Scigacz.pl

przez **matizeusz** » 4/10/2011, 19:53

Witam
Chciałbym się dowiedzieć czy do Yamahy DT 125 z 2000r. można w jakiś sposób założyć koła z szosowymi oponami?
Czy są jakieś, które pasują bez żadnych przeróbek?
Może wystarczy założyć na stare felgi opony szosowe?
A gdyby się nie dało, to co by się działo gdybym jeździł po ulicy na oponach z kostką?

przez **henio12323** » 4/10/2011, 20:29

jezeli chcesz miec moto tylko na asfalt to poszukaj wersji DT SM. maja 17 calowe felgi z szerokimi laczkami akurat pod supermoto. ale jak nie znajdziesz, albo trafi ci sie fajne zwykłe enduro, mozesz wrzucic oponki typu duro, czyli takie łyse z dosyc głebokimi nacieciami, na asfalcie swietnie sie trzymaja, w terenie pojada, ale troche sliskiego i juz zabawa sie konczy ;P mozesz legalnie smigać na kostkach o ile maja homologacje uliczną. bo mozesz równie dobrze wsadzic crossowe oponki na tor i wtedy podczas kontroli mogą sie przyczepic, chociaż z doswiadczenia wiem ( bo sam ganiam czasem na gumkach bez homologacji ) że mało kiedy sie w to zagłębiają

przez **matizeusz** » 4/10/2011, 21:11

A jak z właściwościami jezdnymi na takich oponach z kostką? Podobno jest większe spalanie na asfalcie, ale czy coś jeszcze?

przez **henio12323** » 4/10/2011, 21:54

spalanie zalezy ogólnie od laczka. na starej zuzytej kostce lekkiej

bedzie mniej palił niz na szerokiej oponie ulicznej która wazy 2X tyle co kostka

a z własciwosciami ogólnie to zalezy kto co oczekuje. ja ganiam po miescie na kostkach, i na pewno nie pozwalają mi one poszaleć tak jak na oponkach szutrowych czy ulicznych. jednak mi to wystarcza do poruszania sie. kostka na pewno słabiej hamuje, zwłaszcza jak popada. ale nie jest to jakas masakra bo na kostkach spokojnie robie stoppie na asfalcie ;P no i przede wszystkim kostka szybciej sie zuzywa niz szosówka. czyli jednym słowem jak chcesz ganiac 100% po asfalcie, to najlepiej poszukaj wersji SM, albo z oponkami szosowymi. jak chcesz wjechac w teren to juz od ciebie zalezy na jakich oponkach ;D

przez **hiroshima** » 4/10/2011, 22:44

Kostki, zwłaszcza przednia nikną na asfalcie w oczach. Po jednym sezonie muszę przód odwrócić, bo się zrobiła piła normalnie. Jeszcze z dwa sezony i przód do wymiany. Z tyłu jest lepiej, bo kostki są większe i trudniej się ścierają.Co to opon to zawsze są też gumy dual sport, jak u mnie skończą się seryjne kostki to zamierzam w takie zainwestować. Tylko, że komplet takich Pirelli Scorpion MT90 AT to wydatek rzędu 700zł.

przez **henio12323** » 5/10/2011, 06:36

zalezy jaka opona jeszcze, wystarczy pogadać o oponkach z kimś kto sie na tym zna i doradzaja oponki. ja np byłem zaskoczony jak gosc w serwisie ktma polecał mi najtanszego michelina z miekkiej mieszanki, zamiast twardego który kosztuje 2X tyle. róznica jest taka że twardy poszedł by mi w oczach, a miekki podczas jazdy po asfalcie ma to do siebie że kostki sie uginają i mozna poganiac bez wiekszego zuzycia, a przy tym mieć dobrą przyczepnosc w terenie. na polatanie to u tu ( ale nie po mokrym asfalcie

: ) polecam oponke motoz, jest całkiem niezła.

przez **matizeusz** » 5/10/2011, 18:04

Wiem, że kupienie czegoś na szosowych oponach byłoby lepszym rozwiązaniem, ale prawdopodobnie będę mógł się wymienić na DT za skuter + dopłatę. To jeszcze nic pewnego, ale ta DT ma właśnie opony na teren, więc chciałem się tylko zorientować czy istnieje taka możliwość żeby ją jakoś przerobić na szosę.
A tak swoją drogą to czy DT 125 da dużo więcej frajdy z jazdy niż np. CBR 125 albo MZ SM 125? Czy warto ją kupować biorąc pod uwagę jej spalanie?

przez **henio12323** » 5/10/2011, 18:57

zalezy co dla kogo jest frajdą. jak pyrkanie słabym 4 taktem to olbrzymia frajda ;P to DT moze blado wypaść

na pewno DT ma wiecej mocy, osiągi ma lepsze niz wymienione moto ( na przyspieszenie i v max) jedynie, jak wiadomo wiecej pali. ale tez nie jest to wyczynówka która wciaga 3-4 litry na godzine jazdy

tylko da sie zejsc do granicy 4 litrów ( czasem i mniej ) przy pałowaniu mysle że pali koło 6 litrów.

