Pierwszy, dla nudziarza na autostrady i korki
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Pierwszy, dla nudziarza na autostrady i korki
To mój pierwszy post na tym forum, więc witam koleżanki i kolegów.
Jestem w trakcie kursu na prawo jazdy A, mam za sobą teorię i placyk (robię to w Holandii i placyk jest osobnym egzaminem). Teraz właściwie czekam tylko na termin ostatniego egz., bo mój mistrz uznał, że jestem już gotowy, by stawić czoła światu. Od jakiegoś czasu już przyglądam się co by tu wybrać na pierwsze moto, ale przydałoby się kilka porad uszytych na miarę.
DOŚWIADCZENIE
20 godzin po placyku z bardzo rozbudowanym egzaminem (12 manewrów, w tym slalom i ósemka dużo ciaśniejsze niż w Polsce, 3 rodzaje hamowania, gwałtowne omijanie przeszkody) i ok. 1000km po mieście/autostradach z praktycznym podejściem do zachowania na drodze (kiedy sprawdzać lusterka, wchodzenie w zakręty w stylu niemieckim, jazda po niemalowanym, studzienkach, dodatkowe patrzenie przez ramię przy zmianie pasa, prędkość obowiązkowo ponadprzepisowa - taka ciekawostka, że jeżdżąc przepisowo egzaminator oblewa, bo człowiek nie wykorzystuje jedynej przewagi motocykla do troski o swoje bezpieczeństwo). Nie odbierajcie tylko tego jako zadzieranie nosa bo wiem, że jestem zielony jak trawa. Wszystko wyłącznie na Kawasaki ER-5. Do tego kilka tysięcy na skuterze i trochę ponad 100tyś samochodem.
WIEK/WAGA/WZROST
30 lat, 70kg, 182cm
DO JAKICH CELÓW BĘDĘ UŻYWAŁ
Wyłącznie do dojazdów do pracy - 65km dziennie, za wyjątkiem kilkuset metrów będzie to w całości po autostradzie (limit 130km/h), ale, że za każdym razem w godzinach szczytu, a co za tym idzie jakieś 60-70% czasu będzie to jazda w korku między samochodami (jest to prawnie usankcjonowane). Na drogach innej kategorii znajdę się bardzo rzadko.
ILE KILOMETRÓW W SEZONE
Planuję jeździć cały rok oprócz okresu, gdy temperatury zbliżają się do 0, przez co sezon trwa ok. 10 m-cy. Będę więc robił jakieś 13.000/rok.
ILE $$$ NA MOTOR I CIUCHY
Mam już kompletny ubiór. Na motor mam limit 5000 euro.
BUDŻET NA UTRZYMANIE W SEZONE
Budżet nieograniczony, ale oczywiście trwonienie pieniędzy bez sensu też mi nie sprawi przyjemności.
UPODOBANE MOTOCYKLE
Turystyczno-sportowe.
KTÓRE MODELE PRZYCIĄGNĘŁY MOJĄ UWAGĘ
Moje TOP-6 wygląda tak (w takiej kolejności):
1. BMW F650 GS (2004-2007)
2. BMW F650 CS (w sumie bardziej praktyczny od GSa, tylko wygląda jak UFO, więc tylko dlatego na 2., a nie na 1.)
3. Kawasaki Versys
4. Kawasaki ER-6f
5. Suzuki V-Strom 650.
6. Suzuki SV650
CZEGO OCZEKUJĘ OD MOTOCYKLA
Nie chodzi mi o prędkość, wheelie tudzież inne wygibasy. Ma być po prostu dobrą alternatywą wobec obecnych dojazdów do pracy, podczas których głównie stoję w korkach i oglądam zderzaki. Mam dziecko i chodzi mi przede wszystkim, żebym mógł więcej czasu spędzać z tym dzieckiem, a nie o szaleństwa.
Moje priorytety:
1. Tylko i wyłącznie z ABS
2. Łatwość manewrowania w korkach.
3. Niskie spalanie
4. Trwałość, tzn. abym po kilku latach nie musiał zmieniać motocykla (nie chciałbym wymieniać wcześniej niż za 5 lat).
5. Jakieś tam owiewki, gdy już z korka wyjadę. Na ER-5 bez kompletnie żadnych owiewek jednak ciężko mi się skupiać na sytuacji na drodze, gdy walczę o to, żeby mnie nie zdmuchnęło. Może wystarczyłaby mi akcesoryjna, ale nie umiem tego ocenić bez doświadczenia.
6. Niezawodność
7. Fajnie by było, aby był łatwy w naprawie (jestem zielony w mechanice, a chciałbym się nauczyć. Na motorze będzie mi łatwiej coś tam pogrzebać i nabrać biegłości, bo motorem sobie wjadę do ogródka i pogrzebię, z samochodem musiałbym się kisić na ulicy).
Jestem w trakcie kursu na prawo jazdy A, mam za sobą teorię i placyk (robię to w Holandii i placyk jest osobnym egzaminem). Teraz właściwie czekam tylko na termin ostatniego egz., bo mój mistrz uznał, że jestem już gotowy, by stawić czoła światu. Od jakiegoś czasu już przyglądam się co by tu wybrać na pierwsze moto, ale przydałoby się kilka porad uszytych na miarę.
DOŚWIADCZENIE
20 godzin po placyku z bardzo rozbudowanym egzaminem (12 manewrów, w tym slalom i ósemka dużo ciaśniejsze niż w Polsce, 3 rodzaje hamowania, gwałtowne omijanie przeszkody) i ok. 1000km po mieście/autostradach z praktycznym podejściem do zachowania na drodze (kiedy sprawdzać lusterka, wchodzenie w zakręty w stylu niemieckim, jazda po niemalowanym, studzienkach, dodatkowe patrzenie przez ramię przy zmianie pasa, prędkość obowiązkowo ponadprzepisowa - taka ciekawostka, że jeżdżąc przepisowo egzaminator oblewa, bo człowiek nie wykorzystuje jedynej przewagi motocykla do troski o swoje bezpieczeństwo). Nie odbierajcie tylko tego jako zadzieranie nosa bo wiem, że jestem zielony jak trawa. Wszystko wyłącznie na Kawasaki ER-5. Do tego kilka tysięcy na skuterze i trochę ponad 100tyś samochodem.
WIEK/WAGA/WZROST
30 lat, 70kg, 182cm
DO JAKICH CELÓW BĘDĘ UŻYWAŁ
Wyłącznie do dojazdów do pracy - 65km dziennie, za wyjątkiem kilkuset metrów będzie to w całości po autostradzie (limit 130km/h), ale, że za każdym razem w godzinach szczytu, a co za tym idzie jakieś 60-70% czasu będzie to jazda w korku między samochodami (jest to prawnie usankcjonowane). Na drogach innej kategorii znajdę się bardzo rzadko.
ILE KILOMETRÓW W SEZONE
Planuję jeździć cały rok oprócz okresu, gdy temperatury zbliżają się do 0, przez co sezon trwa ok. 10 m-cy. Będę więc robił jakieś 13.000/rok.
ILE $$$ NA MOTOR I CIUCHY
Mam już kompletny ubiór. Na motor mam limit 5000 euro.
BUDŻET NA UTRZYMANIE W SEZONE
Budżet nieograniczony, ale oczywiście trwonienie pieniędzy bez sensu też mi nie sprawi przyjemności.
UPODOBANE MOTOCYKLE
Turystyczno-sportowe.
KTÓRE MODELE PRZYCIĄGNĘŁY MOJĄ UWAGĘ
Moje TOP-6 wygląda tak (w takiej kolejności):
1. BMW F650 GS (2004-2007)
2. BMW F650 CS (w sumie bardziej praktyczny od GSa, tylko wygląda jak UFO, więc tylko dlatego na 2., a nie na 1.)
3. Kawasaki Versys
4. Kawasaki ER-6f
5. Suzuki V-Strom 650.
6. Suzuki SV650
CZEGO OCZEKUJĘ OD MOTOCYKLA
Nie chodzi mi o prędkość, wheelie tudzież inne wygibasy. Ma być po prostu dobrą alternatywą wobec obecnych dojazdów do pracy, podczas których głównie stoję w korkach i oglądam zderzaki. Mam dziecko i chodzi mi przede wszystkim, żebym mógł więcej czasu spędzać z tym dzieckiem, a nie o szaleństwa.
Moje priorytety:
1. Tylko i wyłącznie z ABS
2. Łatwość manewrowania w korkach.
3. Niskie spalanie
4. Trwałość, tzn. abym po kilku latach nie musiał zmieniać motocykla (nie chciałbym wymieniać wcześniej niż za 5 lat).
5. Jakieś tam owiewki, gdy już z korka wyjadę. Na ER-5 bez kompletnie żadnych owiewek jednak ciężko mi się skupiać na sytuacji na drodze, gdy walczę o to, żeby mnie nie zdmuchnęło. Może wystarczyłaby mi akcesoryjna, ale nie umiem tego ocenić bez doświadczenia.
