cbr 600 f3
Posty: 12
• Strona 1 z 1
cbr 600 f3
Czy owy pojazd jestem w stanie wyrwać za 5-7 tysięcy W stanie zdolnym do jazdy i niezajechaną. Zdolnym do jazdy mam na myśli wymienione płyny w miarę napęd z rozrządem i opony w miarę.
- krotkiLKZ
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 6/2/2012, 22:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
-
palgumeniedusze - Stały bywalec
- Posty: 1295
- Dołączył(a): 9/11/2007, 22:48
- Lokalizacja: WLKP
Wal te płyny organiczne bo kazdy tak gada .
Nie wierz na słowo tylko wymieniaj naped, opony, rozrząd to usłyszysz i zobaczysz. Ale olej i filtry to kosztuje najmniej siana i sobie wymienić i juz.
Nie wierz na słowo tylko wymieniaj naped, opony, rozrząd to usłyszysz i zobaczysz. Ale olej i filtry to kosztuje najmniej siana i sobie wymienić i juz.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
W sumie prawda, powiedzieć mogą, a du*pa co wymieniali, kiedyś jeszcze się wahałem nad fazerem 600, bo jest to w podobnych pieniądzach, podobnym roczniku aczkolwiek dla oka ładniejsze tyle, że nie sport. Mógłby ktoś powiedzieć o awaryjności tych sprzętów?
- krotkiLKZ
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 6/2/2012, 22:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
A może ma ktoś porównanie które jest wygodniejsze? Myślę, że fazer bo to nie jest sport aczkolwiek to tylko przypuszczenia bo nie miałem okazji zasiąść za sterami no i nie wiem jak z awaryjnością i dostępnością części do yamahy, bo tak jak koledzy wyżej napisali też słyszałem, że zadbana f3 posłuży jeszcze hohoho.
- krotkiLKZ
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 6/2/2012, 22:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
FZS 600 Fazer jest też niezawodna maszyną. Piec 100.000km bez problemów przyjmuje. Reszta też spoko
" Fazi" na pewno wygodniejszy. Jeżeli nie masz doświadczenia dużego to na bank będziesz lepiej "komunikował" się z maszyną. Druga sprawa dużo więcej akcesoryjni turystycznych znajdziesz do Yamahy. Kupowanie sprząta tylko dlatego że jest sportowy to nie jest dobre. W końcu kupuje się dla siebie a nie stada licealistek z przystanku BUS.
Dobrze utrzymany Fazer też spoko wygląda a zejść na kolano i krzesać iskry z podnóżków też się da. Sprawdzałem Przejedź się dwoma później decyduj oba pancerne i ciągną 5.0L Pb srednio jak trzeba oszczędzić bez problemu.
" Fazi" na pewno wygodniejszy. Jeżeli nie masz doświadczenia dużego to na bank będziesz lepiej "komunikował" się z maszyną. Druga sprawa dużo więcej akcesoryjni turystycznych znajdziesz do Yamahy. Kupowanie sprząta tylko dlatego że jest sportowy to nie jest dobre. W końcu kupuje się dla siebie a nie stada licealistek z przystanku BUS.
Dobrze utrzymany Fazer też spoko wygląda a zejść na kolano i krzesać iskry z podnóżków też się da. Sprawdzałem Przejedź się dwoma później decyduj oba pancerne i ciągną 5.0L Pb srednio jak trzeba oszczędzić bez problemu.
Ostatnio edytowano 8/2/2012, 19:42 przez skidmarks, łącznie edytowano 1 raz
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Cóż się, cieszę się z waszych wypowiedzi i widzę, że obie maszyny są godne polecenia i wszystko zależy od tego na co trafię. Pewnie do ostatniej chwili będę myślał, chociaż podświadomie myślę "sport to sport" aczkolwiek rozum zaraz dopowiada " ale fazer też jest fajny". Najgorsze jest właśnie to myślenie co kupić za ile kiedy po co za co na co. Jak się ma to się już dba, a tak jest ciągłe gdybanie. Dziękuję
- krotkiLKZ
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 6/2/2012, 22:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Nie patrz pod względem takim że to sport a to naked. Piec od Thundercat wcale nie zostanie w tyle od CBRy. Opony te same rozmiary moze srodek ciezkoci wyzej ale i tak w winklu predzej odważysz się iść Fazim niż w pozycji embrionalnej na CeBRze
Ja miałem F2 1 sezon a ze jezdze wszędzie motocyklem wiec krece ok 7-10kkm na rok wiec coś tam wiem o nim Ale teraz gdybym miał wybierać wziął bym Fazera.
Ja miałem F2 1 sezon a ze jezdze wszędzie motocyklem wiec krece ok 7-10kkm na rok wiec coś tam wiem o nim Ale teraz gdybym miał wybierać wziął bym Fazera.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Fakt faktem jak patrzyłem to fazerek dość przyzwoicie się zbiera, a wygląd przemawia na jego stronę chociaż to zależy od osobistych odczuć każdego z nas.Jak zakupie a myślę, że będzie to raczej fazer to pochwale się nabytkiem. Jak ktoś coś jeszcze doda to chętnie przeczytam informacji i poglądów nigdy nie za wiele
- krotkiLKZ
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 6/2/2012, 22:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości