gsxr k2 do oceny. proszÄ™ o pomoc

[saint]

witam
na oku mam takiego gixera
http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-gsxr-750 ... 18821.html

facet zapewnia że moto w bardzo dobrej kondycji oprócz śluzgu
za takÄ… kasÄ™ warto?

bardzo proszę o odpowiedzi bo wstępnie byłbym zainteresowany

[kamyk82]

Trzeba przyznać że wygląda ciekawie , malowanie też się zgadza z tym rocznikiem . Jedyna do czego można mieć zastrzeżenie to przebieg , we włoszech sezon trwa cały rok więc nikt tam nie robi tak śmiesznie niskich przebiegów . Warto obejrzeć to suzuki aczkolwiek koniecznie trzeba by się przejechać lecz warunki nie są zbyt sprzyjające .
Moja rada taka , poczekaj jak zrobi się ciepło i wtedy jedz oglądać , będzie możliwość przetestować a przy kupnie to podstawa , nigdy nie kupił bym motocykla w zimie , to duży błąd .

[Invi]

Jakby mu brakowało śruby w owiewce na dole po prawej.



Bak opiera się na ramie, pomiędzy bakiem a ramą z obuch stron powinny iść takie gumy, tutaj ich nie ma.

14000 to w jeden sezon można machnąć jak jest pogoda, i to jeżdżąc wokół komina Szyba po 14000 raczej tak nie wygląda.

W sumie to cena średnio atrakcyjna, może i 750 są trochę droższe od 600, ale za 10k (dolicz przerejestrowanie bo zagranica) to ja chciałbym czegoś naprawdę ładnego, a nie przeszlifowaną potencjalną minę

[Seba_ER5]

Jakby mial naprawde 14k przebiegu to by kosztowal za granica troche wiecej.

[saint]

w przebieg nie wierzę ani trochę, ale to co robić?
dzwoniłem do faceta i powiedział że za mniej niż 9000 go nie odda.

[sewii]

Przerejestrowanie kosztuje 200 zl plus 100 przeglad... nie ma innych oplat, wiec gadka o kosztach jest bez sensu. zaplacisz tyle samo, jakbys bral moto z Polski. co do przebiegu... sam mialem gs 500f z 2006roku, wiec turystyk. przebiegu mial 7000 tys. poza tym tylko debile kieruja sie ta liczba jako glownym kryterium przy kupnie motocykla, czy samochodu. przebieg nie jest zadnym wyznacznikiem stanu faktycznego. informuje tylko, kiedy mozna myslec o wymianie plynow, filtrow, itp.

[saint]

no dobrze trochę racji masz, w końcu stan najważniejszy. ale czy aby na pewno masz rację z kosztami rejestracji?
słyszałem że koło 400stówek będę musiał położyć

[sewii]

Cale koszty wygladaja nastepujaco:
- tlumaczenia (100-120zl)
- wydzial komunikacji (blaszki, itp.) ok. 200zł
- przeglad polski (ok. 80-100zł)

Wsio.

Nie płaci się żadnego recyklingu, akcyzy, itp., itd.

Jeżeli nie odstrasza się nieoryginalne malowanie, to zapraszam na priv, mam k3 do sprzedania.

[mati22252]

Płaci się 160 zł w US za zwolnienie z VAT.

[Invi]

Czyli w sumie prawie 500zł... Do tego OC bo w kupując w kraju możesz jeszcze sporo go mieć.

Więc gadka:

zaplacisz tyle samo, jakbys bral moto z Polski.

jest bez sensu

[sewii]

ZUS odpada przecież... od tego jest prowadzona przez handlarzów działalnosc gospodarcza i wypisywanie faktury VAT-Marza.

Invi, mozesz ale nie musisz, prawda? Rownie dobrze moto sprowadzone moze miec lepszy naped, nie wymagac zmiany plynow, filtrow, oleju. Generalizowanie jest bez sensu.

