freli321 napisał(a):,,Bez motocykla można żyć" w takim razie zrezygnuj ze swoich dóbr i marzeń jakie posiadasz bo w Afryce głodują.
Riposta dalece nietrafiona. Ja na swoje dobra zarobiłem sam, a to, ze w Afryce głodują to już ich problem, nie mój ani Twój. Jeżeli zarobisz na swoje marzenia to je realizuj, nikt Ci nie broni, ale nie bądź śmieszny i nie szukaj na to fundacji. Fundacje są od tego aby pomagać ludziom, którzy tej pomocy faktycznie potrzebują, a nie od spełniania czyichś fanaberii. Każdy człowiek ma jakieś marzenia, jednemu uda się je zrealizować, innemu nie. Ale nie ma nic za darmo. Ja np. marzę o Ferrari F50 i co z tego?
freli321 napisał(a):Wystarczy mieć olej w głowie
Nom, i jeszcze benzynÄ™ we krwi...
freli321 napisał(a):Znam osoby które ze skutera o pojemności 50 w moim wieku przesiadły się na litra i świetnie sobie radzą.
Świetnie w jakim sensie? Że potrafią rozpędzić się na prostej i względnie wyhamować?
freli321 napisał(a):miałem okazję jeździć na kawasaki zx6r, nie było z tym większych problemów
Ja też wiele lat temu miałem okazję przejechać się Suzuki GSX600F i to po przesiadce z MZ-ki 250. Zdałem sobie wtedy sprawę, że nie potrafię nic.
freli321 napisał(a):Nie interesują mnie skutery ani motocykle z automatyczną skrzynia biegów, ja już od małego chłopca kocham się w motocyklach sportowych
Taaa, bo tak zajebiście wyglądają i tak wściekle ryczą... A serce bije w tempie obrotów maszyny...
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.