przez **matizeusz** » 5/10/2011, 19:18

Cały czas się zastanawiam czy stać mnie na DT ;p bo frajda frajdą, ale póki co nie chodzę do pracy - jestem uzależniony od rodziców i od tego co zarobię w wakacje
A co myślisz o tym moto http://tablica.pl/oferta/rieju-125-smx-super-moto-2003-IDlvqx.html (otwórz link) ?
Nie patrz na cenę i to, że nie ma papierów. Jak będzie z dostępnością części?

przez **henio12323** » 5/10/2011, 20:34

DT to jedno tanich sprzetów. nie jest to wyczynówka jak np ktm exc 125 gdzie co kilka mth wymieniasz olej, a co 70 mth wymieniasz tłok. w DT ganiasz 15-20 tysi na tłoczku minimum. aby kwestia spalania, bo samo eksplo nie kosztuje duzo. kumpel miał DT 125 to w 3 lata wymienił raz tłok, no i jakies oleje w silniku, łozyska w kołach, moze łancuch wymienił. nie wsadził wiecej niz 800 zł przez 3 lata

wiec kosztą są znikome. ( ja w swojego przez rok wsadziłem 5 tysi na remonty itp

) hmm co do rieju. to i są czesci i nie ma. jak widzisz częsci silnikowe kupujesz od yamaszki. hamulce zawieszenie to na pewno jakies składaki z gamy częsci do tych pojazdów ;P czyli jak paioli siedzi standardowe o ile naklejka jest oryginalna ;P aczkolwiek trudniej dostepne czesci elektryczne, czy elementy ramy mogą byc ciezko dostepne albo trzeba bedzie zapłacic. jednak tu sie prawie nie ma co zepsuc. plastików raczej nie bedziesz łamał żeby kupowac nowe, rama tez jako tako jest niezniszczalna ;P

przez **matizeusz** » 6/10/2011, 06:22

Ok, wielkie dzięki za pomoc

Może kupię właśnie DT 125, bo mnie trochę do niej przekonałeś i na dodatek to jej serwis mam najbliżej. Pozdrawiam

przez **hiroshima** » 6/10/2011, 21:44

Jak pisał henio to Rieju to na silniku Yamaszki XT, ale 4-sówie. Ogólnie Rieju to dobra marka, sam mam i popsuło się tylko to, co sam rozwaliłem. W razie czego takie rzeczy jak tylny stelaż w wielu przypadkach można samemu naprawić, a używana prosta część na allegro kosztuje z 50zł

. Gorzej z główną ramą, ale często można spotkać całe Rieju na części - w 99% rama z 50-tki podejdzie, może się różnić kilkoma mocowaniami, które i tak są dospawywane, a że to stal a nie alu, to spokojnie można dać do dorobienia lub przespawania mocować. Generalnie musisz się zastanowić co wolisz, 4T czy 2T. Jak ktoś znajomy ma nawet moto 50 w 4T i w 2T i przejedź się i zobacz różnicę, nie każdemu przypadnie do gustu kręcenie silnika do 12 tysięcy

.

przez **matizeusz** » 7/10/2011, 06:13

Wiem jaka jest różnica pomiędzy 2T i 4T. Z jednej strony chciałbym czasami sobie pokręcić do 12tys obrotów, a z drugiej dojeżdżać do szkoły tak, żeby bardziej mi się to opłacało niż kupowanie biletu miesięcznego. Czyli sam nie wiem czego chcę ;] Z tego co widzę to DT125 są dużo droższe od np. XT125. Muszę się jeszcze zastanowić i jak będę miał okazję to kupię to co mi się trafi. Myślę, że z moimi wymaganiami będę zadowolony zarówno z 2T jak i 4T

przez **tomera** » 7/10/2011, 13:22

no i co ci to da ze bedziesz krecil do 12 jak najlepiej ciagnie pewnie do 10 czy cos kolo tego a pozniej to męczarnia

przez **matizeusz** » 7/10/2011, 14:10

Nie miałem nigdy DT to nie wiem do ilu się dobrze kręci. Napisałem to na podstawie tego co powiedział hiroshima. Miałem na myśli, że czasami fajnie dać po garach i poczuć przyspieszenie

przez **tomera** » 7/10/2011, 18:36

to tak jak w aucie,
po przekroczeniu okolo 80-90% obrotomierza jest wiekszy hałas i spalanie ale juz nie ma az tak strasznego kopa

przez **matizeusz** » 7/10/2011, 23:17

Co sądzicie o tej Sendzie http://otomoto.pl/derbi-senda-supermoto-tuning-zamiana-M2872355.html (otwórz link) ?
Nie jest zbyt tanio? Czy ciężko będzie naprawić te rzeczy, które są wspomniane? Czy może to być skarbonka bez dna? I ile takie moto może spalać?

Scigacz.pl

Yamaha DT 125

Yamaha DT 125

Kto przegląda forum