Scigacz.pl

przez **anders1998** » 29/12/2012, 18:50

Witam.

Tak jak w temacie. Moja DT pali ogromną ilosc paliwa, a mianowicie pół baku zalałem i wyzerowałem dodatkowe licznik na 0000. Jezdziłem nią tyle co nic, 3 razy w tygodniu pojechałem sie przejechac po drodze, do terenu nie jeździłem wiec nie miała prawa dodatkowo palić, nie była żyłowana jedynie jechana po drodze max na 4 biegu. Co moze być nie tak z nią, skoro pali 5l na 25km ? A z wyliczeń (co każdy to umie) wychodzi że na całym baku bym przejechał tylko 50km !!!

Bardzo prosze o pomoc co zrobic aby tyle nie paliła. Ssanie było cały czas w dobrej pozycji. Dzwignia była odciągnięta w dół tak jak ma być. Tu wrzucam screena z prawidłowego ustawienia ssania.

Obrazek

przez **Moto Hub** » 29/12/2012, 19:06

henio raz pisal w jednym temacie zeby gaznik wyregulowac robiles to ?
pozdr

przez **anders1998** » 29/12/2012, 19:11

Chodzi o to, że moze mi sie nie udać regulacjja gaźnika i bedzie paliła jeszcze wiecej. Ale oprócz gaźnika to co moze byc przyczyną ? Umówiłem sie z kolegą, który jeździ w klubie crossowym i po sylwestrze dam mu gaźnik do wyczyszczenia, a później zostanie regulacja.

przez **kris514** » 29/12/2012, 19:46

Po pierwsze kranik trzyma (możliwe że nie i dlatego gubi paliwo przez noc)
po 2 odkręć kranik i kładź moto na bok i napisz przy jakim mniej więcej stopniu zaczęło paliwo lecieć
po 3 czyszczenie gaźnika zajmuje ok 30 min (trzeba mieć kompresor)
po 4 skoro masz serwisówkę to możesz porównać dysze które masz z tymi które powinny być myślę ze jak nawet o 50 była by różnica to nie powinien tyle palić

przez **anders1998** » 29/12/2012, 21:17

Z początku kranik ciekł bo przewody były zrobione po wieśniacku czyli wężyki przypięte plastikowymi spinkami i słabo dokręconymi specjalnymi zaślepkami. A z resztą koleś od którego kupowałem moto powiedział ze kranik był wymieniany bo coś ciekł o.O ... ostatnio to wszystko uszczelniłem i mocno ścisłem i kranik nawet teraz przez noc nawet kropli nie puścił.
Ale jeśli to ważne to napisze, ze jak tego nie uszczelniłem to kapało cały czas tak, jak był oparty na podnóżce a nawet jak stał to lała sie benzyna dużym strumykiem.

A co do wyjmowania gaźnika, to mam 14 lat i nie wiem czy jak odłącze wszystkie wężyki to później bede potrafił je ponownie założyć :oops:

przez **kris514** » 29/12/2012, 21:44

A ja mam 17lat i od 5?? Się bawie w motory. Postaw motor na noc z paliwem w baku i podluz coś na czym dobrze widać mokre(papierowy ręcznik do rak naprzyklad) w miejsce gdzie wychodzą wezyki od gaznika i zobacz rano czy są plamy jak tak to winny kranik (zakrecasz na noc??)

przez **anders1998** » 29/12/2012, 21:53

Tak, zawsze na noc zakręcam kranik. Z resztą .. zakrecam go po każdej jeździe wiec nie jest tu winny kranik raczej, choc moge nie mieć racji.

przez **kris514** » 29/12/2012, 22:44

Anders sprawdź tak jak mówiłem (miałem tak w swojej dt)

przez **Street4Fun** » 29/12/2012, 23:09

Nic się nie stanie jak źle podłączysz wężyki.
do gaźnika przychodzi wężyk doprowadzający paliwo i trzy odprowadzające "zlewki"
Jeżeli te "zlewki" źle podłączysz, to tragedii nie będzie, bo i tak wszystkie mają tą samą funkcje, czyli odprowadzać przelane paliwo na zewnątrz.
Może podczas jazdy masz ubytki ?

