Dylemat :/

[elco]

Mam ostatnio maly zyciowy dylemat. Mianowicie sprzedalem niedawno swoja Honde NSR 125. Planuje zakup 600. Mam okreslone konkretne typy. Z motocyklami nie jestem od dzis. Jezdze juz ponad 7 lat. Znam sie dosyc dobrze na mechanice.Dorabialem sobie w warsztacie na ferie. Niedlugo koncze robic prawko. wiele osob napewno mnie na forum juz zdazyla poznac.
Moj problem wyglada nastepujaco - chce kupic motocykl, ktory troche mi posluzy, na razie jednak nie dysponuje duza gotowka (moge max. wlozyc w moto 6tys). Za te pieniadze moge kupic Suzi GSX-F 600 lub RF600. Jednak wyjezdzam w lipcu za granice popracowac. I zastanawiam sie czy nie lepiej wlasnie zaczekac troche z ta decyzja i kupic sobie cos porzadniejszego i nowszego, albo chociaz wziac pozyczke z banku i pozniej to splacac i sie meczyc. Moze ktos znalazl sie w podobnej sytuacji. Strace wtedy spory kawalek sezonu. Pozniej zaczynam studia i nie wiem jak to sie ulozy. Wiec moze ktos udzieli jakiejs konkretnej rady. Nie chce zalowac niczego i pozniej sie rozczarowac.

[Anetta]

poczekaj

[Marcin_SF]

zaczekaj, zarób, kup coś porządnego.

Brać pożyczkę, żeby motocykl czekał w garażu aż wrócisz z zagranicy, moim zdaniem bez sensu.

jest połowa maja, zanim znajdziesz i kupisz moto za 6 tys. w dobrym stanie będzie czerwiec, pojeździsz 1 miesiac, pewnie nawet nie cały i wyjedziesz. Wrócisz z kasą i będziesz chciał zmienić, bo cię będzie stać na lepszy i w zdrowszym stanie.

[mlody]

Dobrze radza,poczekaj i kup cos zadbanego i nowszego.
Teraz sie pomeczysz,ale pózniej radosc bedzie zdecydowanie wieksza.

[Anetta]

http://www.youtube.com/watch?v=v_LNMGG2 ... ed&search=

i zobacz jak może być fajnie

albo tak http://www.youtube.com/watch?v=WShY1ObP ... ed&search=

[spazz]

wychodzi z tego ze i r1 dupa gdy pod maska fury konikow kupa

[hefron]

Zaczekaj. Jeśli dysponujesz gotówką ok. 6 tys. pln to możesz kupić motocykl do 12 tys. zł w kredycie z 50% wkładem własnym bez zabezpieczeń. To jest dobre rozwiązanie imho. Ja tak zrobiłem i dzieki temu nie jeżdżę 15-letnim gratem tylko 4-letnim potworem. Co do modelu RF nie polecam. Były już dyskusje na jej temat, więc nie będę się rozwodził. Powodzenia

[elco]

no az na 12 tys. sobie nie moge pozwolic. Jade na jakies 2 miesiace za granice i licze, ze przywioze gdzies kolo 6tys zl. to mi musi wystarczyc nie tylko na moto, ale na wynajem mieszkanka na studia i na jakis dobry poczatek. Mysle o moto za jakies 7-9 tys. Niedawno zaczalem powaznie myslec nad Honda cbr f2 i malym bandziorem i prawdopodbnie sie na cos takiego zdecyduje. Co do RF nie jestem do konca przekonany. Spekujlacji na ten temat bylo wiele. Niedawno jednak bylem ogladac taki motocykl i jak na swoj wiek wszystko chodzilo naprawde dobrze, nie mialem zadnych zastrzezen ani od strony mechanicznej ani od wizualnej - trzeba dobrze trafic. Przerazaja mnie tylko jego gabaryty i masa. Troche nieporeczna jest ta maszyna.

[SpeedyG]

Stare graty mają to do siebie że są tanie ale potem i tak dopłacisz różnicę w cenie za nowszy motor remontując takie starocie F2 czy coś.
Lepiej mieć coś porządnego no czym potem można zarobić, a takie F2 sprzedasz tylko do muzeum.

[paq]

Powiedzcie chlopaki cos wiecej o tym kredycie 50% swojego wkladu, jak to dziala. To jest tak ze tylko z salonu tak mozna brac czy od prywatnego wlasciciela tez i jakos sie w to jeszcze wplatuje bank? Na jakiej podstawie jest on udzielany i na ile mozna rozbic raty??

[rosa]

Mozesz tak kupic prawie kazdy pojazd. Wplacasz 50% i reszte rozkladasz na raty. Znajdujesz bank lub firme kredytowa i zalatwiasz. Nie ma znaczenia czy nowy pojazd czy uzywany czy z autohandlu czy od osoby prywatnej. Ja przy aucie mialem warunek,ze moglem wziac na tyle lat by nie przekroczyc 10 lat po splacie . Czyli 2 letnie auto max na 8 lat.

[elco]

no wlasnie podsuneliscie mi dobra mysl z tym kredytem. Postaram sie to jakos rozwiazac. januszrosa - mowisz, ze splata kredytu nie powinna przekraczac lacznie 10 lat - mam takie pytanie - co zrobic gdy motocykl ma 10 lat, bo w sumie rocznik 97-00' to przeciez juz nie taki stary zlom czy to oznacza, ze bede musial splacic kredyt w tym samym roku co go zaciagnalem ??

[hefron]

Warunki dyktuje bank. Akurat o takim nie slyszałem, ale jeśli rozłożysz np 6 tys kredytu na 2 lata to powienieneś mieć ratę nie większą niz 300 zl. To nie jest straszna cena, tak mi się wydaje. Na więcej się chyba nie oplaca bo procenty zjedzą Cię strasznie.