[biblioteka] Fiksacja wzorku - wróg do pokonania
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
[biblioteka] Fiksacja wzorku - wróg do pokonania
Dyskusja na temat: Fiksacja wzorku - wróg do pokonania
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Fiksacja wzorku - wróg do pokonania
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Fiksacja wzorku - wróg do pokonania
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
flustracja wzroku,wystarczy spojrzec za okno by sie jej nawabic,zima precz !!!!!!!!!!!!!!!!<br><hr>tnenere91
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
;)<br><hr>SiSiKomentatorzy napisał(a):flustracja wzroku,wystarczy spojrzec za okno by sie jej nawabic,zima precz !!!!!!!!!!!!!!!!<br><hr>tnenere91<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Inaczej mówiąc, "patrz gdzie jedziesz, bo jedziesz gdzie patrzysz". Osobiście znam to uczucie z autopsji, jedyny sposób na naukę to niestety przeżywanie nieprzyjemnych zaskoczeń i próba unikania patrzenia się w stronę przeszkody, a skupienie się na drodze omijającej. Ale to tylko fajnie się pisze;)<br><hr>Songo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Świetny tekst! Na kursie, instruktor właśnie tą zasadę mi "sprzedał" w kwestii jazdy po ósemce - "patrz tam gdzie chcesz jechać, nie patrz na koło". Niby proste a jak ułatwia życie. <br><hr>tommy82
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nooo.... ostatnio się na tym złapałem. Z daleka widziałem wielkiego luźnego kamora i wiedziałem, że trzeba tak jechać, żeby ominąć. I co? I gleba (54s.)... https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 159Wd4Tt_E Kilka razy też się na tym złapałem jadąc polną drogą, na niezbyt terenowych oponach - widząc głęboką koleinę, jak na złość w nią wjeżdżałem
- Artur_
- Świeżak
- Posty: 358
- Dołączył(a): 30/5/2008, 06:23
- Lokalizacja: Zabrze
Nie chcialbym Cie obrazic, bo kompletnie nie o to mi chodzi, ale jesli masz mozg i google to sobie doczytasz lub dopytasz. Gdybys mnie mial zapytac, to bym Ci odpowiedzial, ze najlepsza metoda to trening czyli zbieranie doswiadczen. Im bardziej jestes otrzaskany tym mniej jest w stanie wytracic Cie z panowania nad soba. Jesli chodzi o wzrok podczas jazdy, to moim "wrogiem" sa dziewczyny. Nieraz przylapalem sie na tym, ze zamiast skupic sie na "robocie" gapie sie na jakas lale. Moze mi ktos powie jak sie z tego wyleczyc? Trening nic nie daje, bo im wiecej "trenuje " tym bardziej sie gapie.<br><hr>buuKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zjedz snickersa bo zaczynasz strasznie gwiazdorzyć<br><hr>tomekKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ale koleś pierdzielisz... Może chcesz tez od razu receptę na wygranie MotoGP? Skoro tak rzadko czytasz to możne zrób wszystkim przysługę i już nie czytaj i nie pisz, co?<br><hr>VoronKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No i powiem ci ze ty napisales wiecej niz ten typ w artykule...<br><hr>motoKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Nie chcialbym Cie obrazic, bo kompletnie nie o to mi chodzi, ale jesli masz mozg i google to sobie doczytasz lub dopytasz. Gdybys mnie mial zapytac, to bym Ci odpowiedzial, ze najlepsza metoda to trening czyli zbieranie doswiadczen. Im bardziej jestes otrzaskany tym mniej jest w stanie wytracic Cie z panowania nad soba. Jesli chodzi o wzrok podczas jazdy, to moim "wrogiem" sa dziewczyny. Nieraz przylapalem sie na tym, ze zamiast skupic sie na "robocie" gapie sie na jakas lale. Moze mi ktos powie jak sie z tego wyleczyc? Trening nic nie daje, bo im wiecej "trenuje " tym bardziej sie gapie.