Kawsaki en 450 87 r problem ze sprzetem
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Kawsaki en 450 87 r problem ze sprzetem
Witajcie, sezon się zaczął a u mnie pojawił się problem którego wcześniej nie było.
Otóż...
pali normalnie , obroty na ssaniu i bez ( po nagrzaniu ) ok . Gdy wyłączę ssanie i ponownie je włączę motor gaśnie ( jeżeli zrobię to powoli to motor traci na obrotach ale po 1-2 s wskakuje na prawidłowe obroty , przykład na ssaniu 3000 bez ssania 1500 włączam powoli ssanie i z 1500 wskakuję na 1200 i dopiero potem na 3000 ) oprócz tego po przekręceniu manetki motor jest słaby, obroty chodzą o jakieś 20% słabiej, przy 4000-5000 dławi się , następnie dochodzi maksymalnie do 8000-9000 strzela z tłumika, gdzie czerwone pole dopiero zaczyna się przy 10000 której za cholerę nie przekroczę...
... to nic po paru minutach reguluję obroty gazuję -reguluję, gazuję -reguluję i nagle wszystko chodzi jak w zegarku. Zostawiłem na tych obrotach żeby popracował chwilę więc też tak zrobił i zgasł . Odpaliłem ponownie i widziałem że obroty były za niskie więc zwiększyłem i znowu pojawił się ten sam problem. Trochę kombinowałem z obrotami lecz z marnym skutkiem.
Świece nowe , fajki ok , bak i filtr paliwa (dzisiaj czyszczony), filtry powietrza wyczyszczone, z oby dwóch rur się kopci , po odpaleniu na lewym garze motor śmiga , na prawym odpala ale od razu gaśnie... Ktoś spotkał się z czymś podobnym i dałby rade mi pomóc bo już nie mam sił do tego .
Otóż...
pali normalnie , obroty na ssaniu i bez ( po nagrzaniu ) ok . Gdy wyłączę ssanie i ponownie je włączę motor gaśnie ( jeżeli zrobię to powoli to motor traci na obrotach ale po 1-2 s wskakuje na prawidłowe obroty , przykład na ssaniu 3000 bez ssania 1500 włączam powoli ssanie i z 1500 wskakuję na 1200 i dopiero potem na 3000 ) oprócz tego po przekręceniu manetki motor jest słaby, obroty chodzą o jakieś 20% słabiej, przy 4000-5000 dławi się , następnie dochodzi maksymalnie do 8000-9000 strzela z tłumika, gdzie czerwone pole dopiero zaczyna się przy 10000 której za cholerę nie przekroczę...
... to nic po paru minutach reguluję obroty gazuję -reguluję, gazuję -reguluję i nagle wszystko chodzi jak w zegarku. Zostawiłem na tych obrotach żeby popracował chwilę więc też tak zrobił i zgasł . Odpaliłem ponownie i widziałem że obroty były za niskie więc zwiększyłem i znowu pojawił się ten sam problem. Trochę kombinowałem z obrotami lecz z marnym skutkiem.
Świece nowe , fajki ok , bak i filtr paliwa (dzisiaj czyszczony), filtry powietrza wyczyszczone, z oby dwóch rur się kopci , po odpaleniu na lewym garze motor śmiga , na prawym odpala ale od razu gaśnie... Ktoś spotkał się z czymś podobnym i dałby rade mi pomóc bo już nie mam sił do tego .
- adriantyko
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/1/2012, 19:58
- adriantyko
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/1/2012, 19:58
- adriantyko
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/1/2012, 19:58
witam, odswiezam temat i dodam ze dzisiaj po odpaleniu ( probie ) nie wskoczyl na obroty , po dluzszej meczarni odpalil ale nie trzymal obrotow dopiero po jakims czasie sie ustawil ...
- adriantyko
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/1/2012, 19:58
- adriantyko
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/1/2012, 19:58
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości