przez serdujah » 2/3/2012, 20:48
Witam wszystkich, powiedzcie mi, czy wybór Freewinda na pierwszy motocykl to dobry pomysł? chodzi mi zarówno o to, czy zielony człowiek po kursie prawa jazdy na A poradzi sobie, to jedno i drugie jak wygląda sprawa z częściami, eksploatacją, no późniejszym odsprzedaniem motocykla, czy dużo się straci. zdaję sobie sprawę, że nie jest tak jak z suzuki gs 500, że cena się utrzymuje i niewiele się traci po ewentualnej zmianie motocykla. możecie zapytać dlaczego więc nie kupie GS500, a no bo dlatego, że bardziej mi się podobają turystyczne enduro, choć freewinda do tej gromady do końca też nie można zaliczyć. a może proponujecie coś innego, tanie w eksploatacji, mało psujące się.