadnej drogi pubicznej.
- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
Dojazd do mojego kolegi to 5km leśnych i polnych dróg a więc problemu nie ma.
Czyli jeżeli np. coś sobie złamie lub coś takiego i normalnie pojadę do szpitala i policja nie będzie wzywana to nie będzie żadnych konsekwencji?
I też pytanie kiedy policja interweniuje przy takich "wypadkach"? Tylko jak ktoś przedzwoni do nich?
Czyli jeżeli np. coś sobie złamie lub coś takiego i normalnie pojadę do szpitala i policja nie będzie wzywana to nie będzie żadnych konsekwencji?
I też pytanie kiedy policja interweniuje przy takich "wypadkach"? Tylko jak ktoś przedzwoni do nich?
- Jayospl
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 24/2/2013, 15:52
To juz masz dylemat - te 5 km.
1. to przejazd po lasach a dwa, to drogi polne, lesne, sa jakby nie patrzec publiczne bo moze sie po nich poruszac kazdy kto zechce.
2. wjazdy do lasow panstwowych sa zabronione a prywatny wlasciciel lasu bedzie jeszcze mniej zadowolony z faktu, ze ktos mu po lesie jezdzi.

1. to przejazd po lasach a dwa, to drogi polne, lesne, sa jakby nie patrzec publiczne bo moze sie po nich poruszac kazdy kto zechce.
2. wjazdy do lasow panstwowych sa zabronione a prywatny wlasciciel lasu bedzie jeszcze mniej zadowolony z faktu, ze ktos mu po lesie jezdzi.

- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
Pytam się dlatego, że mój ojciec mówi, że mam zrobić kat. AM i kupić sobie 50-tke, bo jak bd jeździł bez uprawnień i jak mi się coś stanie, to on pójdzie siedzieć
, a ja uważam, że na 50-tke jestem za duży, bo mam 176cm wzrostu (jeszcze nie mam tego maksymalnego wzrostu) i ważę ok. 65kg :/ . Co o tym myślicie 


- Jayospl
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 24/2/2013, 15:52
Myślę, że rodzice(Ojciec) nie chcę żebyś sobie coś zrobił i cię podpuszcza...jak widać skutecznie skoro się martwisz, że wsadzisz Ojczulka do paki za złamanie sobie jakiejś kończyny:) Myślisz, że w szpitalu odróżnią złamanie ręki na rowerze od złamania na crosówce?
No ale tak w ogóle to mógłbyś sobie to prawko zrobić. Myślę, że Ojciec zasponsoruje skoro sam proponuje
No ale tak w ogóle to mógłbyś sobie to prawko zrobić. Myślę, że Ojciec zasponsoruje skoro sam proponuje
Amiga Forever
-
MówcaUmarłych - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 1/12/2012, 09:57
- Lokalizacja: Rumia
Jayospl napisał(a):... ojciec mówi, że mam zrobić kat. AM i kupić sobie 50-tke, ... a ja uważam, że na 50-tke jestem za duży, bo mam 176cm wzrostu (jeszcze nie mam tego maksymalnego wzrostu) i ważę ok. 65kg
Prawo nie bierze pod uwage ani Twojego wzrostu ani wagi. Wazny jest jedynie wiek. Masz 16 robisz kategorie A1 niemasz to robisz AM - proste.
Ojciec ma racje, moze przez Ciebie miec sporo nieprzyjemnosci i kosztow
podpisano, tez ojciec.

- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
bez przesady przeciez ani ojciec ani kolega wlascicel tego pola nie zadzwoni na policje ze zlamales sobie noge na polu bo jezdziles bez uprawnien, pole to nie droga publiczna, znam przypadek ze rolnik oral pole czy cos tam ciagnikiem po pijanemu i ktos tam zadzwonil i co policja mu nic nie mogla zrobic, jego pole i nikomu nie zagrazal bo to nie droga publiczna
-
sonycbr77 - Bywalec
- Posty: 853
- Dołączył(a): 2/12/2010, 13:28
- Lokalizacja: Turek
Zwróćcie uwagę, że robiąc sobie qq, może przy okazji zrobić też komuś qq (wszak może być jakiś postronny widz, drugi "szalejący" itd.
Wówczas wypowiedź jego ojca nabiera zdecydowanie sensu.
Może niekoniecznie pójdzie siedzieć, ale sąd rodzinny ma cały zasób kar i środków karnych.
Poza tym przed że stawiamy przecinki nie z czasownikami piszemy rozdzielnie panowie userzy.
Lepiej to wyglÄ…da i zdecydowanie lepiej siÄ™ czyta.
Wówczas wypowiedź jego ojca nabiera zdecydowanie sensu.
Może niekoniecznie pójdzie siedzieć, ale sąd rodzinny ma cały zasób kar i środków karnych.
Poza tym przed że stawiamy przecinki nie z czasownikami piszemy rozdzielnie panowie userzy.
Lepiej to wyglÄ…da i zdecydowanie lepiej siÄ™ czyta.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
madcap napisał(a):Zwróćcie uwagę, że robiąc sobie qq, może przy okazji zrobić też komuś qq (wszak może być jakiś postronny widz, drugi "szalejący" itd.
Wówczas wypowiedź jego ojca nabiera zdecydowanie sensu.
Może niekoniecznie pójdzie siedzieć, ale sąd rodzinny ma cały zasób kar i środków karnych.
To tez mialem na mysli.
Jest jeszcze jeden aspekt. Nie nalezy mylic pojec z terenem / droga publiczna, Droga publiczna to tez droga prywatna - wszystko to na co kazdy kto zechce moze wejsc lub wjechac wiec obowiezuja uprawnienia. Uprawnienia nie obowiazuja na objektach oznaczonych lub ogrodzonych.

- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
droga prywatna nigdy nie będzie drogą publiczną.
odsyłam do ustawy o drgach publicznych.
rówież ustawa prawo o ruchu drogowym ściśle określa miejsce działania, choć w nieco szerszym zakresie szeroko rozumianych służb mndurowych.
jednak PoRD zezwala na interwencje szeroko rozumianym służbom w przypadku powstania zagrożenia lub zdarzenia na terenie prywatnym.
odsyłam do ustawy o drgach publicznych.
rówież ustawa prawo o ruchu drogowym ściśle określa miejsce działania, choć w nieco szerszym zakresie szeroko rozumianych służb mndurowych.
jednak PoRD zezwala na interwencje szeroko rozumianym służbom w przypadku powstania zagrożenia lub zdarzenia na terenie prywatnym.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
madcap napisał(a):jednak PoRD zezwala na interwencje szeroko rozumianym służbom w przypadku powstania zagrożenia lub zdarzenia na terenie prywatnym.
I tu lezy sedno sprawy, beda chcieli to dokopia, a w razie wypadku pelna pajda. Mialem dane przekonac sie o tym w realu.

- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości