Scigacz.pl

przez **Zimny72** » 13/1/2013, 23:47

Cześć, chcę zmienić motocykl: ostatnie 2 sezony przejeździłem na cruiserze i doszedłem do wniosku, że to nie to. Testując sprzęty doszedłem do ściany tj. 3 motocykle podobają mi się, tylko nie wiem który wybrać. Pojeździłem, przeczytałem wszystko w necie i wciąż jestem w punkcie wyjścia.

Ogólnie potrzebuję sprzęt do miasta, na dojazdy do pracy albo weekendowe wycieczki ze znajomymi. Nie przewiduję dalekiej turystyki i ciężkiego terenu. Co najwyżej skrót przez las. Nie potrzebuję mocy i szukam sprzętu w okolicy 600-800ccm. W trasie jeżdżę z prędkościami 120-160km/h, więc niezbyt szybko, tak żeby czuć się bezpiecznie. Mam 190cm wzrostu i 100kg wagi. Jestem też w wieku, w którym przestaje się zwracać uwagę, żeby ustąpić starszej pani miejsca w tramwaju. Aha sprzęt chcę kupić nowy, żeby się nie szarpać po warsztatach i mieć sprzęt na kilka następnych lat. I dlatego właśnie takie dylematy, bo większy wydatek.

Bracia motocykliści, pomóżcie wybrać, bo mózg się lasuje od argumentów za i przeciw:

1. Yamaha XJ6N - klasyka: duży golas dla dużego faceta. Podoba mi się agresywna stylistyka i pozycja za kierą, Liczę na niezawodność Yamahy. W moim zestawieniu największa moc - prawie 80km (po cruiserze nie potrzebuję więcej). Boję się tylko, że mi spowszednieje przez swoją typowość. Dodatkowo koledzy przestrzegają przed słabą ochroną przed wiatrem, ale podoba mi się właśnie wersja N a nie F czy Diversion.

2. Yamaha xt660Z Tenere - stylistyka kozy na szczudłach, zalatuje trochę Wojnami Gwiezdnymi. I to mi się podoba. Podoba mi się również wysoka pozycja, dobra ochrona przed wiatrem, duży bak i pancerność małej Tenerki, która rodzi nadzieję na długą eksploatację. Boję się tylko 1-cylindrowego silnika, który podobno szarpie łańcuchem przy za niskich obrotach. Nie boję się mocy 50kM, bo do mojego jeżdżenia wystarczy. Boję się również ewentualnych uślizgów w kół przy ostrzejszych zakrętach z uwagi na wysoki środek ciężkości.

3. Moto Guzzi V7 Stone - wisienka na moim torcie. Oby tylko bez mdłości. Coraz częściej chodzi mi po głowie cafe racer, choć wiem że nie jest to motocykl uniwersalny. Poza stylem podoba mi się duży bak i bezobsługowy wał kardana. Boję się tylko, że sprzęt może się okazać ślepą uliczką w jedną stronę. Do lansu tak, ale czy na codzień i krótkie wycieczki?

Mam nadzieję, że moja prośba nie zostanie potraktowana jak w tym dowcipie: Pomożecie? - zażartował tow. Gierek. Pomożemy! - zażartowali robotnicy.

przez **leff** » 14/1/2013, 12:04

a patrzyles na CBF600?

przez **power_bit** » 14/1/2013, 14:59

Faktycznie CBF600 sprostał by Twoim oczekiwaną, w końcu ksiądz Mateusz też nim jeździł.

przez **apsel** » 14/1/2013, 15:29

Jak dla mnie trochę dziwne zestawienie - 2 nakedy i do tego off-roadowy turystyk...
Tak jak poprzednicy napisali - z nakedów CBF600. Popatrz też na Hondy NC700 X i S. Mało motocyklowy silnik ale ludzie sobie chwalą.
Z tego co podałeś to XJ6N - najbardziej uniwersalny.

przez **Zimny72** » 14/1/2013, 22:55

Wydawało mi się, że najbardziej uniwersalna jest Tenere. (?) Można i na miasto i zjechać z asfaltu. XJ6N raczej przez las i piachy nie przejedzie. Podobnie Gutek. Te z kolei lepsze są na asfalcie. A CBF600 jakoś mi się nie podoba i nic na to nie poradzę. Do zestawienia dałem te sprzęty, które podobają mi się stylistycznie i mają dla mnie jakieś użytkowe zalety, choć przyznam że nie pokrywające się i pozornie rozbieżne.

przez **leff** » 14/1/2013, 23:23

tenera jest slabiutka jazda 160 to meka ........ moze tigerek 800?

przez **Zimny72** » 14/1/2013, 23:27

A co powiecie o Moto Guzzi V7 ??

http://youtu.be/9I9Pu6mpkIE (otwórz link)

przez **leff** » 14/1/2013, 23:35

taki dinozaur

przejedz sie po dealreach i sprobuj jak sie jezdzi tymi maszynami bo sie moze okazac, ze od razu Ci nie podpasuja

przez **Zimny72** » 14/1/2013, 23:52

Gutek podoba mi się za ten oldtimerowy look, nie do podrobienia. I za to, że niewiele trzeba, żeby z niego zrobić cafe racera: clipony i siedzenie z zadupkiem, reszta jest już gotowa. Myślę, że to taki sprzęt który cię jara już jak się na niego patrzysz, nie mówiąc o wsiadaniu.

