Zobacz wątek - Honde Cbr125r vs yamaha YZF-125
NAS Analytics TAG

Honde Cbr125r vs yamaha YZF-125

i inne małe pojemności
_________

honda Vs Yamaha

Honda
4
29%
Yamaha
10
71%
 
Liczba głosów : 14

Honde Cbr125r vs yamaha YZF-125

Postprzez Nexus989 » 7/5/2012, 05:39

Siemka, właśnie zdaje na prawo jazdy kat.a1 jestem w połowie kursu, według mnie to już czas aby zastanowić się nad pierwszym motocyklem. Od razu mówię że interesuje mnie tylko rocznik 2012 ponieważ większość motorów do pojemności 125ccm wygląda dużo lepiej.
Biorę pod Uwagę szczególnie dwa motory:

Honde Cbr125r
yamaha YZF-125


Obecnie mam 16 Lat, ważę 68Kg i mam 174 cm wzrostu.
potrzebuję motoru aby dojechać do szkoły (jest to droga ekspresowa około 20 kilometrów).
Chciałbym się również dowiedzieć która z nich zbiera się szybciej, czy łatwo jest im rozpędzić się do 100 km/h. Która z nich ma większą moc, lepszy silnik. Pytam Was ponieważ sam nie znam się na silnikach ani innych tego typu rzeczach. Będzie to mój pierwszy pojazd dlatego chcę żeby był szybki i zwinny.
Nexus989
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 6/5/2012, 11:48
Lokalizacja: Czeladź


Postprzez jacek.rs » 7/5/2012, 07:24

podobno cbr szybsza troszke... ale wyglad r125 mmmm... <3 :D
Avatar użytkownika
jacek.rs
Świeżak
 
Posty: 246
Dołączył(a): 10/4/2012, 13:56


Postprzez samiswoi » 7/5/2012, 07:36

Witam.
W tym roku zdałem na A1.
Kupiłem nową yamahe yzf r125 z salonu.
Kolor czarno szary i powiem Ci jedno jeśli nie chcesz wyglądać jak na rowerze to tylko yamaha.
Mam kumpla na cbr 125 i wygląda jakby jechał rowerem.
Jeśli będziesz dbał o ten motorek to jest on nie do zajechania.
samiswoi
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7/5/2012, 07:25
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez pietrek7557 » 7/5/2012, 07:52

Rozumiem, ze Ty juz tyle przejechales (i uzytkownicy na calym swiecie przez te 3 - 4 lata), ze mozesz jasno stwierdzic, ze nie do zajechania tak...? Poza tym nie porownujcie pierwszej generacji i yamahy tylko trzecią generację i yamahe. Szkoda ze kolega Ci nie napisal jak wydech pracuje w jego Rce. No szalu nie ma krotko mowiac. Nie napisal tez o siedzeniach i pozcyje do jazdy - przewozenie kogos z tylu graniczy z cudem, natomiast siedzenie pasazera to ja nie wiem z czego jest, z plastiku? Bo napewno nie ze skory, siedzisz na niej jak dziecko przed porodem, a na cbr jedziesz wyprostowany.
pietrek7557
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 21/5/2009, 10:57
Lokalizacja: Opole

Postprzez samiswoi » 7/5/2012, 08:27

Wydech pracuje bardzo ładnie daje ładny basowy dźwięk.
Nie trzeba zdawać Harwadu żeby wiedzieć że yamahy co do awaryjności nie odbiega za daleko od Hondy.
Przemieszczam się na krótkich dystansach i pozycja kierowcy jest w miare wygodna.
W tym wieku liczy sie także jak widzi cie płeć piękna, podjedziesz cbr to będzie zadowolona, a podjedziesz yzf to będzie wniebowzięta.
Jeśli autor tematu dysponuje 18 tyś. to śmiało.
Tylko musze cie przed jednym przestrzec, koszt OC I AC jest strasznie drogi gdyż wg. ubezpieczycieli to "sportowa" maszyna na której śmigają dawcy i po kraksie bedzie do kasacji.
Więc przygotuj lepiej 2,5 tysia na samo ubezpieczenie.
samiswoi
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7/5/2012, 07:25
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez McHammer » 7/5/2012, 09:33

A ja z 125 polecę Hondę Varadero :) Może nie wygląda jak ścigacz aczkolwiek wyglądem przypomina bardziej jakaś 500 niż 125. Siedzi się na niej wyprostowanym, plecaki też nie mają powodu do narzekania. Silnik w V wygląda o niebo lepiej niż w singiel i również brzmi lepiej.
Honda Varadero 125V -> Suzuki Bandit 650s
McHammer
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8/3/2012, 11:58
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Sykopson » 7/5/2012, 11:43

A ja polecę z Hyosungiem GT125R . Wygląda jak 600 ma V2, brzmi odpowiednio, osiągi ma podobne do 2 w/w, jest tańszy, ładny i wbrew pozorom jest to koreańczyk a nie chinol, więc nie jest makabra (wystarczy porównać do Kii i Hyundaia, w dzisiejszych czasach to już nie są takie złe samochody, wręcz przeciwnie).

Człowieku jakie 2,5 tysiąca za ubezpieczenie??? Mój wujek płaci 150zł OC z NWW za Bandita 600, mój kumpel 120zł za OC z NWW za SV 650, a gość u którego byłem ogladać ostatnio moto dla siebie bez zniżek płacił 250zł za OC z NWW za Ducati Monstera, więc co mi ty pieprzysz o 2,5 kafla. Z AC, OC i NWW wątpię zeby zpłacił wiecej jak 1000 a co dopiero 2500...

EDIT: A jak boisz się koreańczyka, to ja bym wziął Yamahę bo to jest dla mnie najlepsze moto pod słońcem, ale jakbym nie miał wyrobionego stronniczego zdania to najnowsza CBR (która zaznaczam nie jest już tą samą rowerowatą wersją, bo jest to całkiem nowe moto http://is03.thegumtree.com/image/big/120771707.jpg) to oba motocykle są ekstra, wygladają super, jeżdżą podobnie i palą podobnie, więc to kwestia wyglądu. Wybierz ten który Ci sie bardziej podoba wizualnie.
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez pietrek7557 » 7/5/2012, 14:20

samiswoi napisał(a):Wydech pracuje bardzo ładnie daje ładny basowy dźwięk.
Nie trzeba zdawać Harwadu żeby wiedzieć że yamahy co do awaryjności nie odbiega za daleko od Hondy.
Przemieszczam się na krótkich dystansach i pozycja kierowcy jest w miare wygodna.
W tym wieku liczy sie także jak widzi cie płeć piękna, podjedziesz cbr to będzie zadowolona, a podjedziesz yzf to będzie wniebowzięta.
Jeśli autor tematu dysponuje 18 tyś. to śmiało.
Tylko musze cie przed jednym przestrzec, koszt OC I AC jest strasznie drogi gdyż wg. ubezpieczycieli to "sportowa" maszyna na której śmigają dawcy i po kraksie bedzie do kasacji.
Więc przygotuj lepiej 2,5 tysia na samo ubezpieczenie.


Nie mowie ze Yamaha nie jest bezawaryjna, tylko pytam: skad wiesz ze ten konkretny piec w r 125 jest nie do zajechania? Za to moge to smialo powiedziec o cbr 125 bo widzialem na nich przebiegi rzedu 50 - 60 tys km.
Tobie wydaje sie ze pozycja jest wygodna bo nie siedziales na innym moto, a napewno nie na cbr. A tak sie sklada ze kolega ma r 125 i widze jak sie wygina na niej i jak jeczy ze go kregoslup boli po godzinie.
Co do ubezpieczenia to nie glos herezji, bo OC kosztuje w moim przypadku 82 zł w PZU. Dobrze ze przypomniales mi bo musze zaplacic. Natomiast AC nie kupowalem bo zazyczyli sobie jakies 20% wartosci moto rocznie. Czy w przypadku nowego moto tez tyle wolaja? Nie wiem, ale pewnie mniej z racji wieku. Zaś OC kosztuje grosze, kumple w puszkach sie wsciekaja jak mowie ile place za nie.
To fajnie masz jak kupujesz moto pod blachary z gimnazjum.
Wg ubezpieczycieli sportowa maszyna na ktorej smigaja dawcy...? Kolejne glupoty. Rozumiem ze wlasciciele Hondy VFR 800, albo Drag Stara 1100 zaplaca mniej z racji ze nie maja "sportowej: maszyny? A z "dawcow" przy kraksie nie ma specjalnie co zbierac do przeszczepu - kolejna glupota lansowana przez media dla odmiany.
pietrek7557
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 21/5/2009, 10:57
Lokalizacja: Opole

Postprzez samiswoi » 7/5/2012, 15:36

Kolego on dokładnie pisze że ma do przejechania 20 km w jedną stronę a na takiej trasie nie sądze by doskwierała mu pozycja.
Po 2 nie obchodzi mnie jak sie na cbr siedzi bo na yzf jest wygodnie.
Po 3 o tych ścigaczach to powiedziała mi sama ekspedientka po mojej uwadze nt. ceny AC.
A chyba lepiej jak dziewczyną podoba sie twój motor a nie brzydzą się nim.
Bo widzisz nie jestem gejem i dla mnie to ma znaczenie.
Dla kolegi jeszcze wyżej "Sykopson" nie masz zielonego pojęcia o stawkach AC na nowe motory
radze samemu zadzwonić do ubezpieczycieli to Cie głowa rozboli.
Mi proponowano AC nawet za 6000 nazwe ubezpieczyciela przemilczę bo dla mnie to porażka.
samiswoi
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7/5/2012, 07:25
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez pietrek7557 » 7/5/2012, 18:41

Ciekawa mysl: "kupie moto zeby sie laseczkom podobalo, wszak gejem nie jestem"

To jest chore! Czy tylko ja tak mysle?
pietrek7557
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 21/5/2009, 10:57
Lokalizacja: Opole



Powrót do Motorowery do 50 ccm



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości




na gr
cron