przez Glenroy » 3/1/2013, 13:22
Nie chodzi o to, że wali świadomie, ale kierowca powinien zdawać sobie sprawę z tego, że to on trzyma lejce i to on kontroluje pojazd, tym samym bierze na siebie 100% odpowiedzialności za zdrowie i życie współpasażerów, to nie pasażer ma się rozglądać, tylko kierujący ma mieć oczy dookoła głowy. Takie jest moje zdanie, bierzesz kogoś na pokład i albo jedziesz rozważnie, albo bierzesz na siebie wszelkie konsekwencje swojego błędu.
Osobiście jadąc samemu zdarza mi się robić różne głupstwa, które nie mają miejsca w momencie kiedy ktoś jedzie ze mną, taka blokada psychiczna, jeżeli komuś ma stać się coś z mojej winy, to będę to tylko ja.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"