[Seba_ER5]

Albo byc starym trupem po dzwonie...

[sewii]

Polskie też takie może być. Jestem użytkownikiem tego forum od niedawna, ale zdąrzyłem zauważyć, że macie jakąś chorą fobię na punkcie handlarzy. Tak, jakby handlarz to największe zło, którego trzeba unikać, natomiast prywatny sprzedawca to świętość największa. Ciekawe tylko od kogo ten sprzedawca moto zakupił, też pewnie sprowadził.

Owszem, jest wielu handlarzy, którzy wałki na każdym szczeblu robią, ćwiartkująm spawają, itp., ale Wasze obawy często podchodzą pod psychozę .

[Invi]

Ja tam uważam że przy sprzedaży moto nikt tak nie wydyma motocyklisty jak drugi motocyklista

Ale to że moto z Włoch kupione od kogoś bardzo tanio potraktowane pastą polerską i kilkoma nowymi detalami coby na zdjęciach wyglądało jak z pod igły z przebiegiem zredukowanym o 90% jest handlarskim standardem i od razu wiadomo o co chodzi jak widzi się takie moto to druga sprawa.

[saint]

moto jest wygłaskane to oczywiste, koło tego motocykla zaczyna rodzic się więcej wątpliwości niż na początku.
zadzwoniłem do Pana i spytałem między innymi o kontrolkę oil check. powiedział mi że uruchomisz silnik to jeszcze się pali. a jak ruszysz to już gaśnie.
silnik gubi ciśnienie na postoju.
i to jest igła?.
nic szukam dalej bo w tym przypadku to mina z opóźnionym zapalnikiem.


a co powiecie na temat tego gixa?.
http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-600-k2-M3431482.html

[Invi]

Coś modzone z naklejką na zadupku. Lepiona czasza. Przyrysowany boczek, zmienione ciężarki i szyba, dekiel alternatora chyba przyrysowany, zresztą tak jak lewy i prawy bok więc to normalne, to wypełnienie zadupka z laminatu mnie osobiście w****** strasznie bo to delikatne, już wolę ucięty oryginalny z ABSu, nakładka na zadupek dosztukowana.

Ogólnie to widać że poobdzierany strasznie i jeździ brudny (aż się robali nie dało usunąć z czaszy), ale przynajmniej jeżdżący ma wszystkie śruby itd. Za 8k jak ma dobry silnik, skrzynie i dobrze jedzie to warto.

zadzwoniłem do Pana i spytałem między innymi o kontrolkę oil check. powiedział mi że uruchomisz silnik to jeszcze się pali. a jak ruszysz to już gaśnie.
silnik gubi ciśnienie na postoju.

Nie no, to jest normalne. Przekręcasz kluczyk, to świeci się czerwona kontrolka i napis CHEC ma wyświetlaczu Dopiero jak zakręcisz rozrusznikiem i odpalisz silnik to po ~1 sekundzie znikają. Raczej to miał na myśli. Do tego pod tą kontrolkę podpięte jest dużo więcej rzeczy niż ciśnienie oleju.

[sewii]

Ale to że moto z Włoch kupione od kogoś bardzo tanio potraktowane pastą polerską i kilkoma nowymi detalami coby na zdjęciach wyglądało jak z pod igły z przebiegiem zredukowanym o 90% jest handlarskim standardem i od razu wiadomo o co chodzi jak widzi się takie moto to druga sprawa.

powiem Ci, że niekoniecznie. Od pewnego czasu dorabiam sobie sprowadzając motocykle z Włoch (marzy mi się er6n, monster, albo gsr) i przebiegi nie są jakieś ogromne... A znam włoską mentalność i wiem, że oni nie bawią się w kręcenie liczników. Co innego paciate... Ale ogłoszeń typu k3 z przebiegiem 20000, 500f 2006r 7 000, czy 14 monster 40 000 - to względna norma.

I to jest igla?

Nie, 11 letni motocykl. Zrozumcie, nie kupicie motocykla, który pod każdym względem będzie idealny. Chociaż jest to możliwe, to zdarza się bardzo rzadko (przykładem jest mój stary gs500f, ale nie, bo przecież miał dwie ryski na lewym lusterku - dyskwalifikacja). Dla mnie liczą się przede wszystkim względy mechaniczne, prosta rama, jakość prowadzenia. Wygląd owiewek, wybaczcie, jest sprawą drugorzędną. Albo ktoś robił moto pod siebie i chciał tak, a nie inaczej. Poza tym... jeśli moto jest miną, to przecież piękne owiewki tego nie zakryją, odpalisz, przejedziesz się i zobaczysz, co jest grane. No nie tak?

[Invi]

Ja jak wyliczam wady które widzę w tych SRADach i K1-K3 które wklejacie z allegro to nie oznacza od razu że uważam moto za szrota, po prostu piszę o tym co widzę i co jest nie tak. Co do rys to brak niektórych traktuje i 100% niedawną odbudowę moto (lusterka w GSXR, nie ma bata żeby były nie poobdzierane) jako wadę więc nie przesadzaj

powiem Ci, że niekoniecznie. Od pewnego czasu dorabiam sobie sprowadzając motocykle z Włoch (marzy mi się er6n, monster, albo gsr) i przebiegi nie są jakieś ogromne... A znam włoską mentalność i wiem, że oni nie bawią się w kręcenie liczników. Co innego paciate... Ale ogłoszeń typu k3 z przebiegiem 20000, 500f 2006r 7 000, czy 14 monster 40 000 - to względna norma.

Jak ktoś prywatnie sprzedaje moto to też raczej go nie kręci Ale jak już hurtowo sprowadza się z zagranicy to dużo bardziej się opłaca Inna sprawa czy jest jakikolwiek sens na to patrzeć, ja mam coś koło 40000 czy 50000 a moto wygląda i chodzi lepiej niż 99% K1-K3 z allegro, na dobrą sprawę dopiero teraz zaczyna być widać że tarcze hamulcowe są używane. To jak widzę moto z 15000km i szybą która tak zmatowiała że patrzeć przez nią nie można, tarcze trzeba by wymienić. a przy przeprowadzeniu każde łożysko hałasuje to można temu przebiegowi nie wierzyć

[sewii]

Co do tego to zgadzam się oczywiście. Tylko jest jeszcze jedna sprawa... Wiesz, czemu pewna część handlarzy kręci przebiegi? Bo ludzie kupują samochód/motocykl właśnie tylko tym się kierując. Przykład. Stoi sobie k3 za 10000 z przebiegiem 40 000 - dla mnie normalnie użytkowany motocykl, przebieg realny, jeśli jeżdżono normalnie, wymieniano to i owo na czas, to nie ma najmniejszych podstaw, żeby stwierdzić, czy moto się nadaje, czy nie. Po prostu trzeba obejrzeć. Ale z drugiej strony, takie samo k3, przebieg 15 000. Którego Kowalski wybierze? Nazbyt wiele razy miałem okazję się przekonać.

[saint]

hm. myślę, że ten temat jest szerszy od naszego i tak dosyć wąskiego morza bałtyckiego, jeżeli źle trafisz to wydyma Cię handlarz, ale i motocyklista. przebieg w dzisiejszych czasach jest czymś w rodzaju zagrywki psychologicznej i mam tutaj mniej więcej takie samo zdanie jak sewii. cieszę się, że się wypowiadacie i pomagacie mi przy wyborze. strasznie ciężko jest zadecydować kiedy w grę wchodzą niemałe pieniądze.

a co do kombinowanego motocykla to tutaj jest chyba jeden z lepszych przykładów
http://allegro.pl/suzuki-gsxr-gsx-r-600 ... 50874.html

a teraz na poważnie
http://tablica.pl/oferta/suzuki-gsxr-75 ... 9e53e;r:;s:

co wy na to koledzy?