PadajÄ…cy akumulator - Yamaha R6s 07 r. (buda jak R6 2005 r.)
Posty: 12
• Strona 1 z 1
PadajÄ…cy akumulator - Yamaha R6s 07 r. (buda jak R6 2005 r.)
Witam,
Mam następujący problem - od początku posiadania motocykla: na następny dzień nie mogę odpalić maszyny ze startera za sprawą rozładowującego się non stop akumulatora.
Jak do tej pory sprawdziłem:
*ładowanie - jest poprawne (po odpaleniu na pych i przejechaniu kilkunastu kilometrów motocykl odpali bez problemu, lecz zazwyczaj na następny dzień już nie)
*regulator napięcia - wszystko okey.
Dodam, że nie montowałem żadnych dodatkowych immobiliserów, alarmów itd. a na wyposażeniu znajduje się jedynie to co fabryka dała. Obecnie mam już 2 akumulator żelowy dedykowany do mojej R6 (koszt ok. 130 zł) i problem nadal występuje.
Jakie kroki teraz podjąć?
Mam następujący problem - od początku posiadania motocykla: na następny dzień nie mogę odpalić maszyny ze startera za sprawą rozładowującego się non stop akumulatora.
Jak do tej pory sprawdziłem:
*ładowanie - jest poprawne (po odpaleniu na pych i przejechaniu kilkunastu kilometrów motocykl odpali bez problemu, lecz zazwyczaj na następny dzień już nie)
*regulator napięcia - wszystko okey.
Dodam, że nie montowałem żadnych dodatkowych immobiliserów, alarmów itd. a na wyposażeniu znajduje się jedynie to co fabryka dała. Obecnie mam już 2 akumulator żelowy dedykowany do mojej R6 (koszt ok. 130 zł) i problem nadal występuje.
Jakie kroki teraz podjąć?
Fortepian pysznie gra !! // Yamaha R6S '07.
-
Pysznie - Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 16/5/2011, 21:40
regulator na oko czy na to że "po przejechaniu paru km. odpala normalnie" nie sprawdzisz.
zmierz prostym multimetrem volty na klemach akumulatora gdy odpalisz moto. Ma być powyżej 14V i mniej niż 15V w cały m zakresie obrotów.
Może być jeszcze, że nie doładowałeś akumulatora poprzez np częste odpalanie i zero jazdy lub mega krótkie odcinki i jazda na długich. Po za tym 130zł za "dedykowany" akumulator to mało. Akumulatory kupuj lepsze - droższe. 80 czy 100zł więcej a masz spokój z nim i zero chec jeżeli w zimę będzie wyciągniety do domu i doładowany ze dwa razy na zimę prostownikiem.
dopiero po tych krokach sprawdzaj alternator. (do tego już potrzeba trochę wiedzy z elektryki)
zmierz prostym multimetrem volty na klemach akumulatora gdy odpalisz moto. Ma być powyżej 14V i mniej niż 15V w cały m zakresie obrotów.
Może być jeszcze, że nie doładowałeś akumulatora poprzez np częste odpalanie i zero jazdy lub mega krótkie odcinki i jazda na długich. Po za tym 130zł za "dedykowany" akumulator to mało. Akumulatory kupuj lepsze - droższe. 80 czy 100zł więcej a masz spokój z nim i zero chec jeżeli w zimę będzie wyciągniety do domu i doładowany ze dwa razy na zimę prostownikiem.
dopiero po tych krokach sprawdzaj alternator. (do tego już potrzeba trochę wiedzy z elektryki)
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
musi cos byc z ladowaniem cos zle sprawdziles albo gdzies styku dobrego nie ma ja mam tani akumulator za 130zl wyjezdzam zawsze na miesiac do pracy moto stoi bez odpalania potem cyk odpala bez problemu po miesiacu za kazdym razem
-
sonycbr77 - Bywalec
- Posty: 853
- Dołączył(a): 2/12/2010, 13:28
- Lokalizacja: Turek
Dzięki, dzięki. Za kilka dni wrócę to będę próbował, a jeśli w między czasie przyszłoby Wam do głowy coś jeszcze to proszę pisać.
