Prawo jazdy kat. A a jednooczność

[Świeżak_82]

Witam wszystkich
Spędziłem dzisiaj kilka ładnych godzin w Internecie nad rozwiązaniem pewnej kwestii. Niestety nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi.
Mianowicie, części osób jednoocznych różnymi sposobami udało się przejść pozytywnie badania lekarskie na prawo jazdy kat. A - np. trafili na liberalnego lekarza bądź coś pokombinowali. Jednak niektórzy otrzymali nakaz przeprowadzenia ponownego badania za (X) lat, czyli po zdanym pozytywnie egzaminie uzyskali prawo jazdy na określony czas. Zastanawia mnie jak Ci jednooczni "czasowi motocykliści" rozwiązują kwestię kolejnego badania i jak w ogóle ono wygląda - raczej formalność w przypadku przedłużania czy nie? I co w ogóle robić w takiej sytuacji? Przecież wiadomo, że można trafić na różnych lekarzy... (zakładam, że z jakiegoś powodu jednooczna osoba nie może pójść do poprzedniego lekarza).
Jeżeli ktoś z jakiegoś powodu nie chce pisać na forum, proszę o wysłanie wiadomości.
Z góry dziękuję za odpowiedzi

Pozdrawiam

[MrHT]

Ogólnie rzecz biorąc ludzie jednooczni nie mogą jeździć na jednośladach bo niby bają zaburzenie widzenia przestrzennego. Ale kwestia widzenia głębi jest zależna od jeszcze paru innych czynników (poza "dwuocznością") ponieważ największą robotę w interpretacji obrazu odwala mózg.
Jesteś całkiem jednooczny? Czy masz niedowidzenie w jednym z oczu?
Ale ogólnie ze sprawą badania jest tak jak mówisz. Dużo zależy od lekarza.
Jeden stwierdzi że skoro masz B a to upoważnia chociażby do jeżdżenia skuterem to Ci podpiszę. A inny będzie się upierał.
Poza tym samo wyczucie samochodu, odległości miedzy obiektami itd. Jest chyba bardziej "skomplikowane" ze względu na gabaryt pojazdu i pozycji (m.in. odległości od fotela do końca maski) niż jazda na motorze. Jeśli masz B i doświadczenie w kierowaniu pojazdami i uważasz, że jedno oko CI w niczym nie przeszkadza to ja bym na Twoim miejscu szukał kogoś kto podpiszę.
Pozdro!

[Trax]

Jeśli masz B i doświadczenie w kierowaniu pojazdami i uważasz, że jedno oko CI w niczym nie przeszkadza to ja bym na Twoim miejscu szukał kogoś kto podpiszę.

Niedawno w moim mieście był wypadek - kierowca dostał ataku padaczki i potrącił na przejściu dla pieszych 2 osoby, obie w ciężkim stanie trafiły do szpitala. - on też miał doświadczenie i uważał że padaczka mu nie przeszkadza...

Ponad to chciałem nadmienić że porządny lekarz powinien wysłać takiego delikwenta na badanie stereometryczne.

[epileptyk]

Niedawno w moim mieście był wypadek - kierowca dostał ataku padaczki i potrącił na przejściu dla pieszych 2 osoby, obie w ciężkim stanie trafiły do szpitala. - on też miał doświadczenie i uważał że padaczka mu nie przeszkadza...

A ile w twoim mieście było w ostatnim czasie wypadków, które spowodowały osoby całkowicie zdrowe?
Np. przez brawurę, nadmierną prędkość czy pisali sms-a podczas prowadzenia samochodu.

[Świeżak_82]

Jesteś całkiem jednooczny? Czy masz niedowidzenie w jednym z oczu?

Sytuacja dotyczy osoby, która jest całkowicie jednooczna, a mimo tego pozytywnie przeszła badanie lekarskie i to bez żadnych kombinacji czy proszenia lekarza, ale teraz zastanawia się co będzie przy następnym badaniu, gdyż może już nie mieć tyle szczęścia trafić na "ludzkiego lekarza".

Są osoby, które miały taki problem albo znają osoby, które go miały? Jeżeli tak, ponawiam prośbę o wypowiedzi na forum lub prywatne wiadomości.
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i proszę o następne

[MrHT]

1.Niedawno w moim mieście był wypadek - kierowca dostał ataku padaczki i potrącił na przejściu dla pieszych 2 osoby, obie w ciężkim stanie trafiły do szpitala. - on też miał doświadczenie i uważał że padaczka mu nie przeszkadza...

