Komentatorzy napisał(a):Zdecydowanie odradzam!!
Naprawa motocykla trwała 7 miesięcy (motocykl gasł na wolnych obrotach - przyczyną była pompa paliwa).
Po kilku miesiącach jak motocykl stał w serwisie skontaktowałem się z właścicielem tego przybytku (oczywiście w serwisie nie dali mi telefonu do właściciela).
Od właściciela usłyszałem, że nic nie wie o przedłużającej się naprawie i że czasami zdarzają się takie motocykle,
których nie da się naprawić i trzeba wymienić na nowe - nie była to odpowiedź, jaką chciałem usłyszeć w autoryzowanym serwisie.
Jeszcze kilkakrotnie kontaktowałem się z właścicielem, po którejś rozmowie miał do mnie oddzwonić, ale nie oddzwonił, nie odbierał też później ode mnie telefonów.
W związku z tym, że poczułem się całkowicie olewany skontaktowałem się z KTM w Bratysławie. W efekcie w serwisie była podobno jakaś wizytacja.
Bardzo słabo wypadła też komunikacja z serwisem przez te 7 miesięcy. Dwa razy mi sie tylko zdarzyło, że ktoś do mnie oddzwonił.
Jak coś przekazałem jednej osobie, to druga osoba, do której miała dotrzeć wiadomość nic o tym nie wiedziała, a podobno wszystko było przekazane - ogólny bajzel.
No i jeszcze "w gratisie" dostałem 2 głębokie rysy na kufrze, które niestety zauważyłem dopiero za widoku następnego dnia.
Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał korzystać z tego serwisu.<br><hr>norbi1981<br>
Komentatorzy napisał(a):serwisuję się tu odkąd kupiłem sobie pierwszego ktm, moi znajomi też i nie mogę powiedzieć złego słowa ani na obsługę ani na serwis ani na {sic} ceny! są gorsze i lepsze momenty, ale ogólnie daję mocne 4+. a każdy kto zetknął się parę razy z warsztatem motocyklowym wie, że przy naprawach motocykli zdarzają się tragiczne przypadki awarii a także przypadki beznadziejne, albo totalne śmietniki, które stoją po kilka miesięcy w naprawie. ogólnie rozumiem żal, ale nie zgadzam się co do oceny salonu. musi to być jednorazowy przypadek.
<br><hr>lutek<br>