Nowy motocykl z salonu - duże kawałki metalu w oleju!

[seldon2]

Witam, jestem właścicielem nowego naked bike o dużej pojemności,znanej międzynarowdowej marki. Podczas przeglądu w ASO po 1000km w oleju spuszczonym z maszyny wykryto wiele dużych kawałków metalu o wielkości np. 5x3x2mm (nie żadne tam opiłki, po prostu kawałki wyglądające na żeliwo)
Motocykl posiada smarowanie z suchÄ… miskÄ… olejowÄ….

Proszę o opinie i informacje, czy taki silnik po wyczyszczeniu i usunięciu ew. przyczyny typu wymiana uszkodzonej zębatki, ma jeszcze szanse na osiągnięcie znacznych bezwaryjnych przebiegów np. 100kkm, czy raczej silnik nadaje się na złom

Czy w takiej systuacji mogą występować niewidoczne uszkodzenia, zmęczenie materiału itd. bloku silnika, sprzęgła, skrzyni biegów, których serwis w ASO nie wyłapie.

Jak wywalczyć wymianę silnika z wadą fabryczną a nie tylko naprawę silnika.


PS.
Nazwy marki motocykla nie podaję celowo i proszę nie bawić się w zgadywanie, czy sugerowanie. Posta napisałem spokojnie, ale adrenalina mnie rozsadza.

[Walenty]

To motocykl na gwarancji? Co na to serwis? "Ten typ tak ma"?

[rosiboj]

Nie wiem jakie jest prawo w PL, wiec mozesz to tylko traktowac jako co ja bym zrobil, poprosil bym o zwot pieniedzy lub wymiane na nowy. Dealer nie powinien miec z tym problemu bo go to nic nie kosztuje , odsyla motocykl do fabryki i dostaje nowy. Zdaje sobie sprawe, ze rzeczywistosc moze nie byc kolorowa jednak tak to dziala na zachodzie a my podobno zmierzamy w tym kierunku, zapytac nie zaszkodzi.

[seldon2]

Motocykl nowy, zakupiony w PL i objęty gwarancją producenta realizowaną przez sieć ASO.
Serwis nic na to, rozbiera silni i szuka przyczyny, jeszcze nie dali znać co proponują

[henio12323]

ja bym sie kłócił i do TVN turbo ich dał ewidentnie jakas wada fabryczna. wiadomo nie da sie zrobic 500 motocykli na 500 doskonałych, zawsze jakas wada niewykryta na tasmie produkcyjnej moze zostac. kazdy sprzet jest tez hamowany i nie zawsze taka wada wyjdzie po kilku minutach na hamowni. co do uszkodzenia duzo zalezy co to jest. jezeli te kawałki polatały sobie po skrzyni, to w pewnym stopniu miały wpływ na zuzycie. silnik moze nie wybuchnie po kilku tyś km. ale na pewno nie jest taki sam jak by był nowy fabryczny bez tej niespodzianki.

[hubi199]

Jak henio wspomniał, zależy skąd te części pochodzą.
Jeśli są to tylko elementy obróbki bloku silnika i zostały wyłąpane przez filtr oleju, to silnikowi raczej nic nie powinno być.
Jednak jeśli dotarły do ukłądu korb-tłokowego, niezawodność i osiągi silnika mogą znacznie ulec zmianie.

Wydaje mi się, że dealer nie ma zawiele do powiedzenia. Głównie importer może coś zdziałać, ponieważ ma bezpośredni kontakt z producentem motocykla.

Jeśli jest to wysoki model motocykla, producent raczej będzie chciał załatwić sprawe, przy tańszych zapewne zależy od szczęścia.

[PrimoGhost]

Sprzęt się zachowywał normalnie? Wiem, że na dotarciu, ale nie czuć było spadku mocy? Po takich kawałkach metalu można wnioskować, że sporo silnika szlag trafił. W sumie dziwne, że chodzi w ogóle

[marcinpsk]

Te kawalki conajwyzej mogly trafic do filtra lub zbiorniczka z olejem. Tak czy siak musialy przez ktoras pompe oleju przejsc (bo w tym przypadku mamy 2 pompy conajmniej). A takie grlazy metalowe to raczej jak przeszly przez pompe to swoje slady na jej obudowie i zebach zostawily, co moze w niedalekiem przyszlosci prowadzic do uszkodzenia, zatarcia lub spadku wydajnosci pompy.