staszek94 napisał(a):Siemkaneczko
Nie wiem czy dobry dzial. Pytanko mi sie nasuwa a otoz takie lezy u mnie sinik od jawki 50 a kumpe ma rame od motorynki. Czy sa rade takim wenhikulem wyrywac na jedno dobrze. Silnik dobry.
Siemaneczko,
Nie wiem czy to dobry dział. Pytanie mi się nasuwa, a mianowicie: leży u mnie silnik od Jawy 50, a kumpel ma ramę od motorynki(jakiej?). Czy istnieje możliwość, by wehikułem powstałym z połączenia tych dwóch części, poderwać przednie koło w powietrze. Silnik pracuje bez zarzutu.
Ekhm. Nie mam pojęcia. Masz 2 opcje: zbudujesz i nam o tym opowiesz, ewentualnie foty; tudzież weźmiesz kartkę i policzysz czy moment obrotowy jaki generuje silnik od Jawy 50 na pierwszym lub drugim biegu wystarczy do jeżdżenia na gumie.
Ów silnik jest cholernie słaby - teraz wykorzystuje podobne Husqvarna do napędzania pił łańcuchowych. Z drugiej strony moi koledzy za dawnych czasów podstawówki jeździli na gumie już na rowerach. Wszystko jest możliwe. Zależy ile finalnie owe monstrum będzie ważyć i jaki będzie rozkład masy. Ja bym się budowy czegoś takiego nie podjął - istnieje duża szansa na samobójstwo, tudzież trwałe kalectwo.