<br><hr>buu <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jak widze wypociny takich troli jak ty to po prostu mam ochote wyemigorwac i juz nie wracac.<br><hr>OskarKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Nie chcialbym Cie obrazic, bo kompletnie nie o to mi chodzi, ale jesli masz mozg i google to sobie doczytasz lub dopytasz. Gdybys mnie mial zapytac, to bym Ci odpowiedzial, ze najlepsza metoda to trening czyli zbieranie doswiadczen. Im bardziej jestes otrzaskany tym mniej jest w stanie wytracic Cie z panowania nad soba. Jesli chodzi o wzrok podczas jazdy, to moim "wrogiem" sa dziewczyny. Nieraz przylapalem sie na tym, ze zamiast skupic sie na "robocie" gapie sie na jakas lale. Moze mi ktos powie jak sie z tego wyleczyc? Trening nic nie daje, bo im wiecej "trenuje " tym bardziej sie gapie.<br><hr>buu <br>Komentatorzy napisał(a):No i powiem ci ze ty napisales wiecej niz ten typ w artykule...<br><hr>moto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Najpierw złośliwie-motocykliści którzy żyją chociaż latają już naście lat są nadludźmi wobec skali zagrożeń jakie niesie ze sobą jazda na motocyklu.Fiksacja wzroku,zjawisko ,,tunelowe'' apeksy,przeciwskręt,hamowanie - toż to kosmos w porównaniu do prowadzenia promu kosmicznego czy myśliwca ! A na poważnie wielu z nas nie ma nawet pojęcia o istnieniu omawianych zagadnień i potrafi doskonale jeździć motocyklem.Nikt się na motocyklu nie urodził i aby doskonale panować nad maszyną nie potrzeba teorii tylko trzeba JEŹDZIĆ, JEŹDZIĆ i jeszcze raz JEŹDZIĆ bo praktyka w tym przypadku to podstawa a tej nie przekaże żadna szkoła jazdy...Oczywiście umiejętności należy zdobywać stopniowo aby innym ani sobie nie zrobić kuku ...<br><hr>marian65
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobry artykół z dobrymi przykładami a niektórzy i tak marudzą, malkoooontenciKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
Nie ma złotego środka, trzeba ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć i tyle.<br><hr>Filip
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Masz rację - nic nie zastąpi praktyki, ale ta praktyka powinna być świadoma, tzn. "praktykant" powinien mieć świadomość istnienia pewnych zjawisk czy problemów i znajomość sposobów radzenia sobie z nimi - wtedy praktyka będzie pełna i przyniesie oczekiwane rezultaty. Nie ma nic gorszego niż praktyka " na siłę" i uporczywe powtarzanie a co za tym idzie utrwalanie złych nawyków. Nikt nie jest alfą i omegą i nieważne jakbyś nie był spostrzegawczy nie wyeliminujesz wszystkich błędów, które popełniasz i sam w wyniku praktyki, nie ważne jak bardzo byś się starał, nie posiądziesz wiedzy, która jest dziedzictwem wielu pokoleń motocyklistów.<br><hr>schmiedKomentatorzy napisał(a):Najpierw złośliwie-motocykliści którzy żyją chociaż latają już naście lat są nadludźmi wobec skali zagrożeń jakie niesie ze sobą jazda na motocyklu.Fiksacja wzroku,zjawisko ,,tunelowe'' apeksy,przeciwskręt,hamowanie - toż to kosmos w porównaniu do prowadzenia promu kosmicznego czy myśliwca ! A na poważnie wielu z nas nie ma nawet pojęcia o istnieniu omawianych zagadnień i potrafi doskonale jeździć motocyklem.Nikt się na motocyklu nie urodził i aby doskonale panować nad maszyną nie potrzeba teorii tylko trzeba JEŹDZIĆ, JEŹDZIĆ i jeszcze raz JEŹDZIĆ bo praktyka w tym przypadku to podstawa a tej nie przekaże żadna szkoła jazdy...Oczywiście umiejętności należy zdobywać stopniowo aby innym ani sobie nie zrobić kuku ...