przez **anders1998** » 29/12/2012, 23:26

Ubytki w postaci właśnie wycieku paliwa podczas jazdy ? Jutro zobacze tą metode co kris podał, a ja bedzie ciekło to co bedzie to oznaczało ?

przez **henio12323** » 29/12/2012, 23:36

dokładnie, te wezyki to węzyki tylko odprowadzające nadmiar. nic sie nie stanie jak pomieszasz. niektóre mogą byc dłuzsze inne krótsze to widac jak pozakładac zeby wszystkie miały mniej wiecej jedną długosc na koncach. jezeli nie smierdzi ci w garazu paliwem, znaczy że raczej kranik i sam gaxnik są ok ( pod względem wycieków ) teraz trzeba wszystko przepatrzeć w srodku. masz 14 lat - to nic nie zmienia, w twoim wieku juz nie jeden gaźnik przepatrzyłem. i nikt mnie tego nie uczył. choc samemu z początku moze byc trudno ze wzgledu na samo doswiadczenie - trzeba wiedziec co mozna robić a co nie. no i mój pierwszy wyczyszczony gaźnik miał w srodku wiecej piachu niz przed czyszczeniem ;D wiec trzeba byc dokładnym przy tej robocie. sprawdź dysze czy nic nie jest kombinowane, najpiej posprawdzać dokładnie średnice ( nie wierzyć ślepo napisom ) bo znam przypadki że dysze niby oryginał ;D a srodek rozwiercony ;D i potem spalanie ogromne mimo niby idealnego gaźnika.

przez **anders1998** » 29/12/2012, 23:41

No fakt, gaźnik jest w porządku, żadnych wycieków, beznzynom nie śmierdzi. Jest OK, tylko zostaje jeszcze iglica i dysza, no i po tym wyregulowanie gaźnika. Nie wiem jak go wyregulować. Czytałem tak i pisało żeby tam coś ustawić trzeba jakąś śrube okręcić aby moto chodziło na 1,500 obr,/min i wtedy krecić śrubką drugą, tylko że ja kompletnie nie wiem co i jak. Wiem która śrubka od czego, ale nie wiem jakie znaki ma dawać motocykl podczas tego kręcenia. Gaxnik regulowałem w skuterze, ale to co innego. Tam tylko kręciłem jedną śrubką aby zmiejszyć obroty lub zwiekszyć.

przez **henio12323** » 29/12/2012, 23:59

jak to w skuterze co innego ? wszystkie gaźniki działają praktycznie w ten sam sposób

zwłaszcza w motorowerach. ty kręciłeś w skuterku srubką od wolnych obrotów. bo pewnie nie wiedziałeś o istnieniu tej drugiej

co do ustawiania gaxnika - zleć to fachowcowi, od razu mówie że nie jest to łatwe, i sama regulacja to nie jest tylko kręcenie srubkami bo masz jeszcze 2 regulacje w gaźniku, plus mozesz bawić się dyszami

także lepiej oddaj moto komuś kto się zna i wyreguluje ci gaźnik, oczywiscie pod aktualną pogode, w lecie znów bedziesz musiał podkręcic gaxnik

