Motocykl priorytet oszczędność

[tskiper]

Witam, mam na imię Tomek mam 30lat 86kg 176cm i dojeżdżam do pracy 38km.
Poszukuje motocykla głównie do przejazdów do pracy, obecnie korzystam z samochodu i miesiecznie wydaje na dojazdy około 300zł, poszukuje motocykla który da realne oszczędności w stosunku do jazdy samochodem. Moje preferencje co do modelu wyglądu i reszty schodzą na drugi plan jednak jak bym miał możliwość to chętnie coś w stylu nekad. Oczywiście chodzi mi o oszczędności głownie różnicy w paliwie a nie kosztów utrzymania bo to inna bajka chociaż ewentualne naprawy też jak by nie wymagały kosmicznych kwot, do samochodu też coś co chwila dokładam. Kwota na wydanie niewielka do 4tys.
Doświadczenie równe zeru.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Benyy]

Mam coś fajnego, szczegóły podam na priv i pogadamy

[tomntm]

YBR 125 z rocznika od 2010 w wersji po liftingu. Zaspokoi wszystkie Twoje potrzeby komunikacyjne.

Tak przy okazji nie jestem pewny czy forum.SCIGACZ.pl jest najlepszym miejscem do zadawania pytań o oszczędne motocykle - woły robocze :)

[kowal_71]

Jak chcesz przede wszystkim tanio, to weź jakąś 500tkę. Na ER5 chyba najlepiej wyjdziesz, ale jest jeszcze do wyboru GS, GPZ no i trochę przydroga CB.

[C-bool]

YBR 125 nie jest droga i spali trochę ponad 2L, przynajmniej według kumpla, który kilka lat miał coś takiego No i koszty eksploatacji są zdecydowanie niższe, niż w 500tkach.

[Przemo_rene]

tylko do 250 pojemności. 5tki palą już poo 5 litrów na 100km i są stare w większości a co za tym idzie koszty i awaryjność wzrasta. ja polecam jakiś skuter 50tka odblokowana lub 125/150 - do pracy najlepsze co mozę być. Np Vespa. Jeżeli masz prawojazdy A to te 125+. To spali około 2,5-3 litrów na 100km i będzie bezobsługowe przez dużą wiekszość czasu, biegi to automat więc doświadczenie równe zeru akurat w sam raz. Jakbym miał dojeżdzać tak jak dziś wracałe mz pracy to nawet motocyklem miałem ciężko. Skuterem byłbym 5minut szybciej bo paru panów w autach w korkach już się nie spodobałem i stałem bo musiał zagradzać... skuterem bym mykął..

Patrz jak do pracy dojeżdzają we Włoszech np czy francji - ile tam skuterów..

[Kelhorn]

YBR niekoniecznie tylko po 2010, jakakolwiek na wtrysku się nada. Tak samo Hondy CBF 125, CG 125. Nie rozumiem też czemu YBR (albo jakakolwiek 125) ma się na dojazdy 38 km nie nadać? Mi ybr na gaźniku pali jakieś 2,5L, na wtrysku znajomemu potrafi latem zejść poniżej 2. CBF i CG prawdopodobnie tak samo.

[tomntm]

Ktoś wspomniał o Włoszech - b. dobry przykład. Tam jest mnóstwo motocykli małych pojemności. Trzeba zobaczyć np. Rzym, aby uwierzyć. W Amsterdamie jest mnóstwo rowerów, w Rzymie mrowie motocykli.

Nie do końca rozumiem skąd ciśnienie na motocykle 500+ To tylko 38km. Jakakolwiek 125 osiągnie 90km/h, dopiero po 90km/h zaczyna brakować mocy, a po 105 motocykl z mozołem dochodzi do 110km/h i to raczej koniec, chyba że wiatr wieje w plecy lub jest z górki Dość regularnie jeżdzę trasę 450km.

125 ma też taki minus, że traci moc przy stromych podjazdach w górach. Tam przydałoby się coś od 250 wzwyż, ale wtedy koszty są wyższe. Coś za coś.

Natomiast 50km/h w skuterach to dla mnie za mało. Poleciłem YBR bo jest to bardzo tani motocykl w utrzymaniu i zakupie w stosunku do jakości. Wymaga mało obslugi, bezproblemowy i motocyklista przyjmuje wygodną pozycję za kierownicą.

[pietrek7557]

CBR 125. Masz owiewki spalanie 2.5 - 3.5 L/100 km/h, predkosc max 110 km/h ktora mozna troche odblokowac, tania eksploatacja i prosta budowa. Przebiegi tych moto siegaja czesto kilkadzisiat tys km i jezdza. Pozycja tez dosc wyprostowana i wygodna, a w razie czego mozna sie schowac za szyba. Tylko ze za 4 tys zadbanego egzemplarza nie znajdziesz.

[tskiper]

A kto powiedział, że bede tym jeździł tylko do pracy rekreacja również na dłuższych i krótkich trasach wchodzi w grę, poza tym będzie do użytku zaopatrzeniowego. "wyskok po 4-pak do pobliskiego sklepu;)"

Ps. Dziękuję za wszystkie sugestie, pamiętajcie tez o tym ze nie chce wyglądać śmiesznie na sprzęcie wiec mój gabaryt w stosunku do motoru musi być w miarę zrównoważony.

