przez skidmarks » 17/12/2011, 15:32
Miałem co prawda F2 ale to to samo co F3 i miałem T-cata.
Obydwa paliły tyle samo bez wiekszych różnic. Yamaha ma skrzynie gdzie dwójka moze poleciec ale mozesz trafic jak ja gdzie problemu przez 10 tys nie miałem a ostro ją traktowałem.
Silnik trwały i ogólnie z reszta nie ma problemów.
CBR skrzynie ma trwalsza i precyzyjniejsza a silnik to dać mu oliwy ponad stan i zmienić napinacz na manualny i nie do zaje....nia
CBRe lepiej się przerzucało w winklach a T-cat był za to przy ok. 200kmh bardziej stabilny.
Te dwa motocykle są bardzo do siebie zbliżone. Możliwe ze T-Cat miał twardsze (lepsze) zawieszenie.
Gdybym miał wrócić do któregoś z nich to na 100% do Yamahy. Nie jest tak oklepana jak Honda łatwiej znaleźć ciekawy fajny egzemplarz. i chyba wygląd ale to kwestia gustu ciekawszy
Yamaha YZF 1000