senekkorzenna napisał(a):madcap czy restrykcje w stosunku do prawa prowadzenia określonego pojazdu to antydotum na głupotę i brawurę?
Czy restrykcyjne formy egzaminowania to droga do wpuszczania na jezdnie w pełni ukształtowanych psychicznie i psychologicznie osób?
Czy zróżnicowanie wiekowe a nie doświadczenie zawodowe to na pewno prawidłowy tok
Niestety, teraz to jest już popij wodą, bo będziemy tylko utrudniać drogę do zdobycia prawa jazdy przyszłym kierowcom, a nie zadziałamy wstecz. A ile ludzi, którzy poruszają się podrogach, a nie powinni to już inna bajka. Pomijam już kompletnie fakt, że spora grupa ludzi porusza się bez uprawnień. Mam znajomego, który nie ma prawa jazdy, jeździ samochodem już 10 lat bez żadnej kontroli.
Jest jeszcze problem osób, które zdawały prawo jazdy bardzo, bardzo dawno temu. Osoby w podeszłym wieku, tzw. niedzielni kierowcy to spore niebezpieczeństwo. Dziwię się, że nie wprowadzą rozwiązania jak na zachodzie, że powyżej jakiegoś wieku (np. 60) powinno się przeprowadzać badania co X lat, np. 2.
Niczego nie zdziałamy, nic to nie da, jedynie praca u podstaw, a na to za późno. Możnaby debatować nad tym co jest dobre, a co jest złe, lecz prawda jest bolesna - nic nie jest dobre.