P.s. Wyciągnąłem bezpiecznik i zostawiłem motocykl na 3 dni (przypominam, że normalnie to już na następny dzień nie odpalał), włożyłem bezpiecznik i uruchomił się bez problemu.
P.s. 2 Pewna osoba twierdzi (na podstawie swojego doświadczenia z cebrą), że powinienem kupić akumulator z pamięcią i bolączka minie. Mi wydaje się to raczej mało prawdopodobne, ale nie jestem zbyt biegły w tym temacie, więc może ktoś kompetentny by rzucił światło.
P.s. Wyciągnąłem bezpiecznik i zostawiłem motocykl na 3 dni (przypominam, że normalnie to już na następny dzień nie odpalał), włożyłem bezpiecznik i uruchomił się bez problemu.
P.s. 2 Pewna osoba twierdzi (na podstawie swojego doświadczenia z cebrą), że powinienem kupić akumulator z pamięcią i bolączka minie. Mi wydaje się to raczej mało prawdopodobne, ale nie jestem zbyt biegły w tym temacie, więc może ktoś kompetentny by rzucił światło.
Fortepian pysznie gra !! // Yamaha R6S '07.
-
Pysznie - Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 16/5/2011, 21:40
dokładnie coś ciągnie lewy prąd. Jakaś pierdoła może. Jeżeli masz zmienione kierunki lub sam je zmieniałeś to może np tam się coś zwiera. Tak czy inaczej trzeba dokładnie przejrzeć większość instalacji jak nie prawie cała.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
miałem identyczny problem moją r szóstką (2004) wystarczyło ze nie jezdziłem trzy dni i też nie mogłem odpalić, jeden sezon jakoś się przemęczyłem a przed następnym oddałem motor do mechanika by powymieniał mi klocki hamulcowe płyny eksploatacyjne i przy okazji akumulator
na nowy. po paru dniach odbieram motor wszystko powymieniane łącznie z akumulatorem, więc trzeba się przejechać sprawdzić jak lata przejechałem 50km wszystko ok następnego dnia chcę odpalić a tu niespodzianka niema prądu wiec oddałem akumulator mechanikowi (pewnie nie kupił nowego tylko przełożył z innego moto bo miał komis) i z powrotem założyłem stary akumulator pojezdziłem z tydzień i siad mi rozrusznik i podobno te wszystkie problemy z akumulatorem były powodowane tym że rozrusznik robił zwarcie i rozwalał akumulator.
na nowy. po paru dniach odbieram motor wszystko powymieniane łącznie z akumulatorem, więc trzeba się przejechać sprawdzić jak lata przejechałem 50km wszystko ok następnego dnia chcę odpalić a tu niespodzianka niema prądu wiec oddałem akumulator mechanikowi (pewnie nie kupił nowego tylko przełożył z innego moto bo miał komis) i z powrotem założyłem stary akumulator pojezdziłem z tydzień i siad mi rozrusznik i podobno te wszystkie problemy z akumulatorem były powodowane tym że rozrusznik robił zwarcie i rozwalał akumulator.
- krzychu8801fft
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 13/9/2012, 11:54
- Lokalizacja: SÅ‚awno
Odłącz klemy od aku i wtedy sprawdź multimetrem pobór napięcia na klemach. Nie powinno przekraczać -0,2-0,3v jeżeli jest więcej to masz gdzieś złodzieja prądu. Jeżeli jest tak to sprawdź przejście. Do klem podłączasz multimetr i mierzysz, jak nie będzie to po kolei włączaj światła kierunki może gdzieś wykryje zware. Zawsze rób to na zgaszonym moto i bez aku.
-
mati22252 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 805
- Dołączył(a): 12/4/2012, 17:04
- Lokalizacja: Żagań/ Poznań
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości