http://moto.allegro.pl/yamaha-r1-2006-0 ... 68700.html
witam jestem nowy na forum. jako osoba która jeszcze nie posiada wlasnego moto ale przymierzeam sie do zakupu tylko $ brakuje. sobotnie wydarzenie zmobilizowalo mnie do rejestracji tutaj i zalozenia tego poustu. a wiec jest sobota ,znajomy postanowil wybrac sie do limanowej na ogledziny YAMAHA R1 2006/07 CZARNA OKAZJA ZIMOWA!TANIO!!!!!!
heh pojechalismy i ludzie czegos takiego w zyciu nie widzialem. moto w stanie tragicznym,zacznijmy od przodu...koło zgruzowane ,nawet wsciekły wulkanizator by tego nie zrobil. wyglada na moto po torze,przednie kolo za blisko plugu zobaczcie 2 zdj z ogł. lagi wygladaly na proste wiec pewnie głowka ramy przestawiona, chlodnica wgnieciona z przodu i od tylu,slady uderzenia w kolektory. plastiki malowane i nadaja sie do ponownego lakierowania, brak połowy srubek w owiewkach! rama prawdopodobnie spawana ,widac nie fabryczne spawy na prawej stronie, slady po crash padach tych duzych uzywanych na torach,wachacz tylni przetarty dolem z dwoch stron,dekle silnika napewno odkrecane slady po nie dbale doczyszczonym silikonie. silnik to tragedia kosz sprzegłowy napie.... tak ze strach wogóle odkrecic obroty. zadupek poskrecany jakimis byle jakimi srubami,zbiornik malowany. tryb diagnostyczny pokazal bardzo duzo bledów.brak prawego wypelnienia lampy,w dodatku jest spawna . to tak w skrócie, z jazdy próbnej zrezygnowalismy nie warto naprawde. moim zdaniem moto warte góra 10tys. porazka....
widzisz na gorze podpiety watek? - leff