A co jak prognozy skłamią? Nie szkoda Ci bezie jak położysz nowe moto?
ja przed chwilą ślizgałem sie po śniegu piździkiem i szczerze mówiąc, przy lekkim odkręceniu gazu (piździk ma zaledwie 6KM) dupa leciał gdzie chciała... O hamowaniu nie wspominam bo o ile przy lekkim obchodzeniu sie z klamkami było ok, to przy mocniejszym zduszeniu była bida.
oczywiście ze mozesz się lekko obchodzic z hamulcami, ale co jak coś Ci wyjedzie, wyskoczy? Odruchowo naciśniesz mocniej klamkę i gleba jak sie patrzy
Motaj przyczepkę i nie świruj, bo później będziesz sobie pluł w brodę jak zamiast 50zł, będziesz musiał wydać 500