Czyli już za rok możesz zdawać.
Z tego co pamiętam to płacisz tylko 10 złotych (ale nie jestem pewien) i musisz koniecznie dać zdjęcie
Oprócz tego piszesz egzamin teoretyczny (prosta sprawa) i zdajesz jazdę praktyczną.
Uwaga! Do jazdy praktycznej zazwyczaj samemu przyprowadza się sprzęt, więc proponuję Ci żebyś wziął swój, lub jeśli nie masz swojego, to jakiegoś kumpla, na którym jeździłeś parę razy. Chodzi mi tutaj o to, abyś dobrze czuł motor. W jeździe praktycznej chodzi przede wszystkim o umiejętność panowania nad motorem.
PS: Ja w 1 i 2 gim z teoretycznego miałem 6 i zdałem bezproblemowo praktykę, ale zawsze zdjęcia na czas nie mogłem skołować
No ale w 3 gim podskoczyłem do pani od techniki i poprosiłem o wystawienie mi karty. Sprawdziła w archiwum czy zdałem praktyczny i co miałem z teoretycznego, przyniosłem zdjęcie i voila!