Jak przekonac MamÄ™ do 125-piÄ…tki

[iTzChudy]

Otóż mam problem.Za 6 miesięcy kończę 17 lat. Jeżdziłem skuterem przez 6 miesięcy i zaszczepiła mi się miłośc do jednośladów.Pomyślałem więc o Cbr 125 lub yzf 125 lecz jest jeden wielki problem -MAMA. Ojciec zgodził się na motocykl pod warunkiem że zgodzi się mama.Chce iśc na prawko (mam już uzbierane 4500zł) ale musze miec pisemną zgodę rodziców na którą nie zgadza się Mama.Ponoc jak była w moim wieku wywaliła się z chłopakiem na motocyklu i nie chce mnie widziec jako ,,warzywo".Jak przekonac ją do Motocykli????

[Boshi]

Czy to jest forum samosi?

[SkoQ]

Serio pytanie do Nas ? Nie jesteśmy psychologami, nie znamy Twojej mamy od 17 lat tak jak Ty naprawdę ciężko coś doradzić, nie znając temperamentu tej osoby ani nie mając pojęcia jakie argumenty do niej przemawiają.

Jeśli jesteś bardzo nastawiony to powiedz jej, że za rok skończysz 18 lat, i pójdziesz na prawko na A2 po czym wsiądziesz na coś z klasy 500, a to już pierwsze motocykle na które mówi się, że nie jeżdżą szybko tylko latają powoli i wtedy wsiądziesz na taki motocykl całkowicie bez doświadczenia, które mógłbyś nabyć właśnie na czymś z klasy 125. I to że będziesz wsiadał odrazu na taką maszynę zamiast uczyć się stopniowo to będzie tylko jej wina !


Ale rozkminiłem aż jestem dumny z siebie.

[ASR1927]

Co tu przekonywać? Masz własne pieniądze i nie musisz nikogoprzekonywać. Przecież z domu Cię nie wyrzuci...

[Walenty]

Co tu przekonywać? Masz własne pieniądze i nie musisz nikogoprzekonywać. Przecież z domu Cię nie wyrzuci...

No właśnie to jest pytanie...
...ale głowa do góry. Najwyżej zaznasz smaku wolności, to takie "motocyklowe".

[suchy558]

kup sobie za tą kasę 50ccm na am6 (RS/TZR/XR6) i problem z głowy, chociaż nie popieram kupowania czegoś wbrew rodzicom

[SkoQ]

Suchy, a ja popieram o ile brak sensownych argumentów. Postawcie się w sytuacji chłopaka który kocha to samo co my tylko, że nie może, Nas szlak w zimie trafia, a co on ma powiedzieć jak on tylko na odkurzaczach jeździł ? U mnie w domu odwrotnie byłem zawsze pchany na motocykle, i dziękuję za to tacie jak często tylko mogę

[Dyz!o91]

Nie mowcie mu zeby kupowal cos sam wbrew woli rodzicow, mysle ze mame tez trzeba zrozumiec ze sie martwi, mysle ze po prostu musi dostrzec ze naprawde lubi moto i ze jezdzi ostroznie, pogadac z ojcem zeby pogadal z mama tez na ten temat i zycze Ci powodzenia
PS. Dzieki bogu ja nie mialem takie problemu do 125 ale widze mine jak szukam na allegro 600 mimo ze nie mam juz 17 lat..

[suchy558]

SkoQ, ale motocykl to nie ajfon, że pójdziesz, kupisz i masz, musi go przecież na kogoś zarejestrować, a jak się rodzice nie zgodzą to sobie może...

