Witajcie!
Mam na imię Łukasz.
Zrealizowałem swoje marzenie po dobrych kilku latach od zarażenia się tą pasją. Prawko mam od dwóch miesięcy, motocykl od miesiąca. W tej chwili jestem trochę unieruchomiony przez małego szlifa. Prawdopodobnie zerwałem więzadło kolanowe. Da się przeżyć, ale jeździć ciężko. Ale sezon jeszcze się nie skończył
Niedługo chcę rozpocząć pisanie swojego bloga. Chcę na początku napisać o tym co trapi początkujących. Sam jeżdżę krótko i wiem co mnie 'bolało'. Jednakże chcę dopytać się Was - co Wy sądzicie na co powinien zwrócić uwagę osobnik (czka), która o tym marzy, która dopiero co odebrała ten kartonik z cudowną kat.A
Chcę by to były Wasze doświadczenia bezpośrednie jak i te z którymi spotykacie się na ulicach.
Z góry dzięki