przez koza1991 » 15/5/2012, 21:48
Dopiero się zarejstrowałem i nie wiem czy dobrze umieszczam temat. Kupiłem dzisiaj Suzuki Sv 1000 z 2003 roku, tak naprawde to nie V-ke polowałem ale raczej na jakąś rzędową 600-tke, przyznaje że jest to mój pierwszy w posiadaniu motocykl sportowy( nie zlinczujcie mnie odrazu:), ale nie jestem nowicjuszem, od 13 roku życia jeździłem i ścigałem się na motocrosie , najpierw jeździłem na 125-tkach, a później cały czas na kawaski kx 250 2006 rok 65km w 2-suwie, był też raptor 660 także napewno trochę wiem co to jazda na motocyklu i jak można się pozamiatać. Zdaję sobie sprawę , że sv 1000 to naprawde dużo dużo za dużo na początek, ale przejechałem się kiedyś banditem 1200 kolegi i troche mnie te motocykle zaczarowały, a po za tym motocykl był w atrakcyjnej cenie i stanie. Wiem że ten motor to dla mnie za dużo i podchodze do niego z chłodą głową. Może ktoś mógłby mi napisać, czego nie robić żeby się na nim nie wyłożyć i jakieś cenne wskazówki jak się uczyć na nim dobrze jeździć. Z góry dziękuje za dowcipne odpowiedzi, chodzi mi o jakieś rady.