Scigacz.pl

przez **Lucek1234** » 13/5/2012, 17:50

Witam, pytanie jest takie kumpel będzie za miesiąc dwa leciał na Gruzję w sumie około 10 moto, i zaproponował mi czy nie chciałbym jechać z nim, dosyć ciekawa propozycja. No ale moto nie mam przystosowanego do turystki ani szyby ani kufra a po za tym doświadczenie moje nikłe zrobiłem tym moto dopiero 200km a jest to mój pierwszy moto. I tu moje pytanie jechać czy nie jechać, a jak jechać to jak się spakować na moto bez kufrów? I o czym jeszcze dobrze pamiętać wiedzieć? Czy Sv w ogóle się nada na taką trasę?

przez **stareRadio** » 13/5/2012, 18:16

Miesiąc to dość czasu żeby przygotować moto. Poza rozszerzonym serwisem technicznym, ustalcie pewne zasady odnośnie jazdy (tempo najsłabszego, szyk, kto zamyka, odstępy pomiedzy moto, sygnały - http://img24.imageshack.us/img24/9512/j ... zdenam.jpg )
Spakować możesz się śmiało do w coś takiego http://www.defender.net.pl/product-pol- ... TK714.html ).
Na zachodzie SV jest dość popularnym sprzętem turystycznym, byle nie siedzi się jako pasażer

przez **michal.m** » 16/5/2012, 08:02

Jak jesteś niepoprawnym optymistą to jedź.
Ale...
po pierwsze: doświadczenie jak napisałeś masz nikłe
Po drugie: nie znasz swojej maszyny
Po trzecie: nie wiesz czy długa jazda na motocyklu będzie dla Ciebie frajdą

Z bagażu to minimum torba na bak + sakwy boczne (obie rzeczy z Oxforda są wg porządnymi wyrobami i 400zł powinno Ci starczyć) Jeszcze worek bagażowy na tył (np. Louisa) i jesteś spakowany w miarę tanio i przyzwoicie. Plecaka na plecy nie polecam (mnie przynajmniej po 200km jazdy z plecakiem [nie mylić z plecaczkiem ;p ] bolą barki i kark), chyba, że przymocować na siedzenie.

Reasumując: lepiej i bezpieczniej dla Ciebie będzie odpuścić sobie w tym roku taką długą wyprawę i skupić się na krótszych podróżach po Polsce

przez **Piach** » 16/5/2012, 10:08

Brak dowswiadczenia moze skutkowac gleba, nawet mala parkingowa. A jak sie jest w cholere daleko od domu zrobienie czegokolwiek staje sie sporym problemem.
Jesli pozostali sa doswiadczeni i bede jechac wolniej i ostrozniej - to bomba, jesli nie beda - szansa na jakies przykre wydarzenie rowniez rosnie, zwlaszcza w takich barbarzynskich miejscach gdzie drogi sa o wiele gorsze niz w Polsce - a jakie sa u nas kazdy widzi....

przez **stareRadio** » 16/5/2012, 18:13

Z bagażu to minimum torba na bak + sakwy boczne (obie rzeczy z Oxforda są wg porządnymi wyrobami i 400zł powinno Ci starczyć) Jeszcze worek bagażowy na tył (np. Louisa) i jesteś spakowany w miarę tanio i przyzwoicie.

po cóż od razu pół szafy zabierać ? same sakwy wg mnie wystarczają,
inna sprawa ze autor nie napisał na ile dni ma być wyprawa.

przez **michal.m** » 17/5/2012, 14:35

Same sakwy boczne powiadasz na wyprawę do Gruzji?!
Powodzenia w zabraniu wszystkich rzeczy niezbędnych w tego typu wyprawach

przez **stareRadio** » 17/5/2012, 16:24

Powodzenia w zabraniu wszystkich rzeczy niezbędnych w tego typu wyprawach

a co uważasz za niezbędne ?
ponieważ jedzie w grupie, narzędzia i pomoce mechaniczne można smiało podzielić miedzy uczestników, ubranie na moto bierze raczej jedne komplet, worek ciuchów ? i co jescze ? komplet zapasowych gum ma zabierac ? !

przez **michal.m** » 18/5/2012, 07:49

Właśnie wybieram się na weekend (nie na moto): zabrałem klapki,ręcznik,golarkę,szczoteczkę,mydło,2 t-shirty,bieliznę,cienką bluzę,koszulę = cały plecak zapełniony (a jest większy niż 1 boczna sakwa oxforda) z tym, że jeszcze mam na sobie ubranie "cywilne"
Zabranie drugiej pary rękawiczek,komplet p.deszczowy,podpinki do ciuchów, ew.jeansy motocyklowe, 'cywilne' obuwie,osprzęt (aparat foto,kamerka), kable, ładowarki, prowiant na drogę, napój jakiś, okulary p.słoneczne.

Ja bynajmniej nie wyobrażam sobie nawet kilkudniowej wyprawy na moto tylko z samymi sakwami bocznymi.
Zresztą kwestia indywidualna ;p

przez **Miczab** » 18/5/2012, 09:40

Bo sakwy Oxforda, o których rozmawiacie to małe sakwy do krótkich przelotów. W coś takiego - http://sklep.scigacz.pl/sakwy-buse-boczne-p-22056.html + tankbag 38l byliśmy się w stanie we dwójkę spakować na weekend nad morzem. Minus jest taki, że trzeba mierzyć i pilnować w czasie jazdy, bo mi się trochę przesunęły i oparły o wydech, w efekcie ja mam dziurę w sakwach a pasażerka w bluzce.

przez **sonycbr77** » 21/5/2012, 12:30

nie dasz rady w tak daleka podroz bez doswiadczenia praktycznie z zerowym doswiadczeniem z jazdy na motocyklu

przez **stareRadio** » 21/5/2012, 19:44

pojechał czy nie pojechał ?

Scigacz.pl

SV 650n a turystyka?

SV 650n a turystyka?

Kto przegląda forum