Zobacz wÄ…tek - CBF500 do oceny
NAS Analytics TAG

CBF500 do oceny

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

CBF500 do oceny

Postprzez tnts » 5/9/2012, 20:56

czy na tym moto widać coś podejrzanego bo szukam dla kogoś.
http://otomoto.pl/honda-cbf-cbf-500-M3371800.html (otwórz link)


Zastanawia mnie dlaczego kolektor jest jakby nowy...
tnts
Świeżak
 
Posty: 151
Dołączył(a): 27/6/2011, 19:05


Postprzez leff » 5/9/2012, 21:03

nic podejrzanego nie widze ... zaczalem sie nawet zastanawiac czy to nie moja CBF'a ale ja mialem inna szybke
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX


Postprzez Jasiu123 » 5/9/2012, 22:15

Moją uwagę przykuły czarne lagi. Wątpie żeby oryginalnie były tak pomalowane ale mogę się mylić.
Jasiu123
Świeżak
 
Posty: 380
Dołączył(a): 27/8/2012, 22:28

Postprzez leff » 6/9/2012, 11:09

byly czarne
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Postprzez tnts » 6/9/2012, 15:22

dzięki za pomoc
tnts
Świeżak
 
Posty: 151
Dołączył(a): 27/6/2011, 19:05

Postprzez tnts » 8/9/2012, 23:00

obejrzalem, silnik i kolektory pomalowane srebrzanką chyba za pomocą pędzla - dosyć nieudolnie i wygląda to jak pomyłka.
Lewy ogranicznik skrętu możliwe że nie jest oryginalny.
Porwane uszczelniacze na lagach.
Generalnie uznałem że jeżeli filtr oleju jest pomalowany tą srebrzanką, a jest ona na moto tak długo że od kolektora już odpada to generalnie nie warto nawet odpalać silnika.
tnts
Świeżak
 
Posty: 151
Dołączył(a): 27/6/2011, 19:05

Postprzez leff » 8/9/2012, 23:12

niezle jaja
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX



Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości




na górê