Komentatorzy napisał(a):Droga Redakcjo!
Mam do Ciebie gorącą prośbę! Nie nawolujmy do zmieniania wydechów. W dużych miastach tak czy inaczej jest bardzo glośno. My to lubimy, ale moze nie wszyscy. To troche tak jakby chodzic z bumboxem rozkreconym na maksa i sluchac techno. Nie zmuszajmy wszystkich do sluchania tego co my lubimy! Moze źle odczytalem intencje i chodzi o zmiane dźwieku bez zwiekszenia glosnosci, ale chyba rzadko tak bywa..
pozdrawiam<br><hr>J.K<br>
raczej właśnie o to chodzi. Żaden wydech nie może być głośniejszy niż 96dB, więc tylko na taki da się zmienić.
Nie mówie tu o pseudo-wydechach rozwierconych wiertarką (btw przez które można stracić dowodzik), bo one niby są głośne ale to nie jest ten bas, jakiego ja bym oczekiwał. <br><hr>lexino