[Invi]

dojeżdżam do pracy 38km.
(...)obecnie korzystam z samochodu i miesiecznie wydaje na dojazdy około 300zł,

Jak? Ja dojeżdżam na identyczny dystans + przejazd przez miasto i na samą benzynę idzie ponad 30zł dziennie. A gdzie tu jeszcze opony, klocki, płyny, mandaty itd.


500 z dwoma garami. I proste w prowadzeniu i mało pali i eksploatacja opony, świece idt będzie dużo tańsza. A jak coś padnie - mimo że to mało prawdopodobne - to za parę złotych można dostać części.

[tomntm]

tomntm chwalisz YBR bo sam ją masz. Ale powiedz jak wygląda np. wyprzedzanie TIRa na trasie. Bo jazda za czymś co ci zasłania widok na drogę przed tobą i wzbiją w powietrze mnóstwo syfu leżącego na drogach nie jest czymś przyjemnym. I nie mówimy tu o jeździe po mieście tylko o trasach bo 38km na dojazd do pracy w samym mieście nie zrobisz.

Jeśli chodzi o TIRy to na jednopasmowych drogach zwykle nie wyprzedzam. Nigdy też nie jadę bezpośrednio za nimi, bo to niebezpieczne, szczególnie podczas ulewy.

TIRy wyprzedzam dopiero na drogach dwupasmowych lub autostradach. Wtedy jadę zwykle ponad 100km/h. Wyprzedzenie ciężarówki jadącej 90km/h zajmuje około kilkanaście sekund.

Kluczem do szybkiej jazdy na YBR, mam na myśli dotarcie do celu, jest utrzymywanie wysokiej prędkości średniej na całej trasie. Takie minimum, które sobie zakładam to 45km/h. Gdy ominę miasta typu Łódź, Kraków albo Warszawę, to często osiągam ponad 65km/h.

Utkwił mi w pamięci opis z któregoś forum motocyklistów. Jeśli dobrze zapamiętałem: 3 osoby pojechały z Wawy nad Bałtyk. 2 osoby pałowały, 1 osoba toczyła się spokojnym tempem. Motocyklista jadący wolno (nie przekraczał 120km/h), zakładał, że dogoni ich dopiero u celu, ale w rzeczywistości doganiał/mijał kompanów kilkakrotnie na stacji benzynowej po drodze

Zastrzegam, że rozumiem kogoś, kto lubić prędkość i nie ma ochoty toczyć się 100km/h Sam lubię. Ten motocykl traktuję jednak jak wół roboczy i tani środek transportu. Jednocześnie porusza się wystarczająco szybko, żebym nie miał ochoty przesiąść się zupełnie na rower

Gdybym nie patrzył na $ brałbym BMW lub jakiegoś enduro/dirt bike'a. Motocykle typowo szosowe mogą się na dłuższą metę znudzić :)

[Invi]

dojeżdżam do pracy 38km.
(...)obecnie korzystam z samochodu i miesiecznie wydaje na dojazdy około 300zł,

Jak? Ja dojeżdżam na identyczny dystans + przejazd przez miasto i na samą benzynę idzie ponad 30zł dziennie. A gdzie tu jeszcze opony, klocki, płyny, mandaty itd.

40 km*20=800 km, wydaje 300 zł czyli 50 litrów benzyny, wychodzi nam 6,25 l/100 km, to takie trudne do osiągnięcia?

A to nie chodzi o 38km w jedną stronę? Dodatkowo liczenie samej benzyny jako kosztów dojazdu jest duuużżżym błędem.

[kzfr]

Suzuki DR 125 - spalanie mieści się w 3litrach max do 3,5 przy jeździe około 90km/h niezniszczalny ale mozolny silnik i po 11tyś km wymieniłem olej i regulacja zaworów. Sam dojeżdżam do pracy i nie raz okrężną drogą (prawie 50km) Osobiście Ci polecę od razu zainwestować w ubiór przeciw deszczowy i dobre ciuchy motocyklowe razem z termo.

[tskiper]

Invinciblee nie rozmawiamy tu o tym kto ile wydaje na dystansie 38km, a jeżeli tak bardzo cię to dręczy to mowa o LPG.

[Przemo_rene]

nadal obstaje przy skuterach 150cc. Motocykle nie należą do tanich a budżet 4tyś zł i wykorzystywanie raczej "wół roboczy" przy zerowym doświadczeniu to lepiej niż moto sprawdzi się średni skuter. Pojedzie do 110km/h przyspiesza spoko a i nowsze wyrwać idzie w dobrym stanie.

[tskiper]

Im dłużej szukam tym jestem głupszy.
Proszę rzucić okiem, wiem wiem trochę odbiega od założeń.
http://otomoto.pl/suzuki-gs-500e-M3121085.html

[tskiper]

To morze cos takiego?
http://otomoto.pl/yamaha-sr-125-M3152529.html

To u góry co pokazałem to w przypływie emocji;).

[pietrek7557]

O matko, musialem jezdzic tym na kursie na A1, nigdy nie zapomne tego rzęcha. Jak mi gasla SRka, to instruktor mowil: Spoko, spoko to sie robi tak... biegl z srka trzymajac ja za kierownice po czym wskakiwal i odpalal... Wiem ze to jest zalezne od stanu moto, ale ogolnie fatalnie mi sie nia jezdzilo. Jak wsiadalem na YBR to bylo czuc te 20 - 30 lat przepasci kontrukcyjnej (zdaje sie ze ten moto powstal w latach 70 i niewiele sie zmienil na przestrzeni lat)

[tskiper]

A moze Yamahe TDR 125