Hmm o ile sam jezdze w tej chwili motorowerem(z blokada, masa malego moto), a na motor przesiadam sie po jezdzie
to jaka byla podstawa odholowania(prosze o artykul)?
Zasadniczo z tego co czytalem w przepisach to policja, jesli nie jestes pijany, nie ma prawa odholowac pojazdu. Nawet zatrzymac. Teoretycznie mozesz go przeciez pchac dalej, zadzwonic po kolege czy nawet jechac. (Ale w tym ostatnim narazasz sie na to, ze pojada za toba i wrecza kolejny blankiet
).
Dlatego tez jak ogladacie jakies tefaleny, to nawet jak zlapali faceta w srodku miasta i nocy, bez uprawnien wreczyli tylko mandat przed kamerami i bodajze nawet pozwolili dalej jechac.
Inna sprawa jest gdy ktos ma odebrane uprawnienia, wtedy moga skierowac nawet sprawe do sadu.
-< Oczywiscie musisz miec pojazd zarejestrowany, sprawny etc. bo wtedy podpadasz pod inne mandaty.
Ale osobiscie odradzalbym. Pierwszy lepszy wypadek i ubezpieczyciel nie musi ci nawet 1 PLNa wyplacic, w sadzie beda zrzucac, ze to Ty spowodowales bo nie powinno Ciebie byc na drodze etc., a brak OC to jesli kogos nieumyslnie poranisz moze oznaczac brak wyplacalnosci do konca zycia(jak udowodnia czy zrzuca na Ciebie).
A na pieknych polskich drogach to widzialem jak przez trase, gdzie ograniczenie do 100 km/h czy wiecej przechodzil gosc, mimo, ze trasa byla nieco dziurawa, w zaglebienieniu pietrowym, niedaleka kladka etc.