Co do Tenery, chodzi mi po głowie argument, że to optymalny motocykl na nasze dziurawe drogi. Ma duży skok zawieszenia więc powinna wybierać wszystkie wyrwy, studzienki, leżących policjantów itp. Trochę się siedzi na niej jak na dostojnym żaglowcu i tak sobie wyobrażam jeżdżenia po polskich drogach. ma też spory potencjał na polne i leśne drogi.

http://youtu.be/J8XUcWYJ310 (otwórz link)

I Tenera i Gutek mają baki po 22 litry, co zapewnia przy 660-750ccm duży zasięg. Gutek jest mniejszy, ale za to ma wal kardana.

XJ6N to taki trochę bezpłciowy kompromis. Podoba mi się najbardziej ze wszystkich nakedów, a w prasie piszą że to sprzęt posłusznie kładący się w winkle, niezbyt głośny (sąsiedzi), ogólnie taki sprzęt do ogarnięcia dla każdego. Dla mnie zaletą jest jego masywność, która będzie pasowała do mojego wzrostu.

przez **leff** » 14/1/2013, 23:53

gutkiem nie polecisz 160, on sie dobrze czuje do 120

jezdziles ktoryms z tych sprzetow?

przez **Zimny72** » 15/1/2013, 00:02

Wszystkimi i każdy na swój sposób mi się podobał. Dlatego jestem w kropce. I szukam tutaj jakichś przesądzających w którąś stronę argumentów.

przez **specificman** » 15/1/2013, 00:02

Zimny72 napisał(a):[...]XJ6N to taki trochę bezpłciowy kompromis. Podoba mi się najbardziej ze wszystkich nakedów, a w prasie piszą że to sprzęt posłusznie kładący się w winkle, niezbyt głośny (sąsiedzi), ogólnie taki sprzęt do ogarnięcia dla każdego. Dla mnie zaletą jest jego masywność, która będzie pasowała do mojego wzrostu.

Sorry, ale masywność to pojęcie względne. Jak dla nie to on masywny nie jest. Jeździłem tym motocyklem i w stosunku do mojej Kawy jest tylko trochę szerszy (4 cylindry) ale masywny? Spokojny sprzęt, łatwy do opanowania. Jak dla mnie solidny motocykl do miasta.

przez **Zimny72** » 15/1/2013, 00:13

Ogólnie zaczął mnie jarać taki klimat motocyklowy:

http://youtu.be/50bkqTPFHus (otwórz link)

Tenera i XJ6 to taki krzyk rozsądku. Pierwszy na dziury, drugi na miejskie asfalty. Ale bez takich emocji jak V7.

przez **specificman** » 15/1/2013, 00:18

To bierz V7 skoro cię kręci. Czasem tak już jest z motocyklami, po prostu wiesz, że to musi być ten. W końcu to ty będziesz na nim jeździł, ty go pielęgnował i z nim rozmawiał (to też się zdarza)

.

przez **apsel** » 15/1/2013, 08:35

Jak dla mnie Tenera nie jest uniwersalna. Też mam 190cm wzrostu i jak na niej siedziałem to odległość od ziemi była jak dla mnie zbyt duża i w mieście nie czułem się "bezpiecznie". Z uniwersalnych w tym stylu to wspomniany już Tiger, Kawasaki Versys, Suzuki dl650 albo bmw f650/800. Komfort na asfalcie a większy prześwit pomoże na drogach nieutwardzonych.
To był taki głos rozsądku i pragmatyzmu ale jak Ciebie kręci V7 to bierz

Wymarzonej maszynie wybaczysz znacznie więcej.

przez **specificman** » 15/1/2013, 12:24

apsel napisał(a):[...]Wymarzonej maszynie wybaczysz znacznie więcej.

Dobrze powiedziane. Właściwie to stwierdzenie wyczerpuje temat.

przez **Sumomoto** » 15/1/2013, 13:58

Wybrałbym F700-800 nowy lub Tenere i załatwione
Osobiście mam tenerę i 182wzrostu i bez problemów się nią jeździ. Sprawia wrażenie wysokiej, ale siodło kierowcy jest nisko. Prędkości przelotowe to raczej ze wskazań do 130-kilka jest jeszcze przyjemnie.
masz "skrót przez las", to dlatego te typy

. Poza tym konfort jazdy turystycznym enduro z dużymi kołami jest na naszych drogach co najmniej wskazany
Bez aspiracji "terenowych" z używek jakąś igłę TDM900

V7 to inny świat

przez **Piach** » 15/1/2013, 16:19

Krecace "dziwne" motocykle maja jedna wade: sa drogie w utrzymaniu, chyba ze ktos potrafi je naprawic sam. Japonie naprawi kazdy warsztat i czesci/zamienniki etc sa wszedzie. Cos oryginalnego - wrecz przeciwnie.