<br><hr>marian65<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Gdyby Ci podali sposób radzenia sobie z tym wtedy nie zapisałbyś się na płatny kurs doszkalający. To jest Polska nie USA tu nie dostaniesz za darmo wiedzy, za którą słono się płaci na kursach doszkalających. <br><hr>schmiedKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W USA tym bardziej by ci nie wyłożyli wszystkiego na tacy, ale to nie dlatego że interesuje ich wyłacznie twoja kasa. Zaden poważny trener nie będzie uczył cie jeździć (na czymkolkwiek, to samo dotyczy nart, łyżew, itd) korespondencyjnie. Uczenie sie z książek albo artykułów to super pomysł na nabicie sobie dużego guza. Artykuly i ksiązaki są potrzebne aby cie zainteresowac tematem, abys zdobyl świadomosc tego ze czegoś trzeba sie nauczyć i chciał sie uczyć. Wtedy możesz zaczać robić postępy. No i dodam że ja tego nie wymyslilem, tylko dowiedzialem sie swego czasu na swoim przykłanie w jednej z nieistniejących warszawskich szkół techniki jazdy (PM). Zatem dajcie na luz panowie <br><hr>OskarKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Gdyby Ci podali sposób radzenia sobie z tym wtedy nie zapisałbyś się na płatny kurs doszkalający. To jest Polska nie USA tu nie dostaniesz za darmo wiedzy, za którą słono się płaci na kursach doszkalających. <br><hr>schmied<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
z tymi lalami to mam tak samo heh,naprawde ciezko sie skupic <br><hr>gregKomentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Nie chcialbym Cie obrazic, bo kompletnie nie o to mi chodzi, ale jesli masz mozg i google to sobie doczytasz lub dopytasz. Gdybys mnie mial zapytac, to bym Ci odpowiedzial, ze najlepsza metoda to trening czyli zbieranie doswiadczen. Im bardziej jestes otrzaskany tym mniej jest w stanie wytracic Cie z panowania nad soba. Jesli chodzi o wzrok podczas jazdy, to moim "wrogiem" sa dziewczyny. Nieraz przylapalem sie na tym, ze zamiast skupic sie na "robocie" gapie sie na jakas lale. Moze mi ktos powie jak sie z tego wyleczyc? Trening nic nie daje, bo im wiecej "trenuje " tym bardziej sie gapie.<br><hr>buu <br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z drugiej strony nie wsiadasz od razu nawet na hulajnogę czy rower zanim nie poznasz jak to działa i co można zrobić by uniknąć zagrożenia. Przed przeczytaniem tego artykułu nie miałam pojęcia o fiksacji wzroku, a już byłam uczona jak tego unikać na kursie. Jak? Bardzo prosto, przy omijaniu szykany czy w szybkim slalomie instruktor mi powiedział nie patrz na słupki tylko na bramkę którą masz wyjechać. I zadziałało...Komentatorzy napisał(a):Najpierw złośliwie-motocykliści którzy żyją chociaż latają już naście lat są nadludźmi wobec skali zagrożeń jakie niesie ze sobą jazda na motocyklu.Fiksacja wzroku,zjawisko ,,tunelowe'' apeksy,przeciwskręt,hamowanie - toż to kosmos w porównaniu do prowadzenia promu kosmicznego czy myśliwca ! A na poważnie wielu z nas nie ma nawet pojęcia o istnieniu omawianych zagadnień i potrafi doskonale jeździć motocyklem.Nikt się na motocyklu nie urodził i aby doskonale panować nad maszyną nie potrzeba teorii tylko trzeba JEŹDZIĆ, JEŹDZIĆ i jeszcze raz JEŹDZIĆ bo praktyka w tym przypadku to podstawa a tej nie przekaże żadna szkoła jazdy...Oczywiście umiejętności należy zdobywać stopniowo aby innym ani sobie nie zrobić kuku ...<br><hr>marian65<br>
A to że trening czyni mistrza, czyli jeździć, jeździć, jeździć jest prawdą absolutną
<br><hr>M
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości