Witam.
Jest to mój pierwszy post, wcześniej dużo czytałem, ale tylko czytałem
nadszedł jednak czas, by zadać pytanie indywidualnie, tak więc oto jestem.
Obecnie przebywam w Anglii i wreszcie zaczynam odkładać jakąś kasę na pojazd.
poszukujÄ™ pierwszego, takiego prawdziwego motocykla.
posiadam pełną kategorię A od trzech lat
puszką zjechałem już całą europę jako kierowca zawodowy (ok 700tyś km.)
dwukołowce z jakimi miałem do czynienia to:
pominę może rowery
piaggio sfera 94` 80ccm - przez jakieÅ› dwa lata (ok 5tys km zrobione)
honda ses 125 dylan 2004r (obecnie) - przejechane ok 3tys mil.
Na motocyklach czuję się świetnie, lepiej niż chodząc po ziemi na nogach.
Niestety miałem tylko kilka razy okazję przejechać się na poważniejszych niż skutery maszynach.
były to
yamaha xv250 z 1988r
yamaha virago 535
(do tego trochę wsk, etz, shl, ćz itd)
Kocham motóry i wiem, że muszę sprawić sobie coś na 25 urodziny w przyszłym roku.
coÅ› o mnie:
wzrost 176cm
waga 118kg
postura normalna, bez olbrzymiego brzucha i przykrótkich nóżek.
wiek 24
motocykl poszukiwany do: na co dzień i w krótkie trasy. (może kiedyś uk-pl nawet)
klasa: od cruizerów, przez nakedy po lekki sport-turystyk
nie przepadam za szybką jazdą i składaniem się powyżej 140kmh
lubię efekt ciągnięcia od dołu, z niskich obrotów
jestem dość masywnym człowiekiem, więc potrzebuję dużego motocykla.
Dosiadłem z ciekawości gs500 (nie jeździłem - brak przeglądu) znajomego i... wyglądałem na nim trochę komicznie.
proszę o jakieś cenne wskazówki, którymi mógłbym się kierować.
budżet jaki zaplanowałem to max 2.500 funtów (czyli około 12000zł)
choć wolałbym (wiadomo) nie szaleć i kupić coś w rozsądniejszym przedziale na początek.
Wiem, że jak już kupię jakiś ciekawy motorek, to pojeżdżę nim min. 3-4 lata.
Nie ciągnie mnie do szaleństw ani stuntów, ale lubię mieć moc w zapasie.
Jeżdżę sam, bez plecaczka i cenię sobie niezawodność.
Szukam w motocyklu wiernego, dobrego przyjaciela.
motocykle o jakich myślałem... było ich mnóstwo
shadow, virago, cebulka 600, hornet, nighthawk, bandit 600 a nawet 1200 (choć to trochę przesada moim zdaniem) - także jak widzicie rozbieżność jest masakryczna.
lubię prostą, krótką kierownicę, pozycję pół na pół, pomiędzy chopperami a sportowymi.
Masa nie ma dla mnie większego znaczenia bo przysiadłem kiedyś drag stara kuzyna i nie miałem problemów z utrzymaniem go na nodze, nawet pochylonego.
z niecierpliwością czekam na opinie