Ale warto za to zaplacic

przez **Zimny72** » 17/1/2013, 09:43

Gutek to raczej nie "dziwny" motocykl. Sporo ich na allegro. Zresztą w Warszawie jest centralny serwis i importer marki, więc nie powinno być problemu z częściami i fachowymi naprawami.

Mam pytanie do właścicieli Tenery: czy ten 1 cylindrowy silnik rzeczywiście jest taki słaby (chodzi mi o moc, nie o niezawodność) i czy szarpie nieprzyjemnie łańcuchem na niskich obrotach? Z drugiej strony w necie sporo relacji globtroterów, którzy na Teresie objeżdżają Azję lub Afrykę i chwalą motocykl pod niebiosa.

Np. relacja z Australii: http://youtu.be/2uog2eYWazo (otwórz link)

Napiszcie proszę, jak ten motocykl zachowuje się na asfalcie i w codziennym użytkowaniu np. w jeździe po zatłoczonym mieście?

przez **Sumomoto** » 17/1/2013, 12:02

Witaj. Tenera, to naprawdę dobry motocykl. jeżeli ktoś umie jeździć i mieć prawidłowy naciąg łańcucha, to jest ok

.

Tak naprawdę, to dzięki dużo mocniejszej ramie niż w zwykłym XT660R jest dobrym turystykiem z ciągotkami off-road.
Ze wzgledu na koło 21" jest na rynku jednym z nielicznych.
Jeżeli podróżowanie na motocyklu ma się odbywać autostradami, to wystarczy jakakolwiek wygodna szosówka. jeżeli wybierasz zwiedzanie i max czerwone a głównie żółte i białe drogi na mapie + spokojny dojazd terenem jest naprawdę super!

Trzeba tu zaznaczyć niepopularne bardzo stwierdzenie. na takich odcinkach j/w naturalne prędkości przelotowe to 70-130 km/h w dwie osoby i teraz uwaga ....czymkolwiek! maj co zobaczyłemto 168 ale nie rozpędzałem sie dla jakiś rekordów tylko akurat tak wyszło ..z potrzeby serca

Zasada jest taka, że czasem trial jeździ 1,5km/h a czasem 110. Ścigacz czasem powyżej 250 a najczęściej 70-130.
Podsumowując turystykę na Tenerze jeżeli nie masz potrzeby jechać w jeden dzień do Dubrownika na plażę na 3dni leżenia i jeden dzień powrót autostradą, tylko ciągłe podróżowanie i zwiedzanie, to takie motocykle są naprawdę wygodne.
Oczywistym jest fakt, że silniki wielocylindrowe maja inna kulturę pracy i czasem są łatwiejsze w jeździe, ale często kasa się nie zgadza o np 10tys, a przede wszystkim traci na tym sprawność (dzielność -takie stare określenie) w terenie.

Co do miasta? Nie ma nic przyjemniejszego niż dynamiczna jazda w mieście na enduro lub SM. Poręczność tych motocykli jest nieprawdopodobna. W Tenerze (i innych enduro z wyjatkiem BMW) do walki w mieście lub cięższym terenie, przy braku umiejętności lub wzrostu lepiej tankować max 2/3 zbiornika, bo podnosi się środek ciężkości.
reasumując polecam ten motocykl i inne podobne.
...czasem ludzie kupują na wyrost super tenerę 1200 lub inne duże coś, ale jeżeli nie podrużują bardzo długich tras, to taki motocyklista przepłacił za produkt (chyba, ze chciał mieć droższy i "większy" niż kolega sąsiad to ok

)

Jeżeli posiadasz jakieś podstawy zachowania się w terenie (albo jazdy w nim

), to w legendarnym marocu lepiej podjechać gdzie się chce do zdjęcia, niż robić sobie fotki z drogi. I po to jest Tenera 660 G650GS i troszkę większe motocykle.

Moc jest wystarczająca jak się wie jak ją wykorzystać i po co. Oczywiście fajnie mieć 100km w turystyku na asfalcie , ale czy ludzie na szosowych 250tkach 20kM maja siedzieć w domu bo nikogo nie wyprzedzą "jak trzeba", uciekną, poratują się itp?
jak pisałem motocykle enduro daja duży komfort jazdy po naszych drogach . Polecam!
Jeżdżę i jeździłem bardzo rożnymi motocyklami, każdy jest inny i troszkę don czegoś innego.
Z cywilnych asfaltowych enduro polecam ten i małe GSy (w zależności co jest komu potrzebne)
ja najczęściej wymieram większą wolność wyboru drogi

Scigacz.pl

3 motocykle do wyboru

3 motocykle do wyboru

Kto przegląda forum