w skrócie moge ci opisać jak to zrobić szybko - gaźnik musi byc 100% sprawdzony czysty i dobrze poskładany, jezeli nie masz zadnego tuningu, to iglica ma byc na srodku ( zabezpieczenie na srodkowym zabku ) a dysze maja byc seryjne. srubka od wolnych obrotów zostaje praktycznie bez ruszania, odpalasz moto i rozgrzewasz, jak jest w temp pracy dajesz na maxa gazu, i kręcisz srubką od składu mieszanki. która najpierw wkręcasz do konca, a potem wykręcasz o jakis 1 obrót. jak dodasz na maxa gazu i sruba jest wkręcona to zacznie sie dusić, wiec musisz wykręcac ja pomału, az moto przestanie sie dusic, ale nie zacznie znów przerywac, ma byc ładna równa odcina. oczywiscie robisz to szybko a nie gaz do konca i 2 minuty regulacji. kilka sekund i masz gaźnik wyregulowany. potem schodzi z obrotów i ewentualnie poprawiasz wolne obroty drugą srubka. nie maja byc za niskie ani za wysokie. to tak opisane w skrócie żebyś załapał bez zgłębiania sie w szczegóły

przez **anders1998** » 30/12/2012, 00:03

Wielkie dzięki henio

W poniedziałek wyjme gaźnik i go wyczyszcze a w regulowanie pobawie sie z kolegą, który jeździ w klubie i też robi przy takich rzeczach. On cały motocykl rozbierał .. ale mniejsza o to. To chyba tyle w temacie

Naprawde, wielkie dzięki

przez **anders1998** » 30/12/2012, 19:35

Witam ponownie.

No wiec tak. Zrobiłem cały gaźnik, dokładnie 2 razy przemyłem benzyną i kilka razy przedmuchałem wszystkie kanaliki i rurki. Do kranika i gaźnika doczepiłem stary wężyk (poćsiskałem go tak wiesniaczo klamrami na dziś aby tylko odpalić). No i OK. Wyprowadzam go na pole i odpalam, załapał za 2 czy 3 razem i już nie chodził tak płynnie jak przed moim czyszczeniem. Przez chwile chodził na niskich obrotach (prawie zdychał) zaraz mu o niewiele podskoczyły właśnie do takich optymalnych 1.500 tys. obrotów. Na ssanie z początku nie reagował, dopiero jak chwile pochodził słychac było jak sie zmniejszały i zwiekszały gdy sie przestawiało dzwignie. Przez co to może być spowodowane ?

http://www.youtube.com/user/PawlakMX · przez **Ciastuś <3** » 30/12/2012, 20:23

Yyyy. Wyczyściłeś, a nie wyregulowałeś? Ziomek... ehh. Zawsze jeśli go wyjmujesz, to wsadzić go w takich samych ustawieniach śrubek nie można! Nawet jeśli wsadzasz coś tuningowanego, to dobrze by było go wyregulować. Ja osobiście robię to zawsze po tym, jak ingeruję w motocykl.

przez **anders1998** » 30/12/2012, 20:34

Nie wyregulowałem bo juz ciemno było a u mnie straszny wiater teraz jest i zaczynało kropić. Odpaliłem go tylko aby zobaczyc jak chodzi ... jutro go wyreguluje, tylko dalej nie wiem którą śrubką mam kręcić i jak.

To jest mój gaźnik, prosiłbym sie na nim wzorowac i napisać mi jak mam to wyregulowac śrubą 1 czy 2.

Obrazek

przez **kris514** » 30/12/2012, 21:13

1 regulujesz obroty 2 regulujesz skład mieszanki (ale szczerze wątpię aby przez cylindra o takiej pojemności mogło przejść tyle paliwa)

przez **Fantas3k** » 30/12/2012, 21:19

Że tak spytam z jakiego roku masz ta swoja dt? bo ten gaznik dla mnie wyglada zupelnie inaczej niz moj moze to byc powod tego ze kopci ci jak slon. moja spala mi srednio 6litrow a mam sport wydech i nie jeżdzę spokojnie

przez **anders1998** » 30/12/2012, 21:24

A jeśli ruszyłem igłe w przepustnicy ? Znaczy pokręciłem nia troszke. Mogło sie coś stać ? Znaczy poluzować czy coś ?

Rok produkcji mojej DT to 1996.

Scigacz.pl

Dt 125 pali pół baku na 25km ? Co moze byc grane ?

Dt 125 pali pół baku na 25km ? Co moze byc grane ?

Kto przegląda forum