6. Niezawodność
7. Fajnie by było, aby był łatwy w naprawie (jestem zielony w mechanice, a chciałbym się nauczyć. Na motorze będzie mi łatwiej coś tam pogrzebać i nabrać biegłości, bo motorem sobie wjadę do ogródka i pogrzebię, z samochodem musiałbym się kisić na ulicy).
- jonas
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 13/8/2012, 15:15
A moze nowy er6-f ? Wplacasz 5k jojro a reszte splacisz bez odsetek na raty. Ostatnio slyszalem o takiej promocji 0% u yamahy wiec pewnie kawa tez juz tak robi. Wplacasz conajmniej 10% a reszte w ratach bez odsetek. Masz gwarancje i przegladu nie trzeba robic przez 3 lata. A po 5 latach jako pierwszy wlasciciel opchniesz go bez problemu.
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
Po jakich niemieckich autostradach ? Pisze ze robi to w Holandii ? Zreszta co ma motocykl do niemieckich autostrad ? Widziales kiedys obwodnice berlinska ? Dluzszy parking jest chyba tylko na M25 w Londynie.
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
Dobrym rozwiązeniem może byc np: Aprilia Mana bo ma automatyczną skrzynie biegów. Nie bedzie cie tak meczyc w korkach. W cenie powinienes sie zmiescic. Obadaj ten motocykl. Ew jaki maxi skuter powiniem bym równie dobry i praktyczny. W holandi jezdzi tego pełno (wiem bo mieszkam w NL)
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
A czy możecie powiedzieć jakiego rzędu przebiegi jest w stanie zrobić ER-6? Widziałem już mnóstwo pytań tego typu i za każdym razem odpowiedzi, że przebieg nie stanowi problemu jeśli się dba, ale jednak producent tak jak samochód, przewiduje na jakiś tam przebieg. Rozumiem, że BMW f650 trzeba liczyć na 50.000, a potem klapa, ale jak to jest z innymi? Czy robią po 100-200-300 tyś? Patrząc po ogłoszeniach zarówno w Polsce jak i w Holandii to 50.000 to granica, której żaden motocykl nie przekracza, ale wiadomo, że to w wyniku "odmładzania".
Nowego motocykla dotychczas nie rozważałem, ale pomysł z nowym ER-6 dał mi do myślenia na tyle, że jak się porozglądałem to trafiłem jeszcze na Hondę NC 700X, którego cena nówki to 7000 euro (dla porównania ER6f to 8500 euro) przy spalaniu poniżej 4l, więc też wygląda interesująco.
Nowego motocykla dotychczas nie rozważałem, ale pomysł z nowym ER-6 dał mi do myślenia na tyle, że jak się porozglądałem to trafiłem jeszcze na Hondę NC 700X, którego cena nówki to 7000 euro (dla porównania ER6f to 8500 euro) przy spalaniu poniżej 4l, więc też wygląda interesująco.
- jonas
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 13/8/2012, 15:15
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Pomimo, że nie posłucham żadnej rady wprost to samo to, że skierowało mnie to wszystko na rozważanie nowego motocykla + informacje o przebiegach dały mi dużo danych do liczenia, więc bardzo mi pomogliście.
Z kalkulacji, w których brałem pod uwagę koszty paliwa, przeglądów, utraty wartości, ubezpieczenia i napraw wyszło mi, że nowy koszt użytkowania nowego NC700X przez 3 lata (uwzględniając gwałtowny spadek wartości) wyniesie mnie 5500 euro (dla modelu do jazd próbnych, który też znalazłem 4866 euro). Dla ER6f przy cenie zakupu 7200 euro koszt ten wyniesie 6100 euro. Nim dłuższy horyzont czasowy tym różnica większa. Ale oczywiście zobaczę jeszcze jak się oboma przejadę no i w Hondzie mogą wyjść jakieś usterki wieku młodzieńczego.
Z kalkulacji, w których brałem pod uwagę koszty paliwa, przeglądów, utraty wartości, ubezpieczenia i napraw wyszło mi, że nowy koszt użytkowania nowego NC700X przez 3 lata (uwzględniając gwałtowny spadek wartości) wyniesie mnie 5500 euro (dla modelu do jazd próbnych, który też znalazłem 4866 euro). Dla ER6f przy cenie zakupu 7200 euro koszt ten wyniesie 6100 euro. Nim dłuższy horyzont czasowy tym różnica większa. Ale oczywiście zobaczę jeszcze jak się oboma przejadę no i w Hondzie mogą wyjść jakieś usterki wieku młodzieńczego.
- jonas
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 13/8/2012, 15:15
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości