Opłata parkingowa we Wrocławiu

[goosi]

Czy ktoś wie może, jak wygląda sprawa opłat parkingowych za jednoślada w okolicach wrocławskiego rynku (formalnie i w praktyce)? Bo nie wiem, gdzie mam sobie ten bilecik włożyć

[goosi]

Dobra, chciałem to ugryźć sam, ale trochę mi się skomplikowało :/

We Wrocławiu pobiera się opłatę parkingową w strefach płatnych na podstawie UCHWAŁY NR XLIX/1437/10 RADY MIEJSKIEJ WROCŁAWIA z dnia 22 kwietnia 2010 r. w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania, ustalenia wysokości stawek opłaty za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania, wprowadzenia opłat abonamentowych i zerowej stawki opłaty dla niektórych użytkowników drogi, sposobu pobierania tych opłat i określenia wysokości opłaty dodatkowej.

Czy motocykl jest pojazdem samochodowym?

Zgodnie z art. 2 pkt 33) Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, pojazd samochodowy to pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h, przy czym określenie to nie obejmuje ciągnika rolniczego.

Z kolei pojazd silnikowy to pojazd wyposażony w silnik, z wyjątkiem motoroweru i pojazdu szynowego.

Motocykl nie jest motorowerem, bo zgodnie z ww. ustawą motorower to pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h - nie możemy więc skorzystać ze zwolnienia przedmiotowego.

Podsumowując: motocykl jest pojazdem samochodowym

Nie wiadomo teraz, co Radni mieli na myśli używając określenia "pojazd samochodowy", bo w przytoczonej uchwale Rady Miasta nie ma bezpośredniego odesłania do Ustawy Prawo o ruchu drogowym, przez co nie wiadomo, czy należy ten termin rozumieć potocznie, czy może zgodnie z definicją ustawową

Sprawę jeszcze bardziej skomplikowali nasi Radni, bo w uchwale odwołują się do ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, gdzie w art. 13 ust. 1 pkt 1) czytamy, że korzystający z dróg publicznych są obowiązani do ponoszenia opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Czyli znowu pojazdy samochodowe... i również motocykl?

Moim zdaniem jest pewne wyjście z sytuacji, jako że ustawodawca nie zdefiniował "pojazdu samochodowego" w Ustawie o drogach publicznych, przez co nie ujednolicił tej definicji z definicją z Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Co więcej, w ustawie o drogach publicznych wyraźnie pisze się o dodatkowej opłacie za przeprawę promową dla motocykli, więc tutaj ustawodawca zróżnicował "pojazd samochodowy" i "motocykl".

Efekt tego przydługawego wpisu jest taki, że dalej nie wiem, czy motocykliści ponoszą we Wrocławiu opłatę parkingową Ciekawe, czy strażnicy miejscy wiedzą

P.S. Może w ogóle niepotrzebnie szukam dziury w całym, bo w uchwale Rady Miasta używa się określeń "za przednią szybą wewnątrz pojazdu samochodowego" - "przednią szybę" od biedy mam, ale z "wnętrzem" będzie problem

[omerx]

Najlepiej zadzwoń do Biura Strefy Parkowania (przynajmniej u mnie w Lesznie tak to się nazywa) i zapytaj się osobiście jak, wygląda sprawa z motocyklem i płaceniem za parking.
Ja osobiście zadzwoniłem rok temu do BSP i zapytałem, dostałem odpowiedź, że motocykle w Lesznie nie muszą kupować biletu i że straż parkingowa nie sprawdza i nie wlepia mandaty motocyklom. I faktycznie w poprzedni sezon często parkowałem w centrum na płatnych parkingach i zero problemów.

[goosi]

Ja wiem, że najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze. Ale próbuję dociec po prostu, jak to wygląda formalnie - teraz to mnie już tylko ciekawi, czy przypadkiem nie natrafiłem na jakiś kolejny bubel prawny... A rozmowy telefonicznej łatwo się wyprzeć, dlatego na bazie własnych doświadczeń nie wierzę już w "telefoniczny support" urzędników.

[Wojciech_Moto]

Pewnie we Wrocku jest jak w Wawie. Tzn. można parkować motocyklem w strefie płatnego parkowania NIE WYKUPUJĄC biletu. Jednak raczej nie parkuj na miejscu parkingowym a na chodniku obok takich miejsc i zdecydowanie nie blokując ruchu pieszego.

[patryk83]

Jak to formalnie jest to nie wiem ale w rynku na solnym parkowałem multum razy i nigdy mandatu nie dostałem.
W innych miejscach staram się tak postawić motocykl żeby nie zajmował miejsca samochodom na odrzańskiej straż miejska mijała mnie parę razy jak stałem zaparkowany jak samochód i nikt się o bilecik nie zapytał :>

[goosi]

Tada! Niespodzianka Poniżej wklejam maila ze ZDiUM we Wrocławiu:

W odpowiedzi na Pana pismo informuję, że postój motocykla (który jest kwalifikowany jako pojazd samochodowy) podlega konieczności wnoszenia opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania we Wrocławiu. W związku z brakiem możliwości umieszczenia biletu w sposób wskazany w przepisach (za przednią szybą pojazdu) należy wykupiony bilet zachować do okazania w razie otrzymania upomnienia. Czas przechowywania biletu jest ściśle związany z okresem przedawnienia należności za brak opłaty parkingowe tj. 5 lat liczonych od końca roku w którym zostało wystawione zawiadomienie za brak wniesienia opłaty za parkowanie.

