pierwsze moto

[Bitson]

hej wam, wiem że już sporo pisałem w tym dziale, ale teraz już bardziej na poważnie, zrobiłem prawko, uzbierałem kase i rozglądam się za pierwszym motocyklem, w międzyczasie zdawania i zbierania kasy, dość sporo czytałem na temat pierwszego motocykla i teraz to pytanko, czy wg Was Kawasaki ZZR 600 byłby dobrym wyborem? Od pewnego czasu się za takim rozglądam i wg mnie motocykl całkiem "spoko", już raz byłem bliski zakupu zzr-ki, ale nie chciałem zrobić jakiejś głupoty kupując motocykl który mógłby być nie do opanowania, tak więc chciałem się poradzić, stąd ten nowy temat.

Doświadczenie? hmm... ja bym ocenił jako zerowe, jeśli chodzi o styczność z motocyklem, a nie skuterem którym codziennie śmigam do pracy, ale jakieś ogólne pojęcie o tym mam.

Wiek - 20, niedługo 21, waga 97kg, wzrost 186cm.

Motocykl będzie mi służył do codziennej jazdy, mam na myśli dojazdy do pracy, niedalekie wypady w tygodniu i jakieś tripy w weekendy. Co do kasy na motor, mam odłożone 1300euro (~5300zł), co do ciuchów, to jadę niedługo na targi do Niemiec lub Holandii (mam blisko), jak tylko czas na to pozwoli, więc wyrwę jakieś ciuszki po przecenie z starej kolekcji.

Czekam na Wasze opinie co do kupna ZZR-ki na pierwsze poważne moto.
Pozdrawiam.

[Kaai]

Jeśli ci się naprawdę podoba to zzr jest okej.

[bts]

To jest mocny motor na początek - 100 koni pod machą, a to w 4 garnkach - czyli można się spodziewać mocnego hamowania silnikiem. Sam przyznajesz, że doświadczenie masz zerowe, więc może lepiej będzie zdecydować się na dwucylindrowca pojemności 500? Jest Suzuki GS w wersji ścigackiej - z owiewkami, podobnie jak Honda CBF, do tego GPZ na niezawodnym silniku - wszystko to około 50 koni, co według mnie jest najwyższą rozsądną wartością po przesiadce ze skutera. Opanuj najpierw taką furę, naucz się jazdy, przeciwskrętu, balansu ciałem, potem będziesz kombinował.

Przemyśl to, dla wielu docelowym motocyklem do turystyki są około 50-konne fury, nie ma po co rzucać się od razu na mocniejsze sztuki.

[Black-Ghost]

Kolego wyżej piszesz totalne bzdury! 100km i 4 cylindrowy silnik i hamowanie silnikiem? Rzędowa 4 ma to do siebie że pracuje płynnie! to nie V-ka! Co do autora powinieneś ogarnąć małego Zygzaka Mimo że motocykl ma wszędzie plastiki to nie jest z niego rasowy scigacz. Bliżej mu do moto sportowo-turystycznego jak do rasowego sporta! Jeśli ci sie podoba to znajdz zadbany egzemplarz i kupuj Z podobnych masz jeszcze Suzuki GSXF 600 Moc troszke mniejsza ale w tym samym kontekscie! Gdybyś był zainteresowany gixefą daj znac na pw znajomy ma ciekawy egzemplarz do sprzedania

[sailence]

Koleś pisze, że ma zerowe doświadczenie na motocyklu, a Wy mówice że zygzak będzie dla nie go ok...A w innym temacie rugacie gościa, że GS500 jest zbyt mocne dla niego i powinien szukać 250ccm. Uwielbiam konsekwencję forumowiczów w podejściu do tematu pierwszego moto... Ja p*****.

[Black-Ghost]

Wiele wnosi do rozmowy samo podejscie usera i jego ukierunkowanie. Oczywiscie mogli byśmy mu jechac po rajtach o wręcz nakazywać żeby zamist zygzaka kupił GPZ 500 ale co to da? chłopak itak kupi to co bedzie chciał. Jeśli jest zdecydowany na Zygzaka to niech kupi. Dla mnie lepszą opcją bedzie taki zygzak 600/ Gixefa 600 niż jak wiele osób poleca SV650 Bo to nie są supersporty.

[specificman]

(...)Przemyśl to, dla wielu docelowym motocyklem do turystyki są około 50-konne fury, nie ma po co rzucać się od razu na mocniejsze sztuki.

50 PS docelowo do turystyki? Uwierz mi, to trochę mało. Oczywiście można zwiedzić świat skuterem albo przepłynąć ocean tratwą. Jeżeli jednak chcesz sprawnie przemieszczać się po Europie różnymi drogami, też tymi w terenie górskim i autostradami, do tego załadowany bagażem to docenisz jednak trochę więcej kucy między nogami.