Nie. On po prostu już napisał w podpisie jego przyszłe moto
.
Koleszko. Wiadomo, że ładnie wygląda, ale zazwyczaj to co ładnie wygląda na miejscu jest ... (nie mówię, że zawsze, tylko, że zazwyczaj). Nie są zauważalne tu duże zmiany w wyglądzie, więc nie można z góry wnioskować, że jest po wypadku oczywiście. Ja bym po prostu się przejechał, na Twoim miejscu najlepiej z jakimś dobrym mechanikiem ew. sprawdzoną osobą, żeby to ogarnąć. Suzuki jak Suzuki, świetna marka, więc nie powinieneś się dopytywać o nią. Wszystko dostaniesz w salonie na pewno, ew. poczekasz tydzień. Do 100km/h pewnie 2,9s, v-max ile to tam? 280? coś w ten teges
Fajna maszynka, tylko, żeby nie okazała się tym, co często taka ślicznotka na fotkach się okazuje. Powodzenia :