Moim zdaniem szanowna Pani ze ZDiUM popełniła błąd. O ile motocykl jest rzeczywiście pojazdem samochodowym w rozumieniu Ustawy Prawo o ruchu drogowym, tak uchwała Rady Miasta nigdzie nie odwołuje się do tej ustawy. Będę w najbliższym czasie namiętnie parkował Pimpusia w okolicach rynku i nie zamierzam za nic płacić, najwyżej sprawa skończy się w sądzie

[madcap]

prawo krajowe jest nadrzędne w stosunku do praw lokalnych uchwalanych przez radnych, zresztą często niezgodnych z prawem krajowym (sic!)


ps napisz do urzędasa, że przepisy krajowe mówią o 3 letnim zobowiązania
dopiero w przypadku przepisów podatkowych lub wyroku 5

[sznajdi]

W Poznaniu można parkować jednoślady za darmo w strefie objętej opłatami.
Jak wjeżdżamy w takowe strefy mamy tablice informacyjne z wysokościami opłat itp., a także informacją, że jednoślady parkują za free

[Wojciech_Moto]

Tada! Niespodzianka Poniżej wklejam maila ze ZDiUM we Wrocławiu:

W odpowiedzi na Pana pismo informuję, że postój motocykla (który jest kwalifikowany jako pojazd samochodowy) podlega konieczności wnoszenia opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania we Wrocławiu. W związku z brakiem możliwości umieszczenia biletu w sposób wskazany w przepisach (za przednią szybą pojazdu) należy wykupiony bilet zachować do okazania w razie otrzymania upomnienia. Czas przechowywania biletu jest ściśle związany z okresem przedawnienia należności za brak opłaty parkingowe tj. 5 lat liczonych od końca roku w którym zostało wystawione zawiadomienie za brak wniesienia opłaty za parkowanie.

Z tej odpowiedzi - którą trzeba zweryfikować, właśnie dlatego, że jest błędna - wynika, że kierujący motocyklem jest w gorszej sytuacji niż kierujący samochodem. Dlaczego? Bo nakłada się na niego obowiązek przechowywania kwitków przez pięć lat (?!).
Jest to więc dyskryminacja motocykli. Dodatkowo brak preferencji jednośladów, które powodują w sumie mniejsze korki nawet za cenę zapchania centrum na parkingach.
Rozumiem, że powoduje to zmniejszenie dochodów miasta, ale przecież to nie mieszkańcy są dla miasta ale miasto dla mieszkańców.
Inna - humorystyczna - sugestia. Skoro należy trzymać za przednią szybą to montujmy (jeśli brak jakiekolwiek szybki) pleksi o wymiarach 2x3 cm i w razie kontroli twierdźmy, że tam wsadziliśmy bilet zgodnie z wytycznymi rady miasta.

[goosi]

Skoro należy trzymać za przednią szybą to montujmy (jeśli brak jakiekolwiek szybki) pleksi o wymiarach 2x3 cm i w razie kontroli twierdźmy, że tam wsadziliśmy bilet zgodnie z wytycznymi rady miasta.

To jest niezłe

Udało mi się zainteresować tematem Gazetę Wrocławską, zaraz pewnie będziemy wiedzieli

[goosi]

Debiut prasowy Pimpusia a sprawa wrocławska - można przeczytać tutaj (otwórz link)

[omerx]

Bardzo dobrze, ze poruszyłeś ten temat u siebie w mieście.
Nie wyobrażam sobie po każdym parkowaniu i zastaniu moto z kwitkiem mandatu lecieć pokazywać paragon albo skanować i wysyłać maila. Kupiłeś bilet a tu w dodatku musisz lecieć z mandatem i się tłumaczyć, ze zapłaciłeś za parking.
Aż dziwne, że w tak dużym mieście jakim jest Wrocław radny dopiero teraz zobaczył problem zapłaty motocyklisty za parking.
Dobrze, że Leszno uczy się od Poznania a nie Wrocławia jeżeli chodzi o parkowanie motocykli.

[Vicarious]

Jak to formalnie jest to nie wiem ale w rynku na solnym parkowałem multum razy i nigdy mandatu nie dostałem.
W innych miejscach staram się tak postawić motocykl żeby nie zajmował miejsca samochodom na odrzańskiej straż miejska mijała mnie parę razy jak stałem zaparkowany jak samochód i nikt się o bilecik nie zapytał :>

a z ciekawości spytam, parkujesz normalnie na miejscu parkingowym, czy po prostu np.
stawiasz między ławkami na placyku ? ( widziałem, że tak ktoś robił ).

btw
@goosi - genialne rozbicie tematu, duże brawa !

[goosi]

a z ciekawości spytam, parkujesz normalnie na miejscu parkingowym, czy po prostu np. stawiasz między ławkami na placyku ? ( widziałem, że tak ktoś robił )

Z premedytacją parkuję na wyznaczonych miejscach Chodniki są dla pieszych Jak dostanę mandat za brak opłaty, to przynajmniej będę miał okazję do kontynuowania dyskusji na jakiejś bardziej oficjalnej płaszczyźnie