Nie wiem z kąd szlyszeliscie o felernych Yamahah bujdu ale to gow.... umnie kumple maja 250 i 450 (jedna jest z 2002 r !) i moge z cała moją dumą powiedziec ze przez całe 2 sezony tylko oni byli na ustawiniu zaworów tak poza tym tylko oleje zmieniali.... Suzuki Rmz 450 padła 5 razy dwie
hondy crf 450 w oby dwuch padły pompy wody (koszt około 1000 !!) ja swoją cr 250 zajechalem 3 razy Ktm i Kawasaki u nas nie ma wiec sie nie wypowie.
A nie wspomnię o wr 450 którą kumpel dba jak o dziecko i juz 3 sezon za nie dlugo bedzie bez remontów a hula naprawde super
Ja osobiscie kupilem crf 450 przerobiona na 490 okazja byla ale narazie nie jezdze bo mam nadgarstek zlamany