CBR 900RR SC33 czy VFR 800 FI

[kamil1504]

Witam. Zastanawiam sie na tymi dwoma motocyklami i niemoge sie zdecydowac. Nie jezdze zbyt duzo okolo 10km dziennie do pracy i co jakis czas wycieczka w weeken na okolo 200km. Mialem teraz caly sezon przerwy z motocyklami a wczesniej jezdzilem na vfr 750 i bylem bardzo zadowolony z tego modelu, rewelacyjnie sie na nim czylem i bardzo dobrze mi sie na niej jezdzilo, niemowiac juz o pieknym dzwieku i mocy ktorej dlamnie bylo wystaczajaco chociaz niepowalala. Czylem juz chyba wszystkie opinie o tych motocyklach i raczej wszystkie sa pozytywne. Poprostu niemoge sie zdecydowac a juz na dniach zamiezam po cos jechac. Myslalem rowniez nad zx9r ale wydaje mi ze to bylby chyba najgorzy wybor?

[Black-Ghost]

Jeśli szukasz motocykla na dojazdy przy jakimś komforcie i nie oczekujesz od motocykla sportowych aspiracji najlepsza będzie VFR 800. Jeśli jednak chcesz coś sportowego to Fireblade SC 33 jak i ZX-9R będzie fajną opcją. Z tym że SC33 jest nudne jak flaki z olejem. Miałem takiego przez prawie 4 lata to wiem co mowie.

[kamil1504]

Co masz na mysli mówią nudna? Nie oczekuje mega sportowych osiągów, chociaż jazda na zx9r bardzo mi sie podobala. A nakreciełem sie na vfr bo 750 naprawde mi sie podobała. I widze ze kolega tez z oswiecimia.

[Black-Ghost]

Chodzi o to że charakterystyka silnika w SC33 jednym się podoba jednym nie. Ma bardzo liniowy przyrost mocy przez co nie daje takiej frajdy z jazdy jak choćby R1 (rn01) czy ZX-9R z tych roczników. No i osiągi też ma zdecydowanie gorsze niż ta dwójka. Co do samej jazdy motocykl jest oporny na zakrętach, nie składa się tak neutralnie jak R1 czy ninja. VFR 750 jeździłem raz i to zdecydowanie moto nie dla mnie. Jak byś coś chciał wal na PW.

[kamil1504]

Dzięki za odpowiedzi.
Miałem CBR F2 i przez bardzo krótki czas ZX9R, później wsiadłem na VFR 750 i ja bardzo mile wspominam. ZX9R też był fajny motocykl lecz boje się awari skrzyni biegów i najbardziej chyba skłaniam sie ku VFR 800 ze względu na dobre oponie i bardzo podobało mi sie V4:) Pozdrawiam

[suchy558]

w ZX9R były problemy ze skrzyniami biegów? w których rocznikach?

[kamil1504]

Ja miałem z 98 roku i wypadywała trójka. Gościu przestraszył mnie ceną naprawy i pozbyłem się kawy. Dodał również ze "ten typ tak ma"

[lonewolf]

Kamil, to że Ty miałeś złom nie oznacza, że wszyscy inni też. Jak dbasz tak masz. Ktoś widocznie o twój motocykl przed Tobą nie dbał. Albo Ty sam nie dbałeś. Idzie eseje pisać ale będzie off-top. Swoją drogą ostatnie ZX-9 z 2001r były najbardziej dopracowane więc jeśli już ktoś by się zastanawiał nad ninją 9 to właśnie taką bym polecał.

Wracając do tematu. Jeździłem na obu motocyklach i trzeba powiedzieć, że to dwa różne światy. Jak chcesz pojeździć spokojnie i wygodnie to bierz VFR 800. Jeśli chcesz jeździć ostrzej i mniej wygodnie to bierz SC 33. Trzeba jeszcze wspomnieć, że VFR 800 jest znacznie bardziej zaawansowana technologicznie. Dla niektórych to chleb powszedni.

[melvin]

kawa to nic innego jak kloc jak przymierzałem się obu dziewiątek sc33 sc28 sc44 to niestety kawa zawsze jest toporna do tego pierwsza nie miała czegoś takiego jak hamulce.
wg mnie nie warto zaprzątać sobie głowy kawasaki, lepiej wybrać poczciwą sc33 wstawić jej "dajnodżety" i cieszyć się jazdą, vfr mimo iż jest wygodne to ssie bo nadal jest turystykiem i zawias jest nastawiony na wybieranie nierówności co sprawia że nie poszalejesz na tym sprzęcie.
bierz sc33, pilnuj poziomu oleju i ciesz się kultowym motocyklem.

[kamil1504]

Jednak decyduje sie na vfr. Chyba bardziej mi sie podoba i wyglada tak jakby mlodziej. Motocykle do ktorych sie przymiezam maja po 13-14 lat a chcialbym zeby wygladal jak najmlodziej a vfr jest chyba bardziej zaawansowana technologicznie jak to juz ktorys kolega tutaj napisal

[Black-Ghost]

Co ty gadasz Melv. Z tych roczników żadne sc33 bo to taki sam toporny kloc jak kawa (wiem bo miałem) ani dynojet ani amor skrętu nie pomoże. R1 Rn01 jeździ najlepiej z owych motocykli. Kupisz w podobnych pieniądzach a i wygląda zdecydowanie najlepiej. To zaawansowanie technologiczne w VFR 800 to co? Bo nie ma tam żadnych cudów oprócz rozrządu na kołach zębatych (w modelu V-tec już na łańcuszku)

[Invi]

ZX9R to badziew... Poważnie, możesz sobie kochać te kawasaki (w pupę), ale może chociaż z doradzaniem ludziom pierwszej zx6r i zx9r nie przeginaj? Jasne że SC33 lepsze.

[Black-Ghost]

Czy ty czytasz co ja napisałem? Poleciłem R1 rn01 a to raczej nie jest kawasaki! A tak przy okazji miałeś sc33 że się wypowiadasz czy kolega ci powiedział?

[Invi]

Więc należy ci się warn za bezmyślny spam Skoro zastanawia się pomiędzy SC33 i ZX9R to raczej nie ma kasy na R1.

[Black-Ghost]

Ty mi nie mów co mi się należy ok? Co bym ci ja zaraz prezentu nie dał R1 rn01 (98-99) jest w tym samym przedziale cenowym co sc33 czy ZX-9R.

[Invi]

Chyba taka z zarżniętą skrzynią albo kończącym się silnikiem...

[Black-Ghost]

Kolega nie dawno sprzedawał swoją rn04 (2001) za 8.999zł z dobrą skrzynią i piecem! Więc na drugi raz przyhamuj bajere

[Seba_ER5]

Jak na moderatora jestes troche za bardzo impulsywny. Spokój chłopaki. Co do VFR dobry wybór. Ładne wygodne. W przeciwieństwie do V-teca nie żre tyle paliwa.

[melvin]

znajomy w sezonie 2012 objechał alpy taką VFRką i narzekał na fakt że rozrząd przestawia się jak jechał autostradową prędkością 150km/h czy coś około co jest dość irytujące... ale nie wiem nie jeździłem tym tak żeby się miarodajnie wypowiadać, co do sc33 to wg mnie to fajny motocykl i zawsze będę go polecał jako że jest okrzyknięty ostatnią prawdziwą fajerą a i jeździ się przyjemnie. jeździłem w różnych wersjach i psem i normalną i ogólnie jakby jej wstawić zawias od 929 to byłaby rewelacyjna. no i jej spalanie które w trasie jest o niebo niższe od tego w 929. co do dynojetów to dużo dają w połączeniu z dobrym wydechem i filtrem i tu nie ma pierniczenia że nie bo widziałem co robią w takim motocyklu w którym były a później je wyjęto.

[Black-Ghost]

Miałem w Bladym Założone Dynojety, Full wydech akrapovic-ia i filter K&N i szału nie robiło.. Prowadzenie tego motocykla jest toporne mimo wsadzonego zawieszenia Ohlinsa. Największa bolączka tego moto to trudne przerzucanie sprzeta po winklach. Również miałem w Psie jak i owiewkach. Na dodatek kumpel miał taką samą tylko full seria i było jeszcze gorzej. Do nowszych konstrukcji motocykli fajerowi daleko. Jedyne do czego się super nadawał to do ciągłego latania na kole.