2.Ponad to chciałem nadmienić że porządny lekarz powinien wysłać takiego delikwenta na badanie stereometryczne.

Ad1. Kompletnie nie zrozumiałeś tego co napisałem. Mój wcześniejszy post odnosił się do obserwacji drogi A Ty wyjąłeś to z kontekstu ---- Co ma wspólnego padaczka z jednoocznością? Bo chyba nie sądzisz, że jednooczność cokolwiek utrudnia?

Ad2. Ten delikwent to kto? Bo z tego co wiem badania stereometryczne nie wykrywajÄ… padaczki.

[piotrkovski]

Może chodziło mu o to że jednak operator jednoślada powinien być w pełni zdrowy? ot nie dostrzeże czegoś (co osoba w pełni funkcjonalna dostrzeże) i będzie bum? Ale ogólnie to jest padaka idziesz do lekarza z kopertą i masz świstek, przecież w tym (k)raju nikogo nie obchodzi czy siebie zabijesz czy kogoś innego....

[epileptyk]

Żeby padaczka wykluczała prowadzenie samochodu/motoru, to bym jeszcze rozumiał waszą dyskusję.

Jednooczność, a tak dokładnie brak widzenia stereoskopowego(np. zez), zgodnie z prawem wyklucza możliwość uzyskania kat. A.

Padaczka, nie wyklucza takiej możliwości.
O ile spełnia się określone wymagania stawianie przez prawo.

[MrHT]

Epileptyk oczywiście się z Tobą zgadzam. Zgodnie z prawem nie może.
Ale żyjemy w świecie paradoksów. I ktoś kto posiada kat. B może jeździć na skuterze. Ale na motorze już nie może?
Ale już nie ciągnijmy tej dyskusji. Autorowi życzę powodzenia aby dopiął swego.
Pozdro!

[madcap]

wrong panowie
od poprawki z kwietnia ubiegłego roku wyklucza
można wystąpić z wnioskiem do neurologa o dopuszczenie i przebadanie jeśli się w ciągu 2 ostatnich lat nie miało ataku
(oczywiście jest to kwestia uczciwości)

[Świeżak_82]

Panowie, jeżeli można, to prosiłbym oprócz wypowiedzi w ubocznych wątkach, również o wypowiedzi w głównym temacie Jestem pewien, że są na forum motocykliści, którzy mieli podobny problem. Z tego powodu jeszcze raz apeluję o jakieś pomocne informacje w temacie. Jednocześnie przypominam, że jeżeli ktoś nie chce wypowiadać się na forum, a może coś pomóc, to proszę o wiadomość na mój profil. Z góry dziękuję

[epileptyk]

można wystąpić z wnioskiem do neurologa o dopuszczenie i przebadanie jeśli się w ciągu 2 ostatnich lat nie miało ataku
(oczywiście jest to kwestia uczciwości)

wrong "madcap"

Nigdy nie słyszałem o "wystąpieniem z wnioskiem do neurologa o przebadanie". Czegoś takiego nie ma.
Neurolog, to nie urząd, że o coś się występuje.

Ale pomijając to, aby uzyskać prawo jazdy wg. nowych przepisów, trzeba na badaniu lekarskim na prawo jazdy przedstawić lekarzowi uprawnionemu do badań lekarskich kierowców opinię lekarza neurologa, czy diabetologa w przypadku cukrzycy.


Takie nazwijmy to zaświadczenia od neurologa, da się uzyskać. Bez większych problemów.

A wg. starych przepisów, to lekarz orzekający miał prawo uznaniowe, czy dać zgodę czy nie.


A, że były jeszcze wytyczne, które mówiły, że osoba chora na padaczkę może uzyskać prawo jazdy dopiero po okresie 2-3 lat po odstawieniu leków p/padaczkowych.


No i jeszcze utarło się, przez wypowiedzi niektórych lekarzy, prawników, że chorzy na padaczkę maja zakaz prowadzenia samochodów czy motorów. Co, do końca prawdą nie było.


Więc czy tak na prawdę padaczka od kwietnia(a tak konkretnie to od 29.06) 2011 roku wyklucza prowadzenia pojazdów mechanicznych?
(oczywiście jak się posiada opinię neurologa potwierdzającą 24 m-c bez objawów choroby)