przez Sykopson » 5/7/2012, 09:21
To w ogóle są cwaniaki. Niestety nie mogę Ci pomóc, bo dopiero co oddawałem, a można co 2 miesiące (albo 3 nie pamiętam). W każdym bądź razie przed oddaniem podpisujesz jakiś papier że oni mogą Twoją krew sprzedać firmom farmaceutycznym, żeby załatać swoją dziurę budżetową. Nie muszę oczywiście przypominać że jakbyś chciał sprzedać swoją krew to jest to nielegalne. Więc ja się pytam pani doktor, czemu mogą sprzedać, bo w końcu ja tu przyszedłem oddać tą krew potrzebującym ludziom, a nie dla czyjegoś zysku. Ona mi na to że to jest to samo, bo dzięki tej krwi oni wytwarzają leki które ratują potem ludzi. Więc ja zapytałem, czy oni w takim razie dają nam, ludziom, te leki wytworzone dzięki naszej krwi za darmo, czy musimy za nie płacić. Tutaj panią doktór już zatkało i odesłała mnie do poczekalni. To jest niestety nasz kraj. Poza tym dla mnie oburzający jest fakt że trzeba oddawać specjalnie na nazwisko Twego kolegi krew. My dawcy nie po to oddajemy dobrowolnie krew, żeby te skurwi*** potem żądały od poszkodowanego jeszcze uzupełnienia tej krwi, którą my mu tak naprawdę daliśmy, nie oni...
To jest śmieszne...
Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest