padł mi silnik

[bob87]

Witam. Tak jak kiedyś pisałem(stukało pukało i padł) wyjąłem silnik z ramy, wcześniej spuściłem olej i były opiłki jakiegoś metalu, ktoś wspominał o tych opiłkach, jak kręcę wałem do przodu to się blokuje, ale jak kręcę do tyłu to już nie tylko jest taki dzwięk jak by coś przeskakiwało i znowu mogę zrobić jeden obrót wałem do przodu co to może być? Chciałem kupić silnik ale nic nie mogę znaleść i chcę ten spróbować naprawić.
Mam yamahe r6 2002r. Z góry dzięki za opinie.

[henio12323]

bez sensu wróżyc i sie domyslać co moze byc nie tak. silnik do remontu tak czy siak wymaga rozbiórki - wiec rozbieraj i diagnozuj po kolei

pewnie korby/korba stoi. a to że w jedna krecisz w druga nie to moze kwestia sprzęgiełka jednokierunkowego i rozrusznika. chyba ze tam cos innego jest wymyslone

[bob87]

odpaliłem go ok miesiąc temu był taki dzwięk jak byś młotkiem uderzał w silnik... miałem szlifa na koniec zeszłorocznego sezonu wyciekł olej i na oporze chodził ok 5 min na boku aż sam zgasł.

[Seba_ER5]

nie remontuj chyba ze caly dol dostaniesz ale pewnie glowica tez nie miala smarowania.

[fzr]

Ja na twoim miejscu bym rozbierał - i tak juz nie masz nic do stracenia, a czy do tyłu możesz kręcić ile się da , czy tez tylko jeden obrót?
Pozdrawiam.

[adamRS]

Skoro spuściłeś opiłki to panewki się posypały. Tym bardziej jeśli moto nie miało smarowania przez tyle czasu. Nie baw się nawet w remont bo to nie jest opłacalne. Znajdź sprawny silnik i wymień.