[SkoQ]

No mamuśki tak już mają, ale martwić się to jedno, a nie mieć zaufania to drugie. Ja mam zwykłą GS'kę dla niej to już niesamowicie potężna maszyna, i widzę jej wzrok za każdym razem jak idę do garażu w euforii, czasami tak patrzy że mi żal wyjeżdżać, to jest normalne. Wychowywała Cię, wycierała dupę jak byłeś malutki, dawała papu zanim miałeś jeszcze zęby. Boi się, że może Cię stracić, tym bardziej że dla niej kiedyś tam wydarzył się wypadek i to w niej zostało. Tak całkiem serio to spróbuj na spokojnie z nią pogadać wytłumaczyć, nie męcz jej odrazu, tylko zagaduj co jakiś czas, niech widzi, że to nie chwilowa fascynacja. W końcu wyczuje, że i tak przed tym nie ucieknie, że pręcej czy później wsiądziesz na jakiegoś potworka

[Dyz!o91]

Zgadzam sie z tym co mowisz SkoQ;) A do autora to byle by Ci nie braklo jeszcze przy tym oleju w glowie bo tam tez musi byc

[ASR1927]

[...] Nas szlak w zimie trafia[...]

Szlak to jest w górach. Trafić może Cię szlag

[Walenty]

Grammar Nazi

[power_bit]

[...] Nas szlak w zimie trafia[...]

Szlak to jest w górach. Trafić może Cię szlag

Może chodziło mu o szlakę

Do założyciela tematu, musisz być przede wszystkim konsekwentny. Ciągłe nawijanie o motocyklu powinno przekonać Twoją mamę. Nie ma złotego środka na matczyną miłość, skoro ma obawy, że zrobisz sobie kuku zawsze będzie miała. Jestem starszy od Ciebie o 10 lat, ale jak podjadę pod dom rodziców słyszę z ust Matki powtarzające się słowa jak zdarta płyta "Tylko uważaj jak jedziesz, jedz wolno, uważaj jak jedziesz, jedz wolno..."

[mati22252]

Ja miałem troszkę lepiej z ojcem. Jak miałem 15 lat gościu w aucie mnie skasował i roczna przerwa był potem znów kupiłem skuterka. Za swoje kupowałem więc nie było problemu. Ale jak po miesiącu zacząłem szykać jawy TS350 to już nie było przyjemnie. Ojciec się zgadzał, sam wiele lat jeździł, pojechał ze mną, przywieźliśmy a mamę miałem z głowy na tydzień. Tyle się do mnie nie odzywała. Przeszło jej. A w zrobieniu prawka na A pomógł mi pewien lekarz u którego moja mama była. Bo sam jeździ i jej nagadał. i od tamtego czasu nawet mi na odzież dokladała.

[SkoQ]

dokładnie, o szlakę mi chodziło (swoją drogą, częściej to mówię niż piszę i stąd nieporozumienie) sorka za offtop ale Chyba już bardziej mu nie pomożemy

[Invi]

Powiedz że potrzebujesz moto tylko w celu wyrywania koleżanek

[ASR1927]

To ja dalej nie rozumiem jaki jest sens merytoryczny powiedzenia "Trafi mnie szlaka"... Wydaje mi się, chociaż nie chcę zgadywać, aczkolwiek mniemam, że mam rację iż nie ma takiego powiedzenia, gdyż jest pozbawione sensu i znaczenia.
Wiecie dlaczego ludzie robią błędy w tym konkretnym przysłowiu? Bo nie mają zielonego pojęcia co to jest "szlag" i kojarzą to z czymś co im się kołata po głowie, czyli rzeczony "szlak". Sprawia to jednak, że przysłowie traci sens... Co jednak nie przeszkadza im w tworzeniu jeszcze bardziej wymyślnych form przysłowia np. "Trafiła mnie szlaka" - pozostaje mi się tylko śmiać

[SkoQ]

ASR oczywiście że nie miałem na myśli szlaku, szlaki i innych tego typu odmian zrobiłem głupotę i podrzuciłem sarkazm od powera
Szlag to cuÅ› jak pierun tylko po inkszemu

[Boshi]

ASR a coś ty dziś taki dogryźliwy? Zły dzień w robocie ?