Zobacz wątek - Umyłem łańcuch i tylna felg "rozcienczalnikiem lakowym"
NAS Analytics TAG

Umyłem łańcuch i tylna felg "rozcienczalnikiem lakowym"

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Umyłem łańcuch i tylna felg "rozcienczalnikiem lakowym&

Postprzez shaggy130 » 23/11/2012, 17:23

Witam! Umyłem r.lakowym łancuch przed smarowaniem a pozniej felge z smaru, dobrze zrobiłem? Nie uszkodze niczego ;> Prosze o odpowiedz :) Pozdrawiam!
Honda Hornet 600 <marzyciel>
shaggy130
Świeżak
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28/8/2012, 15:20


Re: Umyłem łańcuch i tylna felg "rozcienczalnikiem lako

Postprzez power_bit » 23/11/2012, 17:33

shaggy130 napisał(a):Witam! Umyłem r.lakowym łancuch przed smarowaniem a pozniej felge z smaru, dobrze zrobiłem? Nie uszkodze niczego ;> Prosze o odpowiedz :) Pozdrawiam!


łańcucha nie trzeba myć, na pewno już nie rozpuszczalnikiem do farb, grozi to uszkodzeniem o-ringów. Jeśli koniecznie chcesz mieć czyściutki łańcuch czyść go naftą. Jeśli chodzi o felgi, to jest masa dobrych środków w sprayu typowych czyszczenia tych elementów, odpuść ten rozpuszczalnik.
Avatar użytkownika
power_bit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1258
Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
Lokalizacja: Września


Postprzez Jasiu123 » 23/11/2012, 17:50

Łańcuch czyść naftą. Ja jak czyszczę łańcuch to i felgę naftą mazne i jest czysta.
Jasiu123
Świeżak
 
Posty: 380
Dołączył(a): 27/8/2012, 22:28

Postprzez shaggy130 » 23/11/2012, 18:18

co najgorsze tak mi powiedzieli w Suzuki jak zawiozłem Bandita ;/ Teraz wszędzie czytam ze to rozpuszcza o-ringi i jestem wściekły. Miejmy nadzieje ze ten jeden raz niczego nie zmieni w jego specyfikacji.
Honda Hornet 600 <marzyciel>
shaggy130
Świeżak
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28/8/2012, 15:20

Postprzez wrider » 23/11/2012, 20:12

jak umyłeś raz to nic się nie stanie, a więc spokojnie : ) dodam, że też używam nafty i jest wszystko ok
everything was free and everything was fast
Avatar użytkownika
wrider
Świeżak
 
Posty: 325
Dołączył(a): 20/1/2012, 21:45
Lokalizacja: WRA

Postprzez Jasiu123 » 23/11/2012, 21:48

Panowie poszukajcie wśród znajomych jakiegoś załapanego wojskowego a będziecie mogli kąpać się razem z motocyklem w nafcie :)
Jasiu123
Świeżak
 
Posty: 380
Dołączył(a): 27/8/2012, 22:28

Postprzez shaggy130 » 24/11/2012, 11:00

No własnie słyszałem ze oni tam konserwują wszystko na potęgę :) Nawet właśnie mam teraz kumpla który poszedł do wojska na miesiąc rekreacyjnie i właśnie głównie konserwuje maszyny które i tak stoją w stanie idealnym :) A co do tego smarowania to wiecie boje się bo na Bandziora zbierałem kase dosyc kawałek czasu więc teraz szkoda byłoby robic coś źle no ale cóż jednak fachowcy to nie zawsze godne zaufania osoby :?
Honda Hornet 600 <marzyciel>
shaggy130
Świeżak
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28/8/2